Strona 44 z 141 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 94 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 431 do 440 z 1410

Wątek: Athshe łapie wszystkie sroki za ogon

  1. #431
    Neonka Guest

    Domyślnie

    athshe no no z taką lodówką można się odchudzać i ile warzywek i owoców mmm

    a ty rogalik zobacz jaką masz świetną metodę na ćwiczenie silnej woli
    pozdr. i miłej niedzielki

  2. #432
    Moments jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2007
    Posty
    189

    Domyślnie

    No i jak tam Ci weekend mija ? Mam nadzieję że dietkowo i lepiej niż u mnie Widziałam zdjecia lodóweczki Jakaś taka pusta ale jabłko jest No i w sumie pusta lodówka pomaga w siecie

  3. #433
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Rogaliku, ale to świadczy o tym, ze masz dużo silniejsza wole ode mnie. Ja przy pełnej lodówce musiałabym mocno walczyć i pewnie bym poległa.

    Neonko - owoce i warzywa to jedyne czego w tej lodówce nie brakuje ze względu i na mnie i na córcię - ona owocki uwielbia.

    Moments - lodówka jest pusta z premedytacją - tak jak napisałaś - pomaga w diecie.



    A teraz... tadam... Wiedziałam, że waga trochę podskoczy od wczoraj, ale jest lepiej niż zakładałam dziś 68,4kg jest niedziela, wiec przesuwam paseczek

    Śniadanie u rodziców:
    - jajko na twardo - 90kcal
    parówka - 125kcal
    nadziewana połowa plastra sera - 25kcal
    pół pomidora małego - 15kcal
    kawałek pleśniaka - 200?? kcal
    RAZEM405kcal

    Na obiad już chyba do nich nie pójdę - wczoraj ugotowałam dla nas zupę , a te moje zupy ani zabielane, ani z makaronem, wiec dla mnie korzystniej

    EDIT: 13.00 - drugie śniadanie - serek homogenizowany danio - 150kcal
    Więc już jest razem 555, czyli trzeba nie zaszaleć do wieczora. Obiad będzie około 16, jak Kluska się wyśpi (póki co nie może zasnąć...)

    Wiecie, co mnie najbardziej męczy w naszym forum? To, że czytam, jakim pysznościom się oparłyscie. Super, że umiemy się oprzeć, ale czytając przychodzą mi do głowy rzeczy, o których wcale nie pamiętałam i zachciewa mi się jeść. Dlatego do komputera stawiam zawsze co najmniej 2 kubki herbaty

    Nic to, czas popracować - odłączam ten komputer i spróbuję naprawić stary, bo mi z niego potrzebny jeden program.

  4. #434
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Jestem debeściak - komputer naprawiony momentalnie, programy poinstalowane, błędy w kompilacji załatwione, teraz nie mam już wymówki - czas skończyć magisterkę... Ale mi się nie chce. Ale już postanowiłam. Od razu po wielkanocy jadę do Bydgoszczy do promotora (teraz nie mogę, bo jadę do Torunia na konferencję i po książkę potrzebną do mgr, w następny weekend wyjeżdżają dziadkowie i nie ma z kim Misi zostawić, a później już święta...)

  5. #435
    flex007 Guest

    Domyślnie



    NIO WIĘC JAK CZYTAM O TWOIM PLEŚNIAKU ........................ŻREC MI SIE CIASTA CHCE

    NIO DEBESCIAK Z CIEBIE. JAK MI PADA LAPTOP ROBIE Z SEBIE BLONDYNKE I LECE DO SUCHARKA

  6. #436
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Kobiety, ale jaja. Godzinę temu uświadomiłam sobie, ze dochodzi 6, a ja mam na koncie 650kcal... No i musiałam wymyślić jakies bardzo kaloryczne żarcie.
    jeszcze tego nie grali, żeby wymyślać coś, co ma duuużo kalorii
    No i zrobiłam racuchy z jabłkami. Ale oczywiście ja wyjątkowo zdolna jestem i mi wyszła porcja jak dla konia. A że zboczenie dietowe mam, to smażę właśnie te racuchy bez tłuszczu Zjadłam 5, już mam dość, ale zjem jeszcze jedną taką porcję, bo kurcze nie moge sobie spowolnić metabolizmu. A widzę, ze co dzień musze się starać o przekroczenie tysiąca - czyli nie jest zbyt dobrze - zwłaszcza, ze niedługo święta i nie chcę, zeby organizm z radości innego jedzenia dorzucił sobie z powrotem 5kg

    Placki wyszły pyszne, ale porcja taka, ze mi ich chyba z 60 wyjdzie... kto to zje? Znając życie, będą dla moich piesków kochanych...

  7. #437
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Athshe, jak masz w nadmiarze, to ja się chętnie skuszę, bo racuszki uwielbiam, a jeszcze jak bez tłuszczu...



    No 1000 musisz dobijać koniecznie, żeby organizm nie zwolnił metabolizmu, bo będzie kiepsko. Pozdrawiam, zyczę smacznego a poza tym przyjemnego wieczorku!

  8. #438
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    bleee. Pękam. Zjadłam 11, ale małych, takich w porywach 4x5cm. I to na pewno nie było więcej niż 400kcal niestety. Ale brzuch się odzwyczaił od takich rzeczy i zaczyna troszkę boleć. Została mi cała micha ciasta. Ide sprawdzić, czy nie wyszło z miski. Trzeba to wyrzucić ;(
    Za pół godziny ide po Emkę do dziadków, to wezmę i ciasto i resztę śmieci.

  9. #439
    flex007 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez athshe
    ......
    Placki wyszły pyszne, ale porcja taka, ze mi ich chyba z 60 wyjdzie... kto to zje? ...
    PRZYSLIJ DO MNIE
    JA JE WSUNE
    ZWŁASNIE MI ADRENALINA POSZŁA W GÓRE

  10. #440
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oooo to ja sie pisze na racuuuuchy!!!

Strona 44 z 141 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 54 94 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •