Wątek: Athshe łapie wszystkie sroki za ogon

Widze ze faktycznie tu wesolo. Mam nadzieje ze i mi udzieli sie dobry nastroj.
Buziaki.

Tusiu, na pewno się uda. Tylko powoli, teraz nie ma się gdzie spieszyć. Z życiem jak z dietą - powoli a skutecznie i na trwałe.

Masz racje....Pospiech nie jest wskazany....Nic na sile....

Co do tego pośpiechu przy diecie zgadzam się w 100%. Lepiej powoli, ale na dłużej.

No i przynoszę zamówioną szarloteczkę. Buziak!

Taką szarloteczkę to ja bym z miłą chęcia wszamała

athshe - dziekuje za wpadke do mnie, za slowa otuchy,,,
Przyjaciele teraz potrzebni, do wsparcia w zyciu, do wsparcia w diecie i cwiczeniach....

Te forum to jak drugi dom - do ktorego sie wchodzi i zawsze mozna liczyc na usmiech, na slowo wsparcia, na obecnosc drugiego czlowieka

Bosszzssss szarlotka
Czy wy dziewczyny sumienia nie macie?? !!

OWOCE PRZYNOSZĘ NA MIŁY POCZĄTEK DNIA
I PAMIĘTAJ ........CHUDNIEMY
ZERO WYMÓWEK

Gratuluje spadku wagi

dziś nadal 68,0 - czyli dobrze
za mną już 550kcal, idę sobie właśnie robić obiad. Warzywa na patelnię. Z kiełbachą
jakas mi się mięsożerność uruchamia...

EDIT: wyklarowała się sprawa Michała - zdecydowanie seminarium

Cieszę się że waga stoi a nie poszła w górę hi hi hi
A Michał wybrał
Wiec też wiesz na czym stoisz
Pozdrawaim