-
Dzień 10/21 - Dieta ścisła
Podsumowanie dnia 9/21
"Jedzenie"
12.25 - saszetka - napók truskawkowy
18.00 - makaron z grzybami
21.20 - saszetka - zupa o smaku kurczaka z grzybami + 2 łyżeczki otrębów + łyżeczka natki pietruszki
Płyny
2 kawy z mlekiem 0.1%
1 kawa z mlekiem 0.3%
2 razy Pokrzywa
ponad 1.5 litra wody mineralnej niegazowanej
miętówka
puh-er
herbata zielona
Waga po 9 dniu ?????
Ubytek od ostatniego wazenia??????
Ubytek w sumie na dC 2.9kg
-
nono - nadal sie nie zwazyłaś? :)
godna podziwu postawa :D
-
Martuś dzielna jesteś :D i do tego nie wchodzisz na wagę!! i bardzo dobrze, za kilka dni na pewno zanotujesz śliczny duzy spadek :D
Martuś jakas bardzo ważna konferencja dzisiaj u Ciebie tak?
trzymam kciuki więc zeby wszystko było dobrze i po Twojej mysli!! :) buziaczki
-
trzymam kciuki :lol: :lol: :lol:
-
Witam środowo
Tak tylko na sekundke i to dosc szybka bo dzis wazny dzien
Za 40 min wychodze - musze jeszcze popakowac papiery
Boje sie - stracha mam nie - ziem - skie - go...
Wczoraj z tego stresu i zmeczenia - bo tyle godzin myslenia ze leb mialam jak sklep, wrocilam do domku, chwile pogadalismy z ktosiem, chwile posiedzialam na kompiku i padlam do wyra
Ktos zrobil mi odprezajacy masaz i nawet nie wiem kiedy zasnelam - wiem ze bylo super wczesnie jak na mnie bo jakos po 23.30
Umarlam - wczorajszy dzien wykonczyl mnie na maxa - dzisiejszy i jutrzejszy tez mi da niezle w kosc...
Znow dzis nie slyszalam budzikow ( a mam nastawionych najczesciej 6 :P )
Tak przyzwyczaillam sie do tego ze Ktos mnie budzi ze nie reaguje na budziki. Przyzwyczailam sie tez ze moge wstac 15 min pozniej - bo to on mi robi kawe, on mi pakuje plecak i przygotowuje ciuchy
CO JA ZROBIE JAK ON WYJEDZIE??
Chyba bede notorycznie spozniac sie do pracy - a tego bym nie chciala
[Wlasnie byl szef coby mi przypomniec ze sie widzimy na dole za 35 min - no tak bo ja mam kurna 5 lat i juz oczywiscie zapomnialam] uhhhhhhhh
Kasia - dziekuje za wczorajsza pomoc - mam nadzieje ze za bardzo cie nie zamezylam :D
Corsi - no przytulenie do Ktosia trosszke pomoglo - ale chyba znow jestem dla niego niezbyt dobra - bo przez te konferencje (i przez owulacje ktora powoduje u mnie stany zabojcze) jakos chyba za mila nie jestem .... :(
lili - dziekuje tez chce zeby byla juz za mna...
Pinku - no znow wygralam walke z waga - a Ktos znow ja przygotowal cobym wlazla - i znow skubana kusila
Awi - troche sie obawiam ze mimo ze teraz wadze sie opieram to jak wejde jutro albo pojutrze to znow sie zalamie Ale wiem wiem !! trzeba myslec pozytywnie :D :D :D Moze az z niej spadne bo tyle schudlam?? :D
Nio mam wazna konferencje - za 30 min musze sie zbierac.... uffffff
Dorka - dziekuje serdecznie Buzia
Poodwiedzam Was jak juz bedzie po ....
Teraz jeszcze maly lyczek kawki - papierosek na zrelaksowanie i DO DZIELA !!!
-
Martuś, zaciskam kciuki!!!!!!!!!
Powodzenia kochana, wszystko będzie dobrze i się uda :P :P :P :P :P :P
A co do dietki, to zamęczaj mnie, ile chcesz, wiesz, że ja zawsze bardzo chętnie służę pomocą :D
I bardzo dobrze, że sobie rozplanowałaś, co zjesz w jakim momencie diety, będzie Ci łatwiej i w niczym nie przeszkadza, gdy na mieszanej będziesz jeść mniej saszetek :)
Brawo za nie ważenie :D :D
Ja się następnym razem zważę w niedzielę :P
http://i190.photobucket.com/albums/z...a_Nice_Day.gif
-
http://i271.photobucket.com/albums/j...8/GoodLuck.jpg
Majussiu, trzymam mocno kciuki, powodzenia :D :!:
życzę spokojnego, udanego pod każdym względem dnia :D
-
Martusia trzymam kciuki za Ciebie i życzę powodzenia
-
Martuszka i ja trzymam kciuki! dasz rade! nie taki diabel straszny...
-
Mądra jesteś, dasz radę!!
i rób dobre wrażenie :):):)