Wątek: O tym, jak Black staje się szczuplutka...

Zamieszczone przez Dymka17

Black z dwojga zlego lepsze winko niz piwko.

A ja się nie zgadzam

Sto razy wolę piwo od wina zresztą i jedno i drugie ma plusy

nie dziwię się,ze macie ochotę na moje penne, bo było PRZEPYSZNE!

oglądałam mecz i zamiast chipsów pożerałam ziarna słonecznika i śliwki suszone

a przed chwilką jeszcze wypiłam koktajl



wiecie, ze jak wróciłam do domu ok 4.00, to robiłam brzuszki? 120!

brawo

mnie ten mecz tak wkurzył że omal się na jedzenie nie rzuciłam

Cudownie, że Hiszpania wygrała, ja się strasznie cieszę

Nareszcie! Lepsi byli, super

ja też byłam za hiszpanią, więc jestem zadowolona

Milego dnia :*
I do napisania w piatek

hej kochana , radzisz sobie super
miłego dnia*

a ja jaknienawidze piwka tak i winka hihih:P:P

nooo powiem Ci ze z brzuszkami to Ty wymiatasz:P:P

milego dnia;*

oj,dziewczyny, wlasnie beznadziejnie sobie radzę, bo weszłam dzisiaj na wagę, a tam znowu 64... :/ ale musze kupic baterie do tej wagi, bo mi po chwili zaczeła wariować i pokazywać jakieś dziwne wyniki (no bo 15 kg, to ja nie ważę, 70 też nie )

sniadanko:
1/3 ananasa świeżego
4 śliwki suszone

Ja tez wole piwo
ale chyba to juz KAZDY wie