Wątek: Trzydziestka walczy o szczupłą figurę

Anniu- faktycznie masz czego zazdrościć- było fajowo (zwłaszcza Stachurski), potem piwko w miłym towarzystwie......powrót do domu po północy.
Cytrynka wyjechała w odwiedziny do teściowej – do niedzieli się nie pojawi na blogu- szkoda!

Xseniu- Co do włosów to ja mam naturalne blond(tyle że trochę ciemniejsze niż lubię) – ostatnio jak zafarbowałam to nawet nie było widać odrostów, ale z jaśniejszymi czuję się lepiej- więc trudno – będą odrosty i będzie co miesiąc farbowanko.

Miłego weekendowania!!!!!!!!!!!

honoratka wes nic juz nie mow o tym koncercie bo mnie skreca........

No Honoratko mnie też czeka wizyta u fryzjera, ja też mam pasemka jasniejsze na swoich troche ciemniejszych blond włosach, tylko czemu farbowanko tak dużo kosztuje...??
Pozdrawiam...

propozycja fryzurki....?

Jejku jaka superowa dzidzia...gdzie taką można kupić
Buziaki zostawiam Honorka.

Dzidzia i fryzura rewelka........

honoratko gdzie jestes? Jak minol wieczor? Mam nadzieje ze ciasta nie pochlonelas? a moze tak i wstyd Ci.....

A Cytrynka ma jakiegos bloga?

Anniu – ciasta nie pochłonęłam i później byłam bardzo grzeczna. A na forum nie zaglądałam , bo kiedy małżonek skręcił nowe mebelki w salonie trzeba było zrobić z resztą porządek – wiem było święto – ale to był jedyny czas kiedy mąż mógł się za to zabrać- tak bywa. A jak już był bałagan – to nie chciałam tego do dzisiejszego dnia zostawiać.

Izabellko – wiem fryzjer drogo kosztuje- ale jeszcze żeby człowiek był zadowolony???? Ja po ostatnie wizycie jakoś nie bardzo. Więc teraz farbowałam sobie włosy sama – nawet nieźle mi to wyszło- wcześniej miałam także takie jaśniejsze pasemka- fryzjer nazwał je reflekasami.
Teraz jak nałożyłam jedną farbę – to te pasemka tez wyszły o ton jaśniejsze. Ja jestem zadowolona – i chyba o to chodzi!!!!
Śliczne to dzieciątko – twoje????????????

Bozenko – również ślę buziaczki



a tak będe wypoczywac za 50 dni ( to ja z moim mężem w zeszłym roku)

Honoratko super ze ciasta nie ruszylas dumna jestem z Ciebie.... a sprzatanie to tez ruch i kalorie sie spala.....

Chyba będzie nie najgorszy dzionek.
U mnie właśnie słonko przedziera się nieśmiała spoza chmurek.
Dzień zapowiada się ciekawie choć dla mnie lekko leniwy – ale to chyba dobrze !!!
Trzeba też troszkę odpocząć- zwłaszcza, że w poniedziałek znowu czas iść do pracy!!!

Oj, oj oj – jutro wielkie ważonko- jak na razie trzymam się i nie wchodzę na wagę – choć bardzo kusi – nie ważyłam się od niedzieli.
Dzielna jestem – prawda????????


Xeeniu – z tego co wiem to Cytrynka nie ma bloga- wato by ją namówić do jego założenia.
Co wy na to?????

Ja jestem za!!!


No a co do wazenia,to mnie tez kusi,ale staram sie wazyc raz na tydzien bo waga codziennie sie zmienia i raz mnie doluje a raz sie ciesze.u mnie dzis slonecznie,wiec pranie dobrze wyschnie.