Wątek: po co na świecie poniedziałki?żeby się zaczynać odchudzać :)

Dziś znów spadek A miała się nie warzyć :P No ale jak się nie ważyć, skoro to takie przyjemne Dobra, dobra, wiem, że to się wkrótce skończy, więc się ponapawam chwilą...

Gloor,ja przez ostanie 2 lata ważyłam 63-68 więc nie kosztował mnie to zbyt wiele, by do 6 z przodu wrócić, chciałabym natomiast zejśc poniżej 65, bo tak się najlepiej czuję i wyglądam. Jak miałam teraz przerwę na forum (kwiecień-lipiec) zeszłam poniżej 60 i się wtedy nie lubię Lubie mieć cycka i tyłek Zresztą nie tylko ja :P :P :P

Kupiłam dziś rano normalny chleb
I on sie na mnie patrzy, jakby czegoś chciał
I ja wiem czego :P

WOOOWW...JA NAJMNIEJ W SWOIM ŻYCIU WAŻYŁAM 74KG... I WTEDY DOBRZ SIĘ CZUŁAM ZE SWOIM CIAŁKIEM....ALE JAK SOBIE POMYŚLE ŻE MOGŁO BY BYC 69 KG...TO NAPRAWDE TO DLA MNIE MARZENIE NIE DO SPŁNIENIA


CIO DO BUŁECZEK TO BIJJJJEEEEEE PO DUUPSKU...wiiem wiemm przy tych twoich kilogramach ...to sobie możesz troszke pogrzeszyc...WIĘC TAK LECIUTKO TYLKO SMAGAM PO DUUPSKU

PA

gloor no kiedyś musiałaś ważyć mniej, nie od razu człowiek się taki rodzi

Dorka wiesz, że te twoje rzeźbienie skuteczne?Moja waga też w dół poszła. A tobie gratuluję. Ile ty ważysz Bo gdzieś to przeoczyłam

no jak? nie wiesz Doru czego ten chleb od Ciebie chce????

Zebys go spakowala szczelnie i na moj adres expressem Tylko dobrze zaadresowac prosze

A ja właśnie robię sobie śniadanko: żytni z soją + chudy serek i pomidorek (też chudy )
Pyszności

Zwykły chleb, to znaczy jaki? biały taki?

Biały, najbielszy i jeszcze ciepły drań :P
Zjadłam i francuskiego rogalika też
Zdążę wyrzeźbić :P :P :P Bo już mam 68

Dobrze, że taki biały mnie nie ciągnie, wolę czarnych (chlebów)

Fajnie, że waga spada, super

No a mój żołądek nie za bardzo lubi czarne, więc jakby pole mam ograniczone, ale wychodzę z założenia, że jak zjem rano, to spalę tudzież wyrzeźbię :P :P :P

Oczywiście, że spalisz!
Ja, jeśli jem pieczywo, to tylko rano na śniadanie :P

Na szczęście mój żołądek lubi czarne chlebki :P