Wątek: LET'S CRUSH AGAIN !!!

nadrabiam u Ciebie czytanie.
Paula pokaz sie!!

Zamieszczone przez XixaPaulaniunia

eh, miguś, już nie śpię, i dziś też mam wolne, ale fajnie, za to jutro i w niedziele pracuje cały dzień

ja tez w niedziele pracuje. od 9 do 17... ech. juz mi sie nie chce na sama mysl o tym.
a Keire to ja uwielbiam..

Zamieszczone przez XixaPaulaniunia

nie myslalam,ze na wegetarian i zwlaszcza wegan patrzy sie az z takim zdziwieniem,. albo uwaza za nienormalnych ale ucze sie dystansu do takich spraw

ja tam mam w domu wegetarianke to sie nie dziwie, ze ktos miesa nie je. czasem sie zapytam z jakich powodów... ale bardzo mnie dziwia ludzie, ktorzy nie jedza warzyw...

a nie mozesz w tej pracy umowic sie tak, zebys miala jakis weekend wolny?

trzymaj sie i nie doluj!!

ludzie którzy nie jedzą warzyw? czy ja dobrze przeczytałam?
to są tacy wogóle ?
to mnie julcyk zadziwiłaś...może jakoś rozwiniesz ten temat ?

xix co z tobą? zapadłaś sie w ten dół czy co?
co to za wątek bez gospodarza...
paula już dala noge, teraz ty? no ani mi się waż wiem ze jesteś w pracy ale
mam nadzieje ze jak wrócisz to dasz znak życia

no to milego tego no wieczora czy tam czego

Niunia widze, ze u ciebie dol to srenio raz w tygodniu. Moze ty masz problemy z hormonami albo po prostu za malo czekolady

Migotko, podam Ci przykład. moje kuzynostwo. chłopaki w wieku 5-13 lat i jak maja zjesc troche salaty to ryk! naprawde. i albo nie zjedza albo trzeba przekupic, np. cola. wydaje mi sie, ze moze jedza marchewke ale nie za wiele tego... no i moze pomidora do kanapki.
a zeby nie bylo, ze to tylko dzieci to na ten przyklad moja kolezanka nie je miesa ani warzyw. ona sie odzywia jajkami, chlebem, ziemniakami i slodyczami. tzn tak bylo jakies 2-3 lata temu, teraz to nie wiem, bo nie mamy kontaktu. wtedy miala jakies 16-17 lat.

no comments.

hej jestem. no ja jestem, bo pauli nie ma
po pracy, zmęczona, ale...w taki mdziwnym transie
mam chwilkę wolną, więc myśle,że pora coś skrobnąc. wątek bez właściciela? a jak nas nie ma, to wy to co? podtrzymujecie go przy życiu, i to jest cudowne

no w sumie doła już nie ma, tylko niepewność.
dzisiaj sie wesoło pracowało, naprawde, jeszcze nigdy nie było mi tak wesoło :P bo we 2 pracowalismy wczoraj tez, ale z innym barmanem, ale tez był facet a potem przyszedł mój nowy "znajomy", który mnie pragnie i pożąda a potem odprowadził mnie na przystanek, a potem sie na niego obraziłam, bo miał w ustach cukierka i chciał mi go wepchnać do ust, wiec wyplułam go z odrazą

to tyle szczegółów.

mój weganizm ma sie bardzo dobrze, tak, nico, schudłam 9 kg w miesiąc, i nie jest to głodówka, a teraz waga sie spada, wiec tylko sie załamać stoi uparcie na 82.5 kg i dzisiaj zjadłam jabłko, którego mogłam w sumie nie jeść, o 20 h chce opanować poczucie głodu i apetyt do perfekcji, ale ciągle coś jest nie tak

jutro wpadne na dłużej, bo do pracy mam na 16 :P

Zaczynam ci wierzyc bo ja schudlam 3 kilo w 2 tygodnie Ladnie to tak prowokowac do umieszczania cukierkow w twoich ustach

Zamieszczone przez nicoletia86

Zaczynam ci wierzyc bo ja schudlam 3 kilo w 2 tygodnie

no właśnie czytałam u ciebie to jeszcze i tutaj ci pogratuluje, kocie

Zamieszczone przez nicoletia86

Ladnie to tak prowokowac do umieszczania cukierkow w twoich ustach

no a co, ja jestem bezpośrednia i nie owijam w bawełnę

hehe, nie do wiary, ale po krótkim zastoju minus 0.6 kg bo jak tak ładnie jem, to powinno spadac, no nie?

Zamieszczone przez XixaPaulaniunia

hehe, nie do wiary, ale po krótkim zastoju minus 0.6 kg bo jak tak ładnie jem, to powinno spadac, no nie?

powinno

Xix jak Ci ładnie idzie Już tyle schudłaś
Ty skończysz a ja zaczne...

ale co skończę,a ty zaczniesz?

właśnie jem kolorową sałatkę, mniammmuuu, i mandarynke zjem :P