Hej Marta. Widze, że chyba wszystkie poszalałyśmy w święta ;) Ale ja też już o tym nie pamiętam i od dzisiaj aż do następnych świąt ładnie dietkuje :lol: Mam nadzieje, że dzień ci szybko zleci i będziesz się mogła porządnie wyspać. Miłego dnia :)
Wersja do druku
Hej Marta. Widze, że chyba wszystkie poszalałyśmy w święta ;) Ale ja też już o tym nie pamiętam i od dzisiaj aż do następnych świąt ładnie dietkuje :lol: Mam nadzieje, że dzień ci szybko zleci i będziesz się mogła porządnie wyspać. Miłego dnia :)
Dzień doby :) A dzisiaj jak Ci idzie kochana :?: Pewnie dobrze :) Mam nadzieję, że brzuszek już nie boli :) Buziak z rana ;)
Jestem wyspana, i bojowo nastawiona do moich kilogramów. W planach dzisiaj mam max 1200kcal i ruch. I możecie mnie bić jak się złamie 8)
Wczoraj poszłam spać po pracy i wstałam na tosty z serem i szynką pszenne które zrobił mój mąż, więc bez komentarza :lol: A potem dalej poszłam spać :roll:
ze takie dobre, znaczy sie? :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :D :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez Marta25
Dzisiaj juz wzorowo, nie? :wink: :wink: :wink:
No to do boju Marta! W sumie plany na dzsiaj mam identyczne jak ty ;)
Dzisiaj wytrzymałam :lol:
zjadłam
:arrow: 2 kromki pełnoziarnistego(2x60kcal), 2 plastreki krakowskiej z indyka, 2 plasterki rolady ustrzyckiej
:arrow: activia wiśniowa, pomarańcza
:arrow: makaron z pieczarkami i sosem z konra pieczarkowo serowym (średnia porcja)
:arrow: pomarańcza
:arrow: to co na śniadanie
ok 1200kcal
Z ruchu to było
20 min ćwiczeń na kocyku, 40 min rowerku.
A czuję się strasznie, brzuch jak balon :roll:
dobrze, że już po swietach i nic nie mam w lodówce
No dobra... Wczoraj było bardzo fajnie, a dzisiaj :?: Jaki jest plan na dzisiaj :?: Może tyle samo kalorii i tyle samo ruchu ;) :?: Co o tym myślisz ;) :?:
Anikaa to chyba niemożliwe, bo poniżej 1200 chyba nie dam rady zejść, a ćwiczyć 3 godziny to nie mam czasu:(
Pomalutku ale dojdę do celu do wakacji, a później we wrześniu znów zgrubnę, schemat powtarza się od 5lat :roll:
A dzisiaj zjadłam bułkę sojową z szynką i almette:)W pracy jeszcze pomarańcza i jogurcik :lol: A w domu będzie walka, żeby nie zjeść czekolady :oops:
Buziaki
Marta dzielna jestes!
Ja dietę na razie odpuściłam bo smakołyki w domku sa....
Miłego dnia Ci życze i dziękuje :)