-
Marta trzymam kciuki za Ciebie!!!!
Co do biustonosza to nie myslałaś o pójściu do gorseciarki....
Ja chodzę na Żabiance super babka.
Szyje mi stroje kąpielowe ( Oli naszej miss fitness też )
Pomyśl o tym czy nie wybrać się do takiej osoby....
Miłego dnia
-
ufff
Już po moim wystąpieniu, było ok 30 osób 8) doktoranci, dokrorzy i profesorzy. Nawet nie było tak źle jak myślałam, kolejne wystąpienie dopiero w czerwcu.
Zaraz idę na angielski, a potem może zacznę coś sprzątać. Jedziemy jednak na święta do rodziny do Gdańska, co by nie było mamy 3 dni wolnego :lol: Kolejny taki weekend w maju.
Wogóle to niewiem czy wam wspominalam, ale 10.04 jedziemy w podróż poślubną w Alpy.
Fakt faktem nie bede paradować po plaży tylko jeździć na nartach ale chciałabym choć odrobinę schudnąć do tego czasu :roll:
Aha i od jutra wklejam porządne raporty związane z dietą. Bo przyszłam sobie tutaj i nic nie robię w kierunku jedzenia mniej. Grunt, że ruszam się :lol: No ale te 1200kcal też bym chciała wcielić w życie.
:lol:
-
No to wystąpienie już za Tobą - wiedziałam, że będzie dobrze! A jaki był jego temat?
Jak idzie angielski?
Trzymam kciuki za dietkę, powodzenia!
-
No to wystąpienie za Tobą więc koniec stresu. Oj, te Alpy brzmią super, też bym chciała tam kiedyś na narty pojechać :) A do wyjazdu masz jeszcze troche czasu więc na pewno uda się ruszyć wagę w dół oczywiście :D
-
kasia kasia nad gorseciarką myślałam już, niestety ta o ktorej piszesz odpada, bo w Gańsku teraz będę niestety przelotem i myślę, że raczej w wielkacon będzie miała zamknięte.
Narazie się wybiorę do trumpha, tylko nie mam kiedy :roll: chyba po świętach dopiero.
lili angielski mi idzie jak koniowi pod górę :oops: Chciałabym zdawać w przyszłym roku jakiś egzamin, może FCI?masz jakiś lepszy pomysł na inny egzamin?
A co do przemówienia to związane z moją mgr, opowiadałam co robię, po co i jak to robię.
dorin tak koniec stresupuki co, teraz zabieram się do pisania mgr. I juz nie mogę tłumaczyć się tym, że jem bo się stresuję :roll:
-
Martuś, FCE jest ok, no chyba, że chcesz próbować na bardziej zaawansowanym poziomie - CAE lub CPE. Ale FCE jest powszechnie uznawany, więc powinien wystarczyć. Zależy jakie masz plany na później, czy będziesz tego potrzebować. A FCE też wymaga sporo pracy :wink:
Powodzenia.
-
lili ty to szalona jesteś:)Ja się zastanawiam czy do FCE się nadaję, a ty mi z CAE wyjeżdzasz :lol: Ale myślałam nad innymi egzaminami, tylko mi teraz wyleciała z głowy nazwa, w mojej szkole o nim czytałam. A ja generalnie jestem na uper intermediate więc jeszcze rok na poziomie FCE i może w czerwcu przyszłego roku bym podeszła :wink: Może, że sobie jeszcze powtórzę ten mój poziom, hehe w innej szkole, wogóle to myślałam nad metodą Calana, tylko kupe kasy kosztuje i niebardzo mnie stać :roll: A ja mam głownie problem w zrozumieniu tego co mówią na kasetach, no i w mówieniu. :roll:
-
To jak sobie przypomnisz, o czym myślałaś, to napisz. FCE jest chyba najpopularniejszy.
Z Callanem nigdy osobiście nie maiłam do czynienia, ale słyszałam, że dobry na początkowe poziomy, a potem to nie za bardzo. A z mówieniem to miałam problemy, dopóki nie pomieszkałam w Anglii - tzn. wcześniej miałam opory, dopiero tam mi minęło.
-
Buziaczki Martuś :):)
ja chyba się wybiorę do gorseciarki po świetach, bo na mnie nic nie pasuje...
poza staniczkami w stylu Babcia Jadzia, lub Ciocia Klocia......
ech....
-
waszka ja przeglądałam już sklepy internetowa, ale prawda jest taka, że niewiem jak to mi będzie pasować, i musiałabym zamówić przynajmniej 3 z jednego kroju, czyli skromnie mówiąc utopię jakieś 400zł, a to mnie nie zachęca. A żadnej gorseciarki nie znam we wrocławiu :roll:
lili wiem o tym, że zeby nauczyć się mówić trzeba mieć do czynienia z tym językiem 24h na dobę, ale wyjazdu na zmywak nie planuję :lol:
Dzisiaj przysięgam, będzie raport z jedzenia i ćwiczeń, bo jestem coraz szersza, za niedługo przez dzwi się nie zmieszczę 8)