Wątek: z 63 do 53 :) zdjęcie :o

Dzisiaj wyszłam pobiegać w deszcz, ale wszędzie błocko, więc było 25, nie 30 minut marszobiegu + jakieś 10-15 minut ćwiczeń... a wieczorem impreza, uh, piwo mnie nęci.

ja bym pewnie sobie popila ;P ale do zlego Cie nie namawiam hihi :P wazne ze biegalas! baw sie dobrze ;*

Popiłam, ale mniej niż zwykle za to zjadłam tony imprezowych śmieci. Bawiłam się dobrze, a dzisiaj znowu dieta.

Waga pokazuje 61!

hehehe no waga sliczna

gdzie Ty ?

Kurcze, tu... cały czas pilnuję jedzenia, biegam, roweruję... ale to za nudne żeby o tym pisać.

Dziś zjadłam za mało, bo byłam cały dzień poza domem, musze odkurzyć mojego tupperware ;] i zabierać w nim jakieś kalarepki i truskawki.

Żyję i nie nie porzuciłam dążeń.

Heh to fajnie Ja już wakaacje mam ale obiecuję że gdy dobijemy do Chorwacji bd biegać! Muszę polepszyć kondycję nieszczęsną!