dzis dietka w porzadku, bez wiekszych pokus, a jak byly to nie uleglam oo przepraszam, bylo jedno merci z orzeszkami rany czemu to takie dobre
ogolnie poza porannymi cwiczeniami to ruchu nie bylo jako takiego, chyba przez ten upal nic sie nie chcialo
ale jutro ma byc juz chlodniej, i na jutro zapowiada sie tez troszke chodzenia - zakupy z Krzysiem, potem moze spacer, a i ja musze pare rzeczy zalatwic... tylko o dietke ciut sie boje bo jak jestem dlugo poza domem to nie wiem co mam jesc i konczy sie jakas bulka z jogurtem albo cheesburgerem ale nic to, moze da rade utrzymac 1100kcal

dzisiaj bylo miedzy 1100 a 1200 wiec nie tak zle

a z ta waga to ja musze powaznie porozmawiac, jak za tydzien znowu nie drgnie to zaczne sie zastanawiac ocb :P :P

milej nocki