i jak, udało się wczoraj dotrzymać założeń
udanego dnia życzę wiosna
i jak, udało się wczoraj dotrzymać założeń
udanego dnia życzę wiosna
Ano wlasnie.. co do tego... pozwolilam sobie na grzanke z serem wieczorem ;/ Robilam mojemu M, bo smutny taki... to zeby sam nie jadl. Ehhh.
No ale lepsze to niz ciasto + pizza sprzed paru dni ;]
Chyba jeszcze mocniejsza terapia szokowa by sie przydala - dzisiaj siedze do pozna w szkole a potem jade do pracy - moze czas na dzien oczyszczajacy na plynach.
w KFC nigdy nie bylam ale przy moim uzaleznieniu od McDonaldsa to wole nie zaczynac
Nie jest źle. Ja też wczoraj podjadłam kolacji mojego A., ale tylko odrobinę.
Jak mija dzisiejszy dzień?
na razie leciutko Oj trzeba sie wzic za siebie no, tak ladnie cieplo sie robi
Właśnie...mamy WIOSNE - NARESZCIE
Musimy to wykorzystać, bo teraz z każdym dniem bedzie coraz ładniej i już nie uda sie przykryć tłuszczyku kurtką zimową
aaano wlasnie... smutne to ale jakie prawdziwe
czas czuc sie dobrze i korzystac ze slonca
Jak Ci minął dzień
jak postanowilam byc na samych plynach to zjadlam obiadek (pol golabka), ale to dobrze, zjadlam wiecej niz planowalam ale mniej niz powinnam, teraz juz powinno isc z gorki
A ja też dzisiaj na obiad miałam gołąbka - pyszny
hihihi ;] ja mialam najpyszniusiejszy, bo maminy ;]
Zakładki