-
Kochane moje udało mi się zagonić do nauki. Przez jakąś godzinkę przebrnęłam przez 20 parę stron książki, ale chyba jeszcze muszę dzisiaj coś poczytać, bo sporo zostało. Ale jakiś postęp już jest.
Właśnie sobie wypiłam zieloną herbatkę, mniam mniam.
Goo - ja się ważę codziennie, rano, po wizycie w kibelku co mniej więcej daje wiarygodne wyniki, o ile moja waga dobrze waży
Asiouku - ja mam 5 egzaminów i 7 zaliczeń na ocenę (czyli takich kolokwiów właściwie) nie no, damy radę, jasne... zawsze jest sesja poprawkowa :P tfu tfu narazie stresu nie zajadam
Dominiko - a tak jakoś się udało i trochę przyspieszył się ten spadek, zobaczymy co będzie jutro Ale kończy mi się okres, więc może dlatego waga spada. W sumie ważniejsze są wymiary - a pozbyłam się już 15 nadprogramowych centymetrów. Dzionek w porządku, jakoś tak leniwie tylko...
Caroline - ale pamiętaj, że jeden taki wafelek to ok. 35kcal, więc tak więcej niż 2-3 to nie polecam na zapychanie mi wystarcza już jeden, żeby się zapchać a poza tym bardzo zapycha mnie marchewka i sałata (no ale teraz trochę nie sezon na sałatę)
Ciekawa jestem niesamowicie co też ta waga pokaże jutro.
-
Oj nella, uzależniłaś się od tej wagi
A ciekawa jestem ile takie tabletki kosztują?
Ja jedyny wspomagacz jaki stosuje to herbatka pu erh, ale wątpie, że działa
-
Dominiko - tego nie ukrywam, że się od wagi uzależniłam ważę się codziennie, ale chyba mi to nie szkodzi, co? Therm line ja kupiłam na allegro 15zł/60szt., na miesiąc zużywa się 2 opakowania. Herbatkę pu-erh tez pijam, ale sporadycznie, raz na kilka dni.
-
72,3 Wchodziłam 3 razy na wagę, żeby się przekonać i za każdym razem pokazała to samo! Czyzby ten therm line w połączeniu z dietą naprawdę działał? Czy to nie za szybko??
-
no gratuluję takiego sukcesu :P niedługo nam znikniesz
-
Hej, gratulacje! No co się dziwisz, jak tak ładnie dietujesz to waga leci w górę . Możesz napisać jaki skład ma ten therm line? Hmm może bym się na niech skusiła.... Chociaż biorę teraz bio cla więc nie wiem czy jest sens faszerować się tyloma różnymi rzeczami.
Jeszcze raz gratuluję sukcesu :*
-
Caroline - dziękuję serdecznie :* Chciałabym zniknąć, ale nie tak całkiem tylko trochę - wagowo i wymiarowo.
Goo - skład: ekstrakt zielonej herbaty, ekstrakt guarany, ekstrakt z gorzkiej pomarańczy, winian L-karnityny, L-tyrozyna, kofeina, celuloza mikrokrystaliczna - substancja wypełniająca, stearynian magnezu - substancja przeciwzbrylająca, żelatyna - otoczka
Śniadanko: 2 kromeczki razowego chlebka (bez masła oczywiście) + danio waniliowy = 380kcal
Coś czuję, że mi się dzisiaj popsuje tryb jedzenia, bo mam zajęcia od 13, w domu będe gdzieś na 19 - no i gdzie tu miejsce na obiad? Muszę coś wykombinować.
-
No to skład całkiem ok, już myślałam że jest tam jakaś efedryna albo coś w tym stylu. A ile to cudo kosztuje? I tak niedługo kończy mi się bio cla, więc może by tak skusić się na coś nowego? :P
-
Goo - ja właśnie dlatego się skusiłam - bo składniki ma własciwie naturalne, czyli nie jest chyba tak bardzo szkodzący. Tyle tylko, że ja do tej pory w ogóle nie piłam kofeiny, a tu jest sporo dawka i może ciut ciężej mi zasnąć, ale poza tym nie ma żadnych minusów jak narazie. Kosztuje jak już pisałam ok. 15zł/60szt na allegro (+wysylka), co starcza na 15 dni (po 4 tabletki dziennie). Na przemianę materii działa super.
Jestem już po zajęciach, udało mi się skończyć ciut wcześniej.
-
no to fajnie że udało ci się wcześniej skończyć więc wcześniej zjesz
fajnie jakby ciałko znikało od machnięcia czarodziejskiej różdzki ale niemożliwe
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki