-
Ja się z nikim nie chce kłócic, a juz napewno nie z M. On jednak jest po mojej stronie odnosnie tych szopek z orkiestrą itp, ale nie chce wojny z mamą. Ustaliliśmy,ze narazie nie bedziemy sie tym zajmować, bo to trzeba osobiscie, czyli po jego powrocie. A batalia bedzie ostra, bo jego mama jak sobie cos ubzdura to koniec. Z tym, że ja nie zamierzam robic tak jak ona chce, to ma byc mój ślub i w tym jednym dniu ma byc tak jak ja chce, a nie ona.
A co do diety,to zdazaja sie wpadki,bo jak dojde do obiadu to mi sie jakos potem nie chce liczyc i nie wiem, czy jem za duzo,czy za mało, musze nad tym zapanowac.
dziękuje wam za wsparcie, to dla mnie baaardzo duzo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki