Wątek: LET'S CRUSH AGAIN !!!

Ci mniej lubiani barmanii to biedni sa. u nas mamy 2 takich Piotrkow, ale ich obgadujemy..
a co do wege to moze zacznij robic sobie jakies nowe sałatki i surowki, albo jakies nowe potrawy bo to moze byc lepsze od czekolady tylko, ze chyba wiecej czasu zajmuje niz kupienie czekolady..

Xixunia :*
dobrze, że u ciebie ok , bo sie trochę ta twoją nieobecnością martwiłam, wiesz ??
ale cieszę sie że wróciłas,że zyjesz szybko i ci sie praca podoba
bardzo sie z tego cieszę

hej, laski no jednak ten piękny barman jeszcze będzie ze mną pracował ale sie ciesze.

kituś, ja w weekend pracowałam, dziś dopiero wolny dzionek mam, to piszę

corsi --> kotku, masz rację z tymi sałatkami, to sobie wczoraj po powrocie z pracy zjadłam sałatkę, ze smietaną oczywiście

ale wiecie co, mam ochote na mięso

p.s. nie wiem, czy pisałam,założyłam konto na last.fm

co u ciebie, Paula? :P

Hejka lesencje :P

kurcze co za pomysl ,dopiero teraz zajarzylam czemu masz taka ksywke xixia sierota ze mnie

Jak miło jak zobaczyłem linka do tego wątka u Kuby!

I jak ładnie układ binarny się utworzył

W ankiecie stawiam na trzymanie razem bo w siła jest w koalicji I widać, że uczycie się na doświadczeniach i coraz bardziej profesjonalnie podchodzicie!

A sukces gwarantowany, tylko pamiętajcie by ustawić tak kryteria sukcesu, że gwarantowane, że go osiągniecie

Zamieszczone przez XixaPaulaniunia

p.s. nie wiem, czy pisałam,założyłam konto na last.fm

a jaka masz ksywe co? bede Cie sprawdzac czego słuchasz, żebyś na jakieś manowce muzyczne nie zeszła :P

a śmietana taka zła nie jest!
a że ochote na mieso masz to sie nie dziwie, bo przeciez wczesniej jadlas mieso a teraz tak nagle je usunelas z jadlospisu, ze organizm sie domaga. jesli nie chcesz go jesc to moze jakies kotlety sojowe lub tofu sprobuj, a nuz juz nie bedziesz miala ochoty na mieso.

no widzisz, no to dobrze, że będzie jeszcze pracował - miło będzie

Hey Słoneczka! jestem tak zalatana ze nie mam na nic czasu ogolnie wszytsko sie pipeprzy szkoda gadac dobrze z dietą i cwiczeniami ok...

helpppp

co do wagi stoi w miejscu a podwyzszenie spowodowane było okresem co nie zmienia fakktu ze ciagle ejst 72,8 :/ a rzeciez sie staram..

badz cierpliwa, a waga na pewno spadnie chyba, ze np jesz za malo to wtedy moze wlasnie na zlosc rosnac. ile jesz kcal dziennie?

to roznie bo nie licze dokladnie bo nie chce swirowac ale mysle ze ok 1200 moze nawet 1300