Wątek: LET'S CRUSH AGAIN !!!

SaraP ja to sie do tego stopnia potrafie obezrec, ze spac nie moge bo brzuch pelny. Tak sobie mysle, ze to jest okropne, ze sie tak obzeramy i jestesmy niewolnicami jedzenia

ja czasami też mam takie napady...tzn...zjem cala czekoladę...ale teraz się na tym kończy... całe szczęście, poradziłam sobie z nadmiernym objadaniem...żeby nie zjeść po tej czekoladzie paczki ciastek i innych cudów nie-widów... ale rozumiem...ciężko jest się tego pozbyć :/

Ja ostatnio miałam cały tydzień "napadowy"
Frytki z serem i majonezem, lody, kanapki z serem, ziemniaki z sosami.
Brrr.
Otrząsnęłam się.
Choć korcą mnie te zmiemniaczki, które zajada rodzina właśnie.
Idę się pocieszyć moją zupą pieczarkową.
Xixuś, rurki już niedługo pojawią się u Ciebie. Coś tak czuję

witam drogie panie
miguś, no na razie nie mam sposobu na zwabienie tutaj pauli, bo nawet na gg jej nie ma, mysle,że nie ma dostepu do netu

sara --> doskonale rozumiem, o czym piszesz wolę NIGDY do tego nie wrócić. i tak jak nico --> był okres, kiedy objadałam sie tak,że nie mogłam zasnąć z przejedzenia. to chore. i z---uuuuu----eeeee

ehkkkmmmmm....rurki albo takie spodnie bym chciała, mam prawie identyczne glany, tylko nieco krótsze
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

dzisiaj śniadanie mam iście wyśmienite bo same wegle, nie ma warzyw zjem cos przed pracą i weź tu sie odchudzaj albo jedz zdrowo, kiedy w lodówce tylko padlina, sery i mleko sorry, wkurzyłam sie!!!!!!!

Zamieszczone przez Migotka15

xix ja pamiętam twoje zdjęcia z okresu największej szczupłości-nie wiem ile wtedy ważyłaś ale teraz moge ci szczerze powiedzieć i mam nadzieje ze sie nie obrazisz, że nie podobałaś mi się wtedy (bez podtekstów ).
Taki suchy patyk...
Ale wierze że zrealizujesz marzenie rurkoglanów

ja też w to wierzę! tylko mi, w odróżnieniu do Migotki, bardzo się podobałaś w takim wydaniu (tzn. nie w tym sensie :P po prostu sama chciałabym tak wyglądać )

Zamieszczone przez Migotka15

Co do tych napadów to nie chce sie wypowiadać choć milczenie to uciekanie od problemu...a to nie załatwia sprawy...
więc może powiem że mam syndrom przekroczonego limitu-skoro i tak już zamiast 1200 jest np. 1500 to można zjeść wszystko na co sie ma ochote ehh....

skąd ja to znam u mnie było dokładnie to samo

Xixa, łeee takie rurki?
ja bym wolała coś takiego:


buziak :*

edit: już doczytałam, że albo rurki, albo "takie" spodnie

a no widzisz. agassi, oprócz tych twoich rurek to ja bym chciała taki brzuch jak ma ta pani na zdjęciu

Zamieszczone przez XixaPaulaniunia

a no widzisz. agassi, oprócz tych twoich rurek to ja bym chciała taki brzuch jak ma ta pani na zdjęciu

brzuch, brzuchem, ja bym się nie obraziła, jakbym miała takie nogi jak ona!

o nogi sie nie martwię, moje uda robią sie szczupłe już teraz chyba jednak jestem przeklętym jabłkiem czyli za jakies minus 20 kg bede miała sliczne nóżki, a nad brzuchem bede musiała pracowac całe zycie

hej
Może dziś bardziej optymistycznie i nie mówimy ( i nie mamy napadow ).
Wczorajszy głód opanowany
Usłyszałam też wczoraj od męża żebym się czymś zajęła i nie myślała tak o diecie. Ale łatwiej powiedzień niż zrobić Ale oczywiście spróbuje bo wiem, że ma racje.
Zresztą on je i je i szczupły jest Dzis radość bo po półrocznych staraniach przytył kilogram No i żyj tu z takim na diecie

Spodnie boskie i ta pani brzuszek ma boski i nogi. U mnie tak jak u Ciebie agassi większy problem bedzie z nogami. Mam takie masywne zwlaszcza łydki (łydy )
Jeszcze w zeszłym roku chodziłam jakiś czas na step, co oczywiście było najgorsze co moglam zrobić, bo łydki się rozrosły Teraz tylko aerobik i ćwiczenia na nogi typu rowerek, nozyce itp. Może coś z nich zejdzie jeszcze

Miłego i udanego dnia wszystkim życze

xix ja tez jestem jabłko niestety choć teraz to nawet mi sie moje nogi nie podobaja