-
BRAWO!!!!!!!!!!!
widze ze zdajemy obie pieknie nie ma to jak fizjoterapia ghihihihihi
-
Autkobu- cieszę się bardzo, że mogę się tutaj z Wami powspierać
Mam 165cm wzrostu i właśnie ten pozytywny wpływ SB na obwód brzucha tak mnie przekonuje.
Miałam już kilka podejść z tą dietką, więc co nieco na jej temat ogarniam, a w zasadzie, to ogarniam tylko I fazę, bo niestety zawsze coś stawało mi na drodze i albo nie byłam w stanie opanować wolnego wprowadzania węgli w kolejnej fazie i szlag wszystko trafiał, albo załamywałam się już w I, bo przychodziła mi ochota na różne rzeczy do takiego stopnia, że przypominało mi się o istnieniu potraw i przekąsek, których nawet z rok nie jadłam, to dopiero była paranoja
dzisiaj mija dzień trzeci i już zaczynam odczuwać brak cukru w organizmie! właśnie przed chwilą miałam moment zwątpienia i prawie skusiłam się na popcorn wg Nigelli Lowson, ale całe szczęście skończyło się na twarożku z rzodkiewkami
wrrronka- jestem pewna, że wszystkie tutaj damy radę osiągnąć swoje cele! a jak!
a ja dzisiaj wchłonęłam:
śniadanie: omlet z serkiem topionym, 1/2 pomidora, 1/2 zielonego ogórka, kawa
obiad: troszkę kurczaka, 1/2 brokuła
podwieczorek: serek wiejski z kilkoma kroplami słodzika i esencji waniliowej, zielona herbata
kolacja: twarożek z rzodkiewkami, herbatka rumiankowa
-
ehhhh w ogóle mi ta nauka nie idzie... już mam dość tego wszystkiego, a do wakacji jeszcze tak daleko!
Cauchy- pamietaj, że zawsze jesteś mile widziana wpadaj tak często, jak chcesz na razie nie jest źle z tą wagą, powoli w dół idzie, oby tak dalej pamiętaj o naszym przyyyyyyyyyyszłym spotkanku buziaki!
Becia - ahhhhhhhh te chłopy, szkoda gadać z nimi
Wrrrrrrrrronka- no to te same!!! hehehe, dają w tyłek nieźle uzależniłam się od nich! życzymy sobie tego samego, dojścia do wagi i utrzymania ale na razie dochodzimy! buziaki!
Asq25- kurcze jutro mam egzamin z fizjologii wysiłku fizycznego i jest wielka kicha :///
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!
Briseis- mnie wykańcza brak węglowodanów, bo je KOCHAM! naprawdę
i czasami na śniadanie i tak jem jogobelle z musli, przed egzaminem czy cieżkim zaliczeniem- to też pomaga mi jakoś przetrwać i nie rzucać się jak oszalała wieczorami na jedzenie!bo u mnie najgorzej jest wieczorami, wtedy to moja głowa chce JEŚĆ JEŚĆ JEŚĆ, wszystko, co zobaczy i sobie wymyśli. Ale staram się trzymać...
hehe, Nigella takie rzeczy robi, że ja tego nie mogę oglądać, bo zaraz mam cały telewizor zaśliniony i powódź w domu robie!!! no to byłaś dzielna, że ostało sie na twarożku brawo!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
witaj w klubie mi też nauka nie idzie. rozkazuję porwać i ukryć gdzieś B. żeby mnie nie rozpraszał
-
DObra- to Ty bierz mojego, ja Twojego i będzie gites
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
ok. po sesji się wymienimy i każda będzie torturowała swojego
-
i jak po fizjologii wysilku fizycznego??
-
dzisiaj mam bardzo zły dzień...
wracałam autobusem z egzaminu, duszno było nie wiem jak, korki straszne i nagle zrobiło mi się niedobrze, słabo i zaczęły latać mroczki przed oczami, więc postanowilam pójść do kierowcy, żeby sie zatrzymał i mnie wypuścił, ledwo się do niego doczołgałam, dobrze, że byłam z kolegą-to mnie złapał, bo bym się rozbiła o podłoge...
Kierowca nie mógł sie zatrzymać, było zwężenie drogi, a ja tam stała obok niego i umierałam- to było straszne, bo nie mogłam się utrzymać na nogach, już nie latały mi mroczki przed oczami, tylko było CZARNO-to było w tym wszystkim najstraszniejsze, bo miałam szeroko otwarte oczy, a nic nie widziałam i byłam tego świadoma i powoli odpływałam wisząc na koledze, bo oczywiście nikt mi miejsca nie ustapił... jeszcze w życiu tak źle sie nie czułam i trzymała mnie przy przytomności tylko mysl, co ten mój kolega zrobi jak ja mu padne i nie będzie umiał mnie dobudzić?
najgorsza była ta czarna czarność przed oczami...
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
jej, mam nadzieję że to tylko przemęczenie a nie nic poważnego... powinnaś odpocząć trochę. dobrze że kolega był z Tobą. a teraz lepiej się już czujesz?
-
teraz lepiej, ale strasznie się poczułam, nie lubie jak moje ciało odmawia mi posłuszeństwa, nie lubię czuć się chora, a dzisiaj właśnie tak było...
podejrzewam, że to skutki stresu, duchoty i braku węglowodanów w diecie... chrzanię to, od jutra zaczynam wprowadzać powoli węglowodany na śniadanie na początek, bo nie chcę znowu przeżywać takich chwil jak dzisiejsze...
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki