Witam niedzielnie
Do choinki nawet nie podchodzę, żeby nie kusiło
Z resztą mam więcej roboty tu - przed komputerem.
Z racji tego, że wiem, że nie uda mi się od razu wprowadzić wszystkich zmian na raz, od dziś zmieniam sposób odżywiania. Za 2 tygodnie zacznę ćwiczyć, a za 3 lub 4 łykać moje tabsy i poświęcać więcej czasu na upiększanie.
Zatem od dziś:
1. Planuję posiłki z dziennym wyprzedzeniem - nie będę wtedy na szybko kombinowała co by tu zjeść.
2. Rezygnuję z tłustszych i kaloryczniejszych potraw - nie oznacz to, że nie dopuszczam żadnego tłuszczyku, bo takie specjały jak jejecznica na masełku itp. zostają jak najbardziej, ale na jakiś czas odstawiam pizze, frytki, pączki i drożdżówki.
3. Ograniczam produkty przetworzone. Mam tu na myśli czipsy, paluszki, parówki i pewnie jeszcze kilku, tylko nie przychodzą mi w tej chwili na myśl
4. POSTARAM SIĘ jeść więcej warzyw i owoców - nie lubię ani jednych, ani drugich, ale trudno...
Zakładki