ja sie kiedys bawiłam w te tabelki - teraz mi się nie chce i może lepiej...dobre to jest bo masz wszystko pod kontrolą, ale ze swojego doświadczenia wiem, że jak się przyzwyczaisz, to żyjesz jedynie liczeniem kalorii i dolicza się wtedy każdy listek sałaty i rzodkiewkę, byle za dużo nie wyszło przynajmniej u mnie tak było, więc wolę do tego nie wracać
Zakładki