-
czesc dziewczyny
ehh to juz jutro.. jak dobrze pojdzie to jutro o tej porze bede..hm dietetyczka nieee nie moze byc w kazdym razie licze na wasze kciuki, ok 11 sie bronie...
heh dzisiaj jakies mocno kaloryczne sniadanie wyszlo, aczkolwiek nie wiem czemu bo kiedys jak bylam na diecie tez takie jadalam i jakos mniej wychodzilo <mysli>
a dzis byly 2 parowki z serem drobiowe, kromka razowca (w zasadzie nie wiem co to za chleb ale bardzo ciemny ) i kawa z mlekiem i cukrem, narazie bilans ok 400kcal
poza tym bylo kilka lykow toniku, gryz kabanosa, pol ogorka malosolnego... tak tak wiem to sie nazywa podjadanie :P (i kto to mowi hehe )
dzis imienin jako takich nie bedzie, bo imprezka byla wczoraj, bylo tyyyyyle jedzenia, a i jeszcze pozostawalo troche. ludzie w drugim pokoju halasowali a ja bidna skupic na nauce sie nie moglam
a dzisiaj to jesli cos bedzie to "tylko" slodkosci najpewniej cos tam poprobuje, bo i czemu nie? stres tez robi swoje...
hmm a z ta waga moja to chyba bede musiala na najblizszy weekend wziac jakis wspomagacz i sie porzadnie przeczyscic :P :P i dopiero wtedy zwazyc, wtedy zobaczymy czy to ze mna jest cos nie tak czy z waga
dziekuje dziewczyny za wsparcie
wstawie wam (i sobie) cos kuszacego...
-
aaale szybko bilans kaloryczny podskoczyl...
mala kromeczka tego ciemnego, 60g salatki jarzynowej z majonezem, 2 plasterki boczku pieczonego (mama piekla ) i wyszlo mi juz.. 700kcal
no to teraz juz tylko slodka przekaska i mala kolacja zostaje, a i spacer z moim K. (jak nie bedzie padac...)
a jak sie zbiore w sobie to jakas 8 minutowka tez bedzie
lece po kwiatka dla mamy
i uczyc sie
buziaki
-
no to ja jutro kciukasy ebde napewno trzymac...a moge spytaco temat pracy???
nooo kochana po co ten majonez w salatce? hihihihih
-
ten majonez w salatce bo to salatka z wczorajszej imprezki imieninowej :P jest jeszcze salatka kalafiorowa - bylaby bardzo dietkowa gdyby nie.. majonez :P
aa temat pracy, po burzliwych przejsciach (zainteresowanym opisze ) to "czynniki wplywajace na biodostepnosc skladnikow mineralnych". rany ile ja juz razy wypowiadalam badz pisalam ten temat brzeczy mi on w glowie jak jakas mysl przewodnia mojego zycia
hehe
-
asq zauwazylas ze jestesmy podobne stazem z naszymi mezczyznami? :P
ja tylko o miesiac dluzej hihi
-
tak tak zauwazylam to podczas pierwszych odwiedzin u Cibeie hihihih
nno temat mi wiele nie mowi ale widac ze madrutki:P ale powiem Ci ze moim marzeniem jest zrobic kiedys licencjata z dietetyki jak skoncze moja fizjoterapie:P moze sie uda:P
ojjjj ten majonez to nawet najbarziej dietetyczna salatke odmienia w kaloryczna;p;p
-
będę mocno trzymać kciuki o 11 i oczywiście czekam na relacje
będzie dobrze! trzymaj się!
-
na pewno się uda wierzymy w Ciebie po powrocie pisaj szybko jak poszło
pozdrawiam
-
No to ja trzymam kciuki ,bo obrona juz za pare chwil obys zostala dietetyczka i udzielala nam tutaj rad
a co do sniadan to sie nie przejmuj -wlasnie one powinny miec duzo kcal ,zeby nas naladowac na caly dzien
-
wita was dietetyczka haha
co sie nastresowalam, nadenerwowalam, niewyspalam to moje ale grunt ze mam to juz za soba
co prawda ocena mnie nie satysfakcjonuje i sie z nia nie zgadzam no ale dobra, niech juz im bedzie:P 4,5...
szkoda ze ta dietetyczka schudnac nie moze, dobrego przykladu nie daje
teraz to naprawde chcialabym zmienic tytul watku ale nie moge bo mam niekatywna opcje 'zmien' w pierwszym poscie ktos wie dlaczego?
wczoraj i dzis ahhhh dieta sredniawo a do wesela coraz blizej, jak ja sie w te sukienke wbije?
bardzo dziekuje za wsparcie i kciuki :*
a na oslode zycia...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki