mmm kurcze jak ja lubie alkohol ... tzn wlasciwie moze nie sam smak, ale to jak dizala na ludzie nie chodzi mi tuo jakies pijanstwo czy niewiadomo co, ale ludzie wtedy sa tacy rozluznieni , latwiej toczy sie rozmowa, wszyscy sie smieja kocham czuc taka swobode i uwolnienie od problemow
a jesli chodzi o to jaki alkohol to :
piwo to warka strong z soczkiem
wino -- mm uwielbiam .. tylko slodkie ... ale ma duzo wiecej kcal niz wytrawne dlatego mysle ze jak najpeirw przejde na pol wytrawne a pozniejna wytrawne to jakos sie ulozy
wisniowka, malibu , bols z sokiem pomaranczowym ... ale sie rozmarzylam ;P
tak to jest jak sie kiedys co tydzien imprezowalo i tancyzlo a teraz juz 3 miesiac o suchym pysku "przenosnie mowiac" ale wytrzymam jeszcze tylko 3 tygodnie!!!!
Zakładki