Strona 18 z 32 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 320

Wątek: to ja sobie tu pozapisuję efekty walki z moją (nad)wagą :P

  1. #171
    Guest

    Domyślnie

    Witaj po urlopie Celebrianna Dokładnie zgadzam się z K(uleczką), że najważniejsze jest dobre samopoczucie po wczasach

    K(uleczka)
    Co daje taki wodnik lub mleczarz? Bo nie bardzo rozumiem jego ideę.

    Dorotka_18
    Takie doświadczenia nie są obce żadnej z nas. Dlatego musimy się wzajemnie wspierać, by jak najlepiej radzić sobie z takimi sytuacjami.

    Podrawiam Was serdecznie i życzę miłego popołudnia, maxxima

  2. #172
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja mam nadzieję, że po takim mleczarzu (wodniku) kurczy się żołądek, bo płynów tak nie trzyma jak pokarmów stałych. No i odpracowuję weekendowe wpadki.
    Ale dziś nie wiem czy wytrzymam, ciężko mi coś idzie

  3. #173
    nova22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ula, to moze jakis kefirek z otrebami?

  4. #174
    Guest

    Domyślnie

    Cześć Dziewczyny

    Dziś mam dzień, w którym dieta udała mi się znakomicie. Tylko 700 kalorii Niestety to tylko po części moja zasługa, głównie brak czasu miał wpływ na ten świetny wynik. Odpuszczam sobie dzis rowerek, bo jakoś nie mam motywacji teraz, a wcześniej padła mi organizacja całego dnia i nie zdążyłam się z tym wyrobić.

    Pozdrawiam Was serdecznie i kolorowych snów, maxxima

  5. #175
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Uleńko

    serdecznie dziękuję
    pomogło

    No i jak z "mleczarzem" , wytrzymałaś

    Dobrej nocy, pa pa

  6. #176
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie wytrzymałam..
    Zła jestem na siebie, wręcz wściekła
    Głupie babsko ze mnie wylazło i wieczorową porą zlikwidowało część zapasów w lodówce. Nawet nie silę sie na liczenie kalorii. Wczoraj widać w moim przypadku był nienajlepszy dzień na mleczarza.
    KONIEC - od dziś zaczynam od nowa!
    Bez mleczarzy narazie. Spokojna dietka, ok 1200-1300 kcal dziennie.
    Nowego topiku nie będę zakładać, nie o to przecież chodzi, ale ogłaszam, że to jest:
    MÓJ NOWY POCZĄTEK
    i (oby) ostatni...
    Zakładając, że 7000kcal = minus 1kg, to utrzymując bilanse dzienne na poziomie - 1000 kcal => po 154 dniach, czyli 24 stycznia 2005r. powinnam ważyć 62kg
    Czyli tyle, ile chciałabym. I do tego będę dążyć.

    A dziś 1-szy ze 154 dni

    Boże jeszcze ta praca nade mną wisi, 8 dni mam na skończenie, razem z dzisiejszym
    uhhh, nie dam się
    wściekła (na siebie) Ula

  7. #177
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przepraszam, że tak tylko o sobie

    Szane - cieszę się, że Ci lepiej, mam nadzieję, że jak najszybcej wszystko będzie dobrze :*
    Jestem myślami z Tobą i trzymam kciuki


    Maxxima - gratuluję! Tylko za często nie stosuj aż tak rygorystycznej diety (700 kcal), żebyś w drugą stronę nie przesadziła

    Agatko - może i pomógłby mi kefir z otrębami, ale Twoje słowa przeczytałam dopiero dziś... Ale dzięki, nastęnym razem...

    Buziaki dla wszystkich
    Miłego, dobrego dnia
    Ula

  8. #178
    Guest

    Domyślnie

    K(uleczko)

    Ja tam jestem zwolennikiem powolnego, ale skutecznego odchudzania. Te moje wczorajsze 700 kalorii uzupełniłam jeszcze dodatkowymi dwustoma, bo to było zdecydowanie za mało. I raczej więcej coś takiego się nie powtórzy.

    W sumie wiele dziewczyn odchudza się tu na forum na 1000 kalorii i mają efekty. Nawet dość szybkie. Ja jak zaczynała swoją przygodę z forum wiedziałm, że 1000 to dla mnie stanowczo za mało i zdecydowałam się na 1200. Nie była to zła decyzja jak widać, bo w ciągu niespełna 3 miesięcy zrzuciłam 8 kilosków. Jak dla mnie to bardzo dużo.

    Teraz jeszcze zostały do zwalczenia 2 lub 4 (jak dobrze pójdzie), ale to jest roboty na conajmniej 1,5 miesiąca. Zamierzam jeszcze powalczyć. Skoro tak dużo już osiągnąłam to szkoda by było rezygnować przed samym finiszem.

    Jeśli nie masz przekonania do liczenia kalorii to ja Ci osobiście zaręczam, że to działa Niemniej jednak dorzucić do tego trzeba jakąkolwiek aktywność fizyczną...

    Pozdrawiam serdecznie Wszystkie Bywalczynie tego wątku, maxxima

  9. #179
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Maxxima
    Z tym liczeniem kalorii, to mi chodziło tylko o wczorajsze, że nie będę ich liczyć, wiem, że było ich strasznie dużo i nie będę się dodatkowo stresować dokładną liczbą
    Że liczenie kalorii i ruch działają - wiem po sobie - dietą MŻ (mniej żryj ) pozbyłam się już raz ponad 20kg, więc tym razem też sie uda Wczoraj miałam po prostu zły (bardzo zły) dzień.
    A aktywność fizyczną zwiększę jak się z tą pracą mgr uporam
    Buziaki
    Ula

  10. #180
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ha ha! Ja też wczoraj nie liczyłam kalorii, bo mi sie po prostu nie chciało. Miałam taki młyn w pracy, że juz mi sie nawet nie chciało ruszać palcem od stopy, a co dopiero liczyć.
    Ale dziś już jestem grzeczniejsza...
    Zmykam do domu... miłego dnia

Strona 18 z 32 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •