Wątek: Chcę zobaczyć na wadze 5 z przodu! Z tyłu też z resztą :D

Przede mną też chowali, ale odkąd zrozumieli, że chowanie na nic się zda a jest nawet gorsze od niechowania (bo gdy znalazłam słodycz, pochłaniałam ją całą) i od teraz już nic nie chowają, bo wtedy wiem, że wszyscy wiedzą ile czego jest i mi jest głupio tak wszystko zjeść :P

Frozen, a cóż to tak głośno śpiewałaś? ;>

Witam w środę i na kawkę zapraszam.

Z tymi słodyczami to beznadzieja co one takiego w sobie mają że dzieci się tak do nich rwą?! a potem cierpieć w życiu przez to :P

Frozen What's up?
Czekamy na sprawozdanko z dzisiaj

heloooo gdzie sie podziewasz?

Czołem!
Kuuuuurcze, miałam tak zawalone i zabiegane te 3 dni, że w domu to tylko w zasadzie jadłam spałam.
Dziś w końcu mogłam się wyspać (wstałam o 9:15 ).
Waga już dobiła do 60,0! (0,7 kg mniej )
Do końca października postaram się ją ładnie utrzymać, a w listopadzie jedziemy dalej
W przyszłym tygodniu wyjątkowo ważenie będzie w sobotę, bo wyjeżdżam w środę i będę bez wagi (może w końcu oduczę się codziennego ważenia :P ). Za tydzień będzie też mierzenie.
Znowu w weekend postaram się nadrobić zaległości związane z ruchem, bo oczywiście na to czasu też nie miałam. Ale dziś się już poprawię, w końcu przede mną 4 dni weekendu

ooooo gratuluje 60 ooo ja etz tyle chce:P

No widzę,że twój plan realizujesz konsekwentnie i widać efekty, gratuluje i zycze miłego i udanego weekendu

No pięknie!!! Gratulacje!!! Trzymaj tak dalej - nie daj się kg!!!

Zjedzone:
Śniadanie: 2 kromki chleba z serkiem śmietankowym, pomidorem i kiszonym ogórkiem
Przedobiadek: Prince polo orzechowe, cappuccino, jabłko
Obiad: 13 knedli ze śliwkami posypanych cukrem, polanych masełkiem
Poobiadek: kawałek ciasta drożdżowego ze śliwkami i posypką

Ruchu brak...