-
Moje zmagania
Znalazłam na forum kategorię dla siebie. Myślę, że konieczność publicznego spowiadania sie z dietetycznych grzeszków powstrzyma mnie od ich popełniania. A i możliwość pochwalenia się sukcesami wydaje się kusząca.
Oto ja: czterdziestoparolatka, z ogromną otyłością i wieloma próbami odchudzania za sobą. Raz traciłam kilka kg, innym razem kilkanaście, ale zawsze upojona sukcesem pozwalałam sobie na więcej i mnie było więcej. Przekroczyłam granicę 100 kg i powiedziałam sobie dość. Moja otyłość to nie tylko problem estetyczny- to także problemy zdrowotne, o których wiedziałam, ale udawałam, że mnie one nie dotkną. Dotknęły.
Przede mną wiele pracy. Plan na teraz:
1 1500 kalorii dziennie
2. 1,5 godz. ćwiczeń na "mahaczce"- tyle trwa przeciętny film
3. 1 godz. spaceru zamiennie z pracą na działce lub podobnyn zajęciem
4. ostatni posiłek o 19.
Musi mi się udać.
-
Witaj doskonale Cię rozumiem Miałam tak samo. Jak doszłam do 105kg to już była lekka przesada, zatem wzięłam się za siebie i jest już 95kg A za 3 miesiące będzie 85kg, a w październiku to już powinno być z 70kg Damy radę, będę wspierać, krzyczeć, motywować i podpowiadać Chętnie służę pomocą Tobie życze miłego dnia, a ja tymczasem ide poćwiczyć przed zajęciami na uczelni
-
Moje zmagania
Pora na podsumowanie dnia w pierwszym dniu prowadzenia pamiętnika. Założenia planu wypełnione tylko w pewnym stopniu:
1. kalorii-1800 ( o 300 więcej niż założyłam, ale 500-1000 mniej niż zwykle )
2.na "machaczce"- 50 minut, bo przed 21 musiałam wyjść do pracy
3. na działce 2 godziny- przycinanie krzewów, znoszenie pędów, grabienie; lepsze byłoby pewnie kopanie
4. kolacja o 18.
Małe sukcesiki: niezjedzony ( dyskretnie) kawał napoleonki z okazji spóźnionego Dnia Kobiet serwowany przez kolegów z pracy, niepodjadanie po kolacji.
Muszę: pilnować kalorii.
Nie wolno mi: podjadać po kolacji, kupować słodyczy " dla gości" - bo i tak zjem je w chwili słabości sama, zajadać smutków, odpuszczać sobie, że zacznę od jutra, zapuścić się w święta.
Jeśli przyjdzie mi coś jeszcze do głowy- to napiszę.
-
Moje zmagania
Pora na podsumowanie dnia w pierwszym dniu prowadzenia pamiętnika. Założenia planu wypełnione tylko w pewnym stopniu:
1. kalorii-1800 ( o 300 więcej niż założyłam, ale 500-1000 mniej niż zwykle )
2.na "machaczce"- 50 minut, bo przed 21 musiałam wyjść do pracy
3. na działce 2 godziny- przycinanie krzewów, znoszenie pędów, grabienie; lepsze byłoby pewnie kopanie
4. kolacja o 18.
Małe sukcesiki: niezjedzony ( dyskretnie) kawał napoleonki z okazji spóźnionego Dnia Kobiet serwowany przez kolegów z pracy, niepodjadanie po kolacji.
Muszę: pilnować kalorii.
Nie wolno mi: podjadać po kolacji, kupować słodyczy " dla gości" - bo i tak zjem je w chwili słabości sama, zajadać smutków, odpuszczać sobie, że zacznę od jutra, zapuścić się w święta.
Jeśli przyjdzie mi coś jeszcze do głowy- to napiszę.
-
Moje zmagania
Pora na podsumowanie dnia w pierwszym dniu prowadzenia pamiętnika. Założenia planu wypełnione tylko w pewnym stopniu:
1. kalorii-1800 ( o 300 więcej niż założyłam, ale 500-1000 mniej niż zwykle )
2.na "machaczce"- 50 minut, bo przed 21 musiałam wyjść do pracy
3. na działce 2 godziny- przycinanie krzewów, znoszenie pędów, grabienie; lepsze byłoby pewnie kopanie
4. kolacja o 18.
Małe sukcesiki: niezjedzony ( dyskretnie) kawał napoleonki z okazji spóźnionego Dnia Kobiet serwowany przez kolegów z pracy, niepodjadanie po kolacji.
Muszę: pilnować kalorii.
Nie wolno mi: podjadać po kolacji, kupować słodyczy " dla gości" - bo i tak zjem je w chwili słabości sama, zajadać smutków, odpuszczać sobie, że zacznę od jutra, zapuścić się w święta.
Jeśli przyjdzie mi coś jeszcze do głowy- to napiszę.
-
Moje zmagania
Nie umiem usunąć skopiowanych niepotrzebnie plików. Jak to zrobić?
-
Nie da się usunąć
-
Moje zmagania
No to muszę bardziej uważać przy wysyłaniu wiadomości i odświeżaniu strony.
A przede mną nowy dzień drobnych wyborów : zjeść- nie zjeść, cwiczyć czy odsypiać zarwaną noc. Mam nadzieję, że wystarczy mi silnej woli, by dokonać właściwych decyzji.
-
Ja, coprawda jestem tutaj dopiero 4 dzien - ale czuje, ze tym razem bedzie super.
Nieraz, nie dwa - nie trzysta razy zaczynalam i wiem, ze 3 dni to max.
Jest 4 dzien. a ja dalej swoje.
Wiec bardzo dobrze, ze zalozylas pamietnik Bo ja jestem dobrej mysli
trzymam kciuki
-
A ja wiem, że to orum POMAGA. Byłam już tu kiedyś i wiem jak to działa, tak więc walczymy dziewczyny każda z nas ma jeden cel: SCHUDNĄĆ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki