dalej sie smiejeZamieszczone przez noemcia
dalej sie smiejeZamieszczone przez noemcia
eh...już o tym zapomniałam
zimno mi
dzieńdobry xix
a gdzie sie podziewasz? praca czy nieprzerwany sen?
wracajac do bioder do ja w tamtym roku mialam <mysli>
nie pamietam nie zapisalam tego nigdzie
ale wiem ze w talii mialam 77 i to bylo coś jak na mnie :P
xixuniu no pewnie!!!! nigdy przenigdy nie bylam chuda szczupla ani nawet normalna. nie mowiac juz o granicach normy. bo takie byly dla mnie za male bylam od zawsze tylko jednym wielkmi spasluchem nawet jako bobas. wiec ciezko ocenic... pierwszy raz w zyciu sie odchudzam
ps : noemcia dziekuje
ps2: tez marze o 69
eh, miguś, już nie śpię, i dziś też mam wolne, ale fajnie, za to jutro i w niedziele pracuje cały dzień
77 w talii...marzenie...
dziś na śniadanie, które bylo o 13 h, zjadłam miskę zupy pieczarkowej z ziemniaczkiem :P :P :P :P bardzo dobra była. i sie najadłam. ta zupa to dlatego,że świeżych warzyw ani owocków nie ma w domu a nie moge bez nich żyć. mam nadzieje,że rodzice cos kupia, bo ja to dopiero jutro na miasto jadę
spadło 0.4 kg
lisiu, minęłyśmy sie
ja chcę 79 gk, żeby to już być w krainie 7-ek
widzę, że Wy pod moją nieobecność dyskutujecie o moich wymiarach
Xixa, no tak... dół mamy taki sam
Pipuchna, mam 163 cm różnica niewielka, ale zawsze :P
nie wiem co jeszcze Wam powiedzieć... nie chce mi się pisać u mnie
mam pracę w domu- adresuję koperty, już ich chyba sto zaadresowałam a zostało drugie tyle
buziaki
hehe, agass, to nie pisz u siebie, już tutaj cie obgadałysmy
a i adresuj te koperty, ale szybko
znalazłam zdjęcie keiry, gdzie jest ładna i nie za chuda
jak sie wam podoba?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki