-
Kasiu, nie może być inaczej. Z ćwiczeniami różnie jest. Zawsze można przestać, odłożyć, coś może przeszkodzić. Przy odrobinie złej woli zawsze można odwlec.
Z rowerem nie mam przeproś. jak go wytarabanię z piwnicy i wsiądę, to jadę. No i wrócić do domu jakoś też trzeba. Samo się nie wróci.
Jeszcze tylko jedzenie z dziś:
kromka chleba pp + chudy ser + ogórek
Fitella bananowa + kefir
1/2 grapefruita
kalarepa
łyżka jajecznicy + 1/2 pomidora
pizza w wersji light
6 czereśni
-
Zważyłam się z rana i ważę dokładnie 1 kg mniej niż tydzień temu.
Oj jak to cieszy.
I apetyt jakiś mniejszy i ćwiczyć się bardziej chce.
Zmieniam więc suwaczek i zabieram sie za śniadanie.
-
Ależ się ucieszyłam Emilko, gdy przeczytałam, że waga znowu w dół
To bardzo motywuje do dalszych działań, prawda?
Gratuluję kochana i życzę bardzo przyjemnej soboty
-
Wróciłam właśnie z rowerownia.
55 km zrobione
Teraz gotuję bób na obiad.
Później będę robić gołąbki i jak zdąrzę przed wieczorem to jeszcze do rodziców pójdę po truskawki
Kasiu, masz w 100% rację. W tym momencie tylko spadająca waga jest mnie w stanie zmobilizować do więcej i więcej
-
Super! 55 km to przepiękny dystans :P :P :P
Kupiłam dzisiaj Fitellę z czarnej serii: pomarańczową z czekoladą :P i jeszcze zwykłą bananową z czekoladą, truskawkową z czekoladą i cynamonową, innych smaków niestety nie było, stały puste pudełka
-
Wstałam, bo już spać n ie mogę. Wszystko mnie boli. A najgorzej nadgarstki
Koniecznie potrzebuję porządnych żelowych rękawiczek na rower.
Dziś czeka mnie dzień zakupowo imprezowy.
Musze kupić 2 prezenty na dzień Ojca i coś mamie na imieniny.
Oj nie lubię tak na siłę i w ostatniej chwili kupować.
Ale co robić? Trzeba to trzeba. Aż esię wcześniej do tego nie zabrałam to już mój problem
Zjadłam właśnie Fitelle tropikalną na śniadanie.
I zabieram się za stopy, bo aż wołają o pomoc
-
Udanych zakupów Emilko!
Na pewno coś uda się wybrać
A ja zjadłam na śniadanie tę 'czarną' Fitellę pomarańczową z kawałkami czekolady, przepyszna!
-
... a na dzisiejsze śniadanie miałam Fitellę bananową
Miłego dnia Emilko!
I jak się udały zakupy?
-
Wczoraj poćwiczyłam, dziś się na rower wybieram
Rękawiczki kupiłam i przetestować muszę poprostu
Jakoś czasu ciągle mi brak i nie mam jak za dużo popisac nwet.
W pracy organizowanie przenosin, w domu ciągle jakieś imprezy, wyjazdy, zakupy.
Dzieje się, ale na ćwiczenia i rower czas musi się znaleźć. Nawet kosztem forum.
-
Zmęczona jakaś jestem
Całą noc nie spałam, bo jakiś wariat dobijał się do nas przed północą. Zerwaliśmy sie jak poparzeni, mi ciśnienie tak skoczyło, że zasnąć już na dłużej nić pół godziny nie mogłam. Cała noc nasłuchiwania i czarnych wizji.
Wstałam zmęczona i spocona jak szczur.
Rower był (całe 25 km), rękawiczki spisują się świetnie.
teraz czatuję nad butami na allegro co je chce sobie upolować. koniecznie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki