Wątek: Tym razem musi się udać :)

Asienko milego dnia

No, dizewczynki, od dziś powróciłam do dietki. Odkąd zobaczyłam na wadze znowu 63 kg wpadłam w panikę. Ale musiałam poczekać z dietką ,bo oddawałam krew tydzien temu wiec ani przed ani po wolalam sie nie osłabiać.
Od dziś więc znowu walka

A dziś zjedzone 1 034,55 kcal

npooo nasza czarna owca wrocila hihihih:0 no Asienko to walczymy razemz Toba

A czemu czarne owca?? :P

bo Cie tyle nie było....!

wiem wiem wiem tak juz ze mnie leniuch. Skonczylam diete, to i na forum nie zagladalam.

Ale teraz siedze w domku bo jestm chora wiec .... moge lepiej dietkowac przygotowywujac sobie posilki.
Ale jutro juz do szkoly wracam

ooo a co to grypka??

hej blakam sie po forum i trafilam a Twoj watek )) poczytalam i spodobalo mi sie wiec jak nie masz nic przeciwko pewnie bede czesciej wpadac
3mam kciuki za dietke

Witaj fatti u mnie

Przepraszam ze tak w kratke pisze - raz jestem raz mnie nie ma ale matura matura matura i jestem po prostu zasypana.
Za to wczoraj bylam na "Kotach" w Teatrze Roma. Mmmmm bsokie zakonczenie trudnego tygodnia

Juz czekam na Święta. Choć, z drugiej strony... przybedzie centymetrów

Od dziś mam trochę więcej czasu, nie ma tego natłoku klasówek, bo najgorsze juz za mną.
W tkaim razie chyba zacznę znowu ćwiczyć. 8abs, myślicie ze to dobry pomysl na zgubienie tych pozostalosci sadelka ?

Dziś troszkę przekroczyłam 1000kcal ale coz - i tak sie nawysilalam umyslowo w szkole do 16

A, i ostatnio pisałam, ze powrót do diety z racji 63kg na wadze prawda? Miałam juz straznika wagi zmieniac na ta wyzsza liczbe, ale coz... w piatek waga znow pokazala 62 kg