-
Witaj po urlopie Celebrianna Dokładnie zgadzam się z K(uleczką), że najważniejsze jest dobre samopoczucie po wczasach
K(uleczka)
Co daje taki wodnik lub mleczarz? Bo nie bardzo rozumiem jego ideę.
Dorotka_18
Takie doświadczenia nie są obce żadnej z nas. Dlatego musimy się wzajemnie wspierać, by jak najlepiej radzić sobie z takimi sytuacjami.
Podrawiam Was serdecznie i życzę miłego popołudnia, maxxima
-
Ja mam nadzieję, że po takim mleczarzu (wodniku) kurczy się żołądek, bo płynów tak nie trzyma jak pokarmów stałych. No i odpracowuję weekendowe wpadki.
Ale dziś nie wiem czy wytrzymam, ciężko mi coś idzie
-
Ula, to moze jakis kefirek z otrebami?
-
Cześć Dziewczyny
Dziś mam dzień, w którym dieta udała mi się znakomicie. Tylko 700 kalorii Niestety to tylko po części moja zasługa, głównie brak czasu miał wpływ na ten świetny wynik. Odpuszczam sobie dzis rowerek, bo jakoś nie mam motywacji teraz, a wcześniej padła mi organizacja całego dnia i nie zdążyłam się z tym wyrobić.
Pozdrawiam Was serdecznie i kolorowych snów, maxxima
-
Uleńko
serdecznie dziękuję
pomogło
No i jak z "mleczarzem" , wytrzymałaś
Dobrej nocy, pa pa
-
Nie wytrzymałam..
Zła jestem na siebie, wręcz wściekła
Głupie babsko ze mnie wylazło i wieczorową porą zlikwidowało część zapasów w lodówce. Nawet nie silę sie na liczenie kalorii. Wczoraj widać w moim przypadku był nienajlepszy dzień na mleczarza.
KONIEC - od dziś zaczynam od nowa!
Bez mleczarzy narazie. Spokojna dietka, ok 1200-1300 kcal dziennie.
Nowego topiku nie będę zakładać, nie o to przecież chodzi, ale ogłaszam, że to jest:
MÓJ NOWY POCZĄTEK
i (oby) ostatni...
Zakładając, że 7000kcal = minus 1kg, to utrzymując bilanse dzienne na poziomie - 1000 kcal => po 154 dniach, czyli 24 stycznia 2005r. powinnam ważyć 62kg
Czyli tyle, ile chciałabym. I do tego będę dążyć.
A dziś 1-szy ze 154 dni
Boże jeszcze ta praca nade mną wisi, 8 dni mam na skończenie, razem z dzisiejszym
uhhh, nie dam się
wściekła (na siebie) Ula
-
Przepraszam, że tak tylko o sobie
Szane - cieszę się, że Ci lepiej, mam nadzieję, że jak najszybcej wszystko będzie dobrze :*
Jestem myślami z Tobą i trzymam kciuki
Maxxima - gratuluję! Tylko za często nie stosuj aż tak rygorystycznej diety (700 kcal), żebyś w drugą stronę nie przesadziła
Agatko - może i pomógłby mi kefir z otrębami, ale Twoje słowa przeczytałam dopiero dziś... Ale dzięki, nastęnym razem...
Buziaki dla wszystkich
Miłego, dobrego dnia
Ula
-
K(uleczko)
Ja tam jestem zwolennikiem powolnego, ale skutecznego odchudzania. Te moje wczorajsze 700 kalorii uzupełniłam jeszcze dodatkowymi dwustoma, bo to było zdecydowanie za mało. I raczej więcej coś takiego się nie powtórzy.
W sumie wiele dziewczyn odchudza się tu na forum na 1000 kalorii i mają efekty. Nawet dość szybkie. Ja jak zaczynała swoją przygodę z forum wiedziałm, że 1000 to dla mnie stanowczo za mało i zdecydowałam się na 1200. Nie była to zła decyzja jak widać, bo w ciągu niespełna 3 miesięcy zrzuciłam 8 kilosków. Jak dla mnie to bardzo dużo.
Teraz jeszcze zostały do zwalczenia 2 lub 4 (jak dobrze pójdzie), ale to jest roboty na conajmniej 1,5 miesiąca. Zamierzam jeszcze powalczyć. Skoro tak dużo już osiągnąłam to szkoda by było rezygnować przed samym finiszem.
Jeśli nie masz przekonania do liczenia kalorii to ja Ci osobiście zaręczam, że to działa Niemniej jednak dorzucić do tego trzeba jakąkolwiek aktywność fizyczną...
Pozdrawiam serdecznie Wszystkie Bywalczynie tego wątku, maxxima
-
Dzięki Maxxima
Z tym liczeniem kalorii, to mi chodziło tylko o wczorajsze, że nie będę ich liczyć, wiem, że było ich strasznie dużo i nie będę się dodatkowo stresować dokładną liczbą
Że liczenie kalorii i ruch działają - wiem po sobie - dietą MŻ (mniej żryj ) pozbyłam się już raz ponad 20kg, więc tym razem też sie uda Wczoraj miałam po prostu zły (bardzo zły) dzień.
A aktywność fizyczną zwiększę jak się z tą pracą mgr uporam
Buziaki
Ula
-
Ha ha! Ja też wczoraj nie liczyłam kalorii, bo mi sie po prostu nie chciało. Miałam taki młyn w pracy, że juz mi sie nawet nie chciało ruszać palcem od stopy, a co dopiero liczyć.
Ale dziś już jestem grzeczniejsza...
Zmykam do domu... miłego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki