Ania, trzymam kciukiOczyszczanie organizmu to dobra sprawa, ale agata ma rację - co za dużo to nie zdrowo. Pięć posiłków dziennie - to jest to i nei jedz po 18 a przynajmniej nie krócej niż 3 godziny przed spaniem. I dużo wody
![]()
Całuski
Ania, trzymam kciukiOczyszczanie organizmu to dobra sprawa, ale agata ma rację - co za dużo to nie zdrowo. Pięć posiłków dziennie - to jest to i nei jedz po 18 a przynajmniej nie krócej niż 3 godziny przed spaniem. I dużo wody
![]()
Całuski
Wczoraj było prawie idealnie
oprócz soczków zjadłam wieczorkiem 3 sucharkiMam nadzieje, że zostaną mi one wybaczone
A dziś już pięknie śniadanie z płatków i jogurtu.
Dzięki śliczne za wsparcie
Zmykam szybciutko - bo dziś mam bardzo ważny dzień i rozmowy --bo ja w końcu "biznesłomen" jestem
papa
Ojoj, a co takiego robisz? <ciekawski>
Hm chyba zostaną wybaczone, jednak wystrzegaj się sucharków bo podobno coś tam są troszkę kcal...
Miłego dnia i danego dietkowania![]()
Całe szczęscie, że dzisiaj już prawdziwe 5 posiłków
Pozdrawiam![]()
Dzień się skończy - szkoda, że z taką migreną...ale cóż..
Musiałam wstać z łóżka żeby powysyłać kilka maili... ale nie omieszkałam tu zajrzeć na chwilke - pochwalić się tym, że dziś też był dobry dzięń.
Śniadanko - płatki z jogutrem, potem jogurcik, potem mango, i potem w domku ziemniaczek z jajkiem i sałatką, i dwa małe okrągłe biszkopty na kolacje....od syneczkaAż ide zważyć ile dwa takie ważą - bo mam nadzieje że mi się za nie po uszach nie dostanie
dwa ważą 7 gram- a w 100 gramach kalorii 365 - więc wyjdzie coś koło 25 kcal......
Dzis nie pojechałam za to na aerobik....ale musiałam sie położyć...
a teraz zmykam
do jutra![]()
Zdrowiej szybciutko, bo szkoda czasu na chorobę, gdy za oknem słońce. A co do biszkoptów ja nie krytykuje, to tylko 25kcalJa jem lody, to tylko 100kcal, a człowiek lepiej się czuje, jak z wszystkiego co lubi nie rezygnuje
![]()
Aniu, nowy dzień, nowe wyzwaniaA jak poszło wczoraj
Rozmowy się udały
![]()
Mam nadzieję, że dietkowałaś i poruszałaś się choć odrobinę...
![]()
Trzymaj się![]()
Dzień czwarty zakończony sukcesem
Śniadanie musli z joguterm, potem jogurt, soczki z marwita marchewkowy i jabłkowy,potem gorący kubek- ryż na mleku i na kolacje sałatkę greckąChyba niewiele tego było...ale uwierzcie dzień tak mi szybko zleciał że nawet nie wiem kiedy.....
Jutro tez tak pewnie będzie, bo znowu ważny dzień i trudne rozmowy......
a teraz zmykam po padam wyczerpana - od rana dopiero teraz wróciłam do domu........
żal mi że nie moge was poodwiedzać....może po niedzieli się troche wyluzuje![]()
Dobrze Ci idzie! Nie pracuj za mocno: szkoda życia![]()
UH...chwila przerwy w pracy.....
Wczorajszy dzień był dla mnie bardzo trydny jeśli chodzi o zawodowe temty...ale wszystko poszło jak nalezyRano zjadłam jakieś płatki i później z nerwów nie jadałm cały dzień...a wieczorkiem pojechaliśmy na grila i nie mogłam sobie odmówić kiełbaski.....
Dziś natomiast dieta truskawkowa![]()
Kupiłam 1,5 kg pięknych ogromnyh truskawek i zajadam sobie tak od rana - UWIELBIAM TRUSKAWKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a teraz zmykam znowu do pracy!
Zakładki