Wątek: tup tup do wakacji

No i jak tam? Mam nadzieję że wszystko w porządku?

Ikusia?? Zalamka??? o nie!!!!!!
ja troche nie pisalam bo tez mnie ta dieta dobijala do godziny 15 wszytsko pikenie a potem podjadania podjadanie,....
mam dzis szosty dzien kuracji poczyszczania ciala z toksyn pije ziolka z woda codziennie chyba dziala;p wczoraj kupilam jakies tabletki wspomnagajaceadios o nazwie czyt,,adios kilogramy" a jutro na 15 mam spotkanie w gym chce przed polska dac cialku wycisk!!!!!musze tylko jutro wszytskiego sie dowiedziec ile kiedy jak i co dzis skonczylam swoj osttatni dzien po miesiacu maratony 13godzinnowego kazdoddniowego a wiec na moim part timie wyrobilam 205h!!!plus caly full time 40 tygodniowo w tesco co daje jakies 360 godizn pracy w miesiacu i jedenn dzis wolny nie wiem sama jak jeszcze funkcjonuje:P
jutro do pracy nareszcie rowerkiem!musze dac w kosc tluszczykowi na dzien dobry porcja kremow anty cellulitowi i rozstepom(dziala)
Ikusiek bede wstretna i okropnie egoistyczna dopingowala mnie Twoja wpadka...myslalam ze to tlyko mi nie wychodzi!!
wiem ze nie mam sie co porownywac bo ci sie zdarzylk jaden wieczor;p a ja mialam caly miesiac wpadek!!!ale poki co bez jojo
ikusiek wracaj na farum! a no juz!!!!!!!potrzebuje dopinguuu 12 dni do wyjazdu !!!!

Oh ! Przepraszam ! Zalamka moja trwalam jakis tydzien.... pewnie wszystkie myslalyscie, ze juz sie nie pojawie.... ah ciezko bylo naprawde, na cale szczescie wciaz waze 70 kg. Za 25 dni wylot, a ja chcem jeszcze zgubic 4 ! wczoraj walczylam i dzis walcze, glod mnie trzyma rzeokropny, jem wieczej, bo znow rozepchalam zoladek, ale nie jem te 2 dni nic slodkiego wiec moze dam rade. Od jutra postaram sie wrocic do tego co bylo.
Nikt nie powiedzial, ze bedzie latwo. Moje glupie pomysly w toalecie chyba sie skonczyly, jakis beznadziejny moment mialam,az sama sie wystraszylam i naczytalam o tym na necie, jestem pewna, ze tego nie chcem!!!!!
Wiem, ze musze walczyc o te 4 kg! i wiem, ze to mozliwe, bo tylko odrobinka wiecej jak kilo na tydzientak 1 na 6 dni i pozniej uspokoic sie i zdrowo odzywiac, taki mam plan.... oby tylko nie polegl w gruzach przy pierwszym zapachu czekolady....
Mirruś dziekuje :**** tak mi glupio
EeeMilka88 jestem z Ciebie dumna! :* odzywaj sie czesciej i odpocznij jak najbardziej mozesz na wakacjach. Ja robie po jakies 250 i wydaje mi sie ze jestem prerobiona. O jej ile pracujesz Jak Ty dajesz rade? I jeszcze jakies sporty?!!!

Wracajcie prosze * i przepraszam oczywiscie....

Hey naprawdę cieszę się że jesteś... I że wszystko w porządku.. Trudno, wrócisz do formy, postaraj się jeść więcej warzyw i ewentualnie owoców, zapychają żołądek Dobre są otręby to też zapychają i bd okey Dawaj!

Hejka
Bierz się za siebiei Kończ z objadaniem.
Co do wizyt w toalecie, nie wpadaj w to bagno Ja przez to przechodziłam, fakt faktem ważę więcej odkąd skończyłam, ale jestem o wiele szczęśliwsza. Niszczysz w ten sposób własne zdrowie i psychikę.
3mam kciuki

hej ikusia..i jak idzie?
ja również miałam tygodniowe prawie załamanie...byłam na najlepszej drodze w gubieniu kilogramów..i raptem mnie złapało..nie wiem co..brak motywacji? wiary w powodzenie? chwila słabości co do tego wszystkiego...tego codziennego ćwiczenia, pilnowania kalorii...ale dziś czuję że mi przechodzi..w końcu....że nie chcę zmarnować tego co już osiągnęłam..i mam ochotę pozrzucać jeszcze kilka kilo
wierzę że ty też to wszystko przetrzymasz...a z miesiąc będziesz pogła pochwalić sie tym 4-kilogramowym spadkiem...ja się przyłączam..i też postaram zgubić te 4 kilo...to do kiedy konkretnie chcesz osiągnąć ten cel? jestem z Tobą

haaalllooo.....puk puk....jest tak kto;>????
hihhi witam wszystkich odchudzaczy!od dzis zacxzelam hardkorowy tydzien przed wyjazdem do polski ze wzgledu na swoj wyglad(tluste prosie)nie che mi sie wcale!!!!!!kiedy wiem ze moje przyjaciolki wychudly...aj taki wstyd....ale sie nie lamie!!!!!!
troche bez sensu w ogole jechac mi do polski bo jade do pustego domu,,...hehe pobawie sie kosiarka i skosze ogrod mam nadzieje ze sie pooopalam i odwiedze poslkiiego fryzjera mam nadzieje z nie bede sie bala samej siebie jeszcze bardziej!!!!!!!!
bylam dzis w moim klubie lafittnessbayer dzis mialam health check odwalilam sie na sportowo a ze sportem do czynienia nic nie mialam hehehe
ale za to do prayc z pracy i po pracy rowerkiem ahhh kocham!!!!!
jutro rowniez i przez kolejne dni!!!
jutro musze ostro uwazac z jedzeniem!we wtorek mam training one to one z facetem czyli ja bede sie pocic a on bedzie sie patrzyl:P!!!!!wrrrrr nie moge dac plamy!ale jak taki tluscioszek nie ma dac plamy;p
moj chlopak wzial sie ostro za diete zgubil17kilo!!!!i kupil dzis sobie rowwer:O!!!!!!!!!!!!!
Ikusia jak tam?????szczesiaro zgubisz te 4 kilosy!!!!!!a ja mam nadzijee ze pojade chociaz z plaskim brzuszkiem!!!!!!raczej brzucholem!!!!!Ikusek 250 to jest mnostwo! ja teraz te overtime musialam tak ciagnac bo nie chcioalam mojej mamy samej w kuchni zostawic nastepny tydzien koncze o 2 i cale popoludnie moge poswiecic na fittness
przepraszam ze dlugo nie pislalam ale moj boy osswiadczyl ze caly swoj wolny czas spedzam z kompteem a nie z nim!wiec zrobilam sobie post od komputera..oj bardzo niechciany...
zycze kolorowych koszmarkow!i trzymam kciuki za najlepszy dzien diety PNIEDZIALEK!!!!!! buzki!!!!

ikusiu gdzie jestes?????
smutno tu bez Ciebie a to moje jedne z dwoch forum w ktorym pisze!
bylam dzis trainingu w fitness club facet dal mi taki wycisk ze pot na podloge ze mnie kapal!nie pamietam kiedy siebie taka zmachana widzialam jutro jak nie bedzie zakwasow ide znow bayer
Ikusia wroc tutaj!!!!!!

Hej dziewczynki! Jestem jestem, mialam kupe zajec, przygotowuje wszystko do wyjazdu.... ah
Z dietka jakos leci, chyb akilogramy ruszyly, ale nie zapeszam narazie. Co do ubikacji to juz tam nie laduje, nie chcem sie wykonczyc psychicznie... :/
Eeemilka i jak masz stres, ze lecisz? łaaaaaa :* dziekuje, ze jestes juz bede na bank!
Ja cel muszę zrealizowac do 8 lipca, bo wtedy wracam do Polski, ale nie ten na dole tylko te 4 kg jeszcze. Heh troszke bardziej realne.
Wkurzlam sie, bo poszlam do sklepu i chcialam sprobowac piekne jeansy i lipa nie weszlam w najwiekszy rozmiar w sklepie. Napisze cos wiecej wieczorkiem, obiecuje!
Biegne do pracy....

gaaa!!!!!!!kilogram polecial!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 87.4 a wazylam sie dwa dni temu bylo 89!!!!!ihihihi choddze na gym biegam jezdze plywam:P probuje spalic kalorie wczoraj dietka nareszcie pieknie!!!!caly czas rowerkiem ale dzis lipa bo pada musze mojego chlopca obudzic co by mnie zawiozl!przygotowania do polski w sumie ukonczone!tylko sie pozadnie spakowac i wziac najpiekniejsze ciuszki z szafy:P te w ktore wchodze ocxzywiscie!!!!
Ikusia zgubisz te kilogramki:P przeciez to NIC dla Ciebie:wiem o tym
ja smigam do roboty!!!!wieczorem zmienie mojego kubusia!!! i wieczorem znow na fittness!!!!