Wątek: Jem dla dwóch a nie za dwóch.. ;)

Aniu bardzo fajnie radzisz sobie z tymi słodyczami
No i na rowerek sie zmobilizowalas, super, oby tak dalej!

Hej Anuś. Trzymam kciuki za deszczyk

Aniu, wyczytałam o pierniczku, wyczytałam taka uważna jestem

Kochana, pięknie rowerkujesz! Kondycję masz, a nie ma się co forsować i pędzić na złamanie karku ważne, że się ruszasz a prędkość i dystans super

Dobrej nocki

Anka, no co Ty piszesz? Najwazniejsze, ze porowerkowalas, wyscigow w ciazy chyba nie bedziesz uprawiac?

Dzień dobry Aniu
Ja juz z rana wpadam się przywitać Widze,że pieknie porowerkowałaś Tak trzymac, bo widze po sobie,ze to duzo daje i lepiej się czuje i nawet kręgosłup(odpukać) mnie nie boli mimo siedzacej pracy Także jak tylko masz siłe i mozliwość, to ćwicz,ale oczywiście ostroznie.A tym,ze coraz wolniej lub kondycja spada to sie nie przejmuj Jak brzuszek zacznie rosnąć, to zobaczysz, bo uciska na przepone i nawet zadyszki dostaniesz wchodząć po schodach Ja tak mam
Jak u ciebie pogoda, bo u nas straszny upał kurczę jest rano,a wiatrak chodzi i nie robi sie chłodniej.chyba popracuję do połowy lipca i ide na L4, bo tu w tych upałach nie wyrobie Ale póki co mysle o urlopie i juz sie cieszę, miomo,że jeszcze jeden egzamin muszę napisać ale niedługo bedzie po

No nic, wracam do pracy

I zycze ci miłego dnia

Aniu, bardzo miłego wtorku życzę :P

Wypoczywaj kochana, relaksuj się i ciesz życiem razem z Maleństwem :P

Buziaczki zostawiam dla Was obojga

Hej Aniu, fajnie, ze sie zmobilizowalaas do rowerkowania! tempo niewazne, wazne sa checi!!! i tak cie podziwiam! bo ja nie w ciazy, a przysypiam na stojaco przy upalach i ciagle taka nie do zycia jestem..caluski wtorkowe zostawiam

Miłego dzionka Aniu

miłego dniaaaaa bez alergii!

Hej hej,
u mnie dziś nawet ok, po kontroli u alergolog mam robić sobie dodatkowo inhalacje, bo mi siada na oskrzela . Pierwsza zrobiłam w przychodni, ale koleżanka z pracy pozyczyła mi machinę do inhalacji i teraz juz będe robiła w domu. Od razu inne samopoczucie.. lepsze.

Poza tym u mnie bez zmian, jakaś taka rozlazła jestem jak w tym domu siedze, nic mi się nie chce hehe zaraz jednak musze naczynia pozmywać i dostałam sporo truskawek od Rodziców to je obiorę i umyję i na kolacyjkę koktajl zrobię
na razie objadłam sie zupką kalafiorową wiecie co, tak mi jakoś fajnie na duszy jak nie jem słodyczy - no wczoraj był pierniczek ale jeden a nie pół paczki czy cała.. cieszę sie ze jakoś daję radę

Gosiu-Forma - staram się naprawdę.. po prostu robię to dla Maluszka..
a rowerek dziś chyba też zaliczę bo po tych inhalacjach mam od razu czystszy oddech
pozdrawiam Cię goraco

Margol - trzymaj mocno, ponoć ma na dniach spaść! oby!

KasiuCz - oj jestes uwazna bardzo, wyczytałas u Gosi-Formy
co do rowerka to ja tam nie zamierzam pędzić i się forsowac ale kondycja mi spadła mocno.. hehe poza tym W. mnie pilnuje i krzyczy zwolnij co rusz hehe
Kasiu pozdrawiam Cię goraco

Ziutka - no nie ścigam się, tylko dumam nad spadkiem kondycji hehe ze Maluszek wyciska ze mnie siły

Marta - też chcę jak najdłuzej rowerkować, szczególnie teraz jak jestem uziemiona i nawet spacery nie wchodza w grę.. tak wiec super ze i Ty rowerkujesz i to w 7 (?) miesiącu!! wielkie brawa
Ty juz pewnie zyjesz wyjazdem na wakacje co? super ze odpoczniesz, a plan pracy do połowy lipca popieram ostatnie tygodni ponoc są juz coraz cięzsze to trochę odpoczniesz przed porodem
pozdrawiam CIę goraco i trzymam cały cza kciuki za egz. z angielskiego

Magdalenko - masz rację, wazne ze się zmobilizowałam i chcę się w miarę możliwoscie teraz co dzień mobilizowac, szczególnie ze mój ruch teraz to dystans kuchnia-pokój a po drodze łazienka
Madziu pozdrawiam Cię gorąco a jak Twoja alergia?? trzymaj sie w te upały!

Margol - dzieki i nawzajem

Autkobuś - dzieki Kamilko, Tobie równiez bez alergii!

miłego popołudnia