Wątek: Początek..do konca długa droga.

Hej! Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie dziś pogoda "nie na lody" Olejek zapachowy do jogurtu? Pierwsze słyszę Powodzenia w nowym tygodniu!

I jak dzisiaj?

Dzien dobry
co tam u Ciebie?
Jak dietka?

Witam po długiej przerwie.
A to wczorajszy jadłospis:
śniadanie
100g sałatki porowej
kromka chleba
w szkole
50g grahamki
obiad
200g sałatki
kromka chleba
kolacja
kawałek placka


Dziś:
śniadanie
kromka chleba
6 liści sałaty
w szkole
50g grahamki
po szkole
lód
obiad
2,5 kawałka placków

Obiad był około 6godz bo o tej z domku wróciłam dopiero :/
Wiem ze ten obiad nie obiadowy ale nie lubie barszczu i nie miałam co jeść a że były placki to je wpyliłam...NIe dietetycznie bardzo nie dietetycznie. Ale z tej komuni całe szczęście już sie kończą. Została końcówka placków których nie lubie.
W niedziele imprezki były udane nie zjdałam nawet tak dużo nigdy nie moge jeść dużo na tych imprach czuje sie zawsze pełna a taką miała ochote sie obżerać :P a nic nie ogłam zmieścić. Poniedziałek też nie udany. Mozna powiedziec tak jakby poprawiny.
Za to wczoraj i dziś w miare udany mimo tych placuchów nie wyszłam za zmierzane kcal.
Na dodatek ćaiwcze wczoraj ćwiczyłam 35 minutek. Dziś zamierzam na pewno pół godz. Bo zawsze tyle sie staram. Jechałam do sql dziś rowerem żeby na nogach nie isc 5 km bo by mi sie nie chciało. Więc można powiedzieć że 35 minut mam rowerka.
Kupiłam sobie dziś hulahop. Ale nie umiem tym kręcić!
Rozpisuje sie za bardzo..nie bedzie sie wam chciało czytać.

Mirrah Jak widzisz było tragicznie i nie było. W niedziele zjadłam z tego co pamietam to na tej komuni 2 ciastka, banana, 2 gałki ziemniaków, mięso, mizerie, troche winogorn, torta, dośc dużego loda nie mogłam zjeśc wafla dałam memu psiakowi a na drugiej komuni przez to że już nic nie mogłam to tylko torta podziubałam bo nie wypada nie zjeść go a wziełam reszte do domku i zjadłam kilka winogorn. Dośc dużo ale jak dla mnie to mało na komuni. Zawsze w sibie mogłam wepchnąc wiecej ale to widać efekty że sie żołądek skurczył
Tleli Ten olejek to zauwazyłam że kiedyś go ktos dał i tak mi sie zapamietało to też spróbowałam. U mnie pogoda też nie była na lody. Rano padało ale po południu zrobiło sie ładniej więc loda zjadłam :P
moniś oj kochana chyba mi cm troszke w udach zleciały ale wole nie peszyć i poczekam do dnia 27 by zmierzyć dokładniej Jak z dietka to powyżej

Buźka laseczki

Ano pracy mam duuuzo ale skrzetnie wszytsko czytam, tylko ostatnio coś z zadka odpisuje

Dobrze, że komunie się kończa i że sa raz w roku U mnie od wielu, wielu lat nie ma nikogo w komunijnym wieku.

A co do Mamy, mysle, że to zaden problem, zebys jej poradzłia czego powinna unikac i jak moze komponowac zdrowe, niskokaloryczne posiłki

winogron, winogron, to mi przypomina, ze mam winogrona w lodówce - ide po nie

Hey no to fajnie widzisz, efekty są tak trzymaj Super!

Mam problem bo nie wiem jak wziąść to uznać. Galaretka np. owocowa. Opakowanie waży 79g a na 100g przypada 52 kcal. To te kalorie liczą sie tego oakowania co w środku czy galaretki z wodą na wage?? Bo nie wiem jak liczyć kcal bo z wodą warzy wiecej. Więc wiecej kcal. Może wiecie jak ja mam je brać pod uwage? :/

Dziś:
śniadanie
kromka chleba
35g kiełbasy wiejskiej
4 liście sałaty
rzokiewka
jajko
ogórek
obiad
2 gołąbki
2 gryzki placka
kolacja
to ta galaretka ale nie wiem jak liczyć :/

Pinku u mnie też jak na razie będzie przerwa z komuniami ale za kilka lat powtórka Dzieki Ci za rade w stosunku do mamy, bardzo chciałam żeby ktoś coś mi tu o tym powiedział, poradził. Za niedługo dzień Matki a że mama chciała zrzucić troche kilo to może będzie prezent nawet idealny bo czekolady itp nie jada, no czasem tak ale rzadko.
Własnie pracy stranie ostatnio wszyscy są zalatani tak zauważyłam
Mirrah :*

Będe jutro chyba ale nie jestem pewna :*

Hm, sama nie wiem ja bym liczyła bez wody bo to wkoncu Kalorycznosc opakowania

Nie mam pojecia ale.. kto by jadł samą galaretkę, w sensie sam proszek? To by było troszkę neilogiczne. :P

Ja tez nie wiem jak sie liczy kalorie w galaretkach takze sosach, goracych kubkach itp.
Jak wezmie sie np dwie lyzki sosy zaleje woda 50ml to bedzie mialo mniej kalorii niz bym zalala ta sama ilosc sosy, ale 100ml wody?
to nie logiczne