Wątek: to ja sobie tu pozapisuję efekty walki z moją (nad)wagą :P

Cze Ula! Trzymaj sie dalej! :P

buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
zeżarłam 2228,8 kcal (właśnie podliczyłam) głupia baba jestem i tyle

Spoko ,no zjadlas tyle, ile spalasz , wiec napewno nie przytyjesz. A glupia nie jestes

Dzięki wielkie, może masz rację?
W każdym razie nie poddam się! Jutro nowy dzień, na pewno lepszy, a w poniedziałek spróbuję powodniakować Musi się udać!
Zamiast się użalać nad sobą - trzeba wziąć się w garść! I to właśnie zrobię!
A jutro, żeby uniknąć pokus, trzeba się ewakuować z domu - jedziemy z mężem na podbój zamków!!! (to jeden z moich hyziów - zwiedzanie zamków i ruin zamków! )
Pozdrowienia dla wszystkich i buziaki gorące!
Ula

Ula, ja pochłonęłam tyle kalorii, że bilans wyszedł na +600 ale po dniu wodnika obie poczujemy się lepiej trzymam kciuki
Pozdrawiam

Dzięki Romino! Trzymam dziś za Ciebie kciuki!
A ja wpadłam teraz na moment tylko, bo za chwil parę wyjeżdżamy zwiedzać zamki. Jak nie będę siedzieć w domu, to mnie mniej będzie kusiło (mam nadzieję).
ŻYCZĘ WSZTSTKIM MIŁEJ I UDANEJ POD KAŻDYM WZGLĘDEM NIEDZIELI!!
Ula

Ula

Bardzo zdrowe podejście do sprawy
Miłej wycieczki i trzymaj się

:P Witam Ula! Niestety nie mam polskich liter i kolorowych nie umiem robic ale trudno
Trzymaj sie mocno, mocno i nie jedz trujacych rzeczy [/list]

Witaj Ula Udało mi się wytrzymać, dzień wodnika zaliczony tylko herbatka czerwona i woda a Ty dziś wodnikujesz? Napisz jak idzie Trzymam kciuki

Witajcie moi mili!
Ja wczoraj szalałam po zamkach Zwiedziliśmy sześć - zamek w Olsztynie pod Częstochową, Ostrężnik, Mirów, Bobolice, Bąkowiec w Morsku i Siewierz. Właściwie to ruiny zamków nie zamki, lepiej lub gorzej zachowane. Nogi i pośladki mnie dziś bolą od biegania po górkach i wertepach ale to dobrze.
Z dietą gorzej - bilans wyszedł 400 na minusie, a mógł być dużo lepszy...
Rominko - moje najgorętsze gratulacje! Ja wodnikuję, a właściwie to taki mleczny wodnik. Trzymam się zasady, żeby płynnie i małokalorycznie, o samej wodzie jeszcze nie wytrzymam, jak mam po południu opędzlować lodówkę, to jednak wolę jakieś kalorie zaliczyć Za tydzień spróbuję może wodę samą i herbatki
Szane, Agatko - dzięki za wsparcie i dobre słowo, wycieczka była suuuuper , moje menu mniej ale grunt, że bilans na minus.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Ula