30Lubią to
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
Przykro mi bardzo z powodu mamy. Mam nadzieję ,że szybko wróci do zdrowia.
Ja też wczoraj i dziś trochę pochodziłam. Nie za dużo, bo jeszcze nie doszłam do ładu z tym kręgosłupem- dziś wzięłam ostatni zastrzyk, ale słońce mnie tak nęciło, że mimo dość silnego wiatru wyciągnęłam małża na spacer. Nie było to 7 km, ale i tak to był pierwszy taki długi spacer od dawna. Niech już będzie wiosna, niech będzie cieplutko i słonecznie!
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
zawsze to jakiś ruch
ja dziś nie chodziłam ... padało 
jutro druga zmiana ale rano muszę jechać do szkoły bo syn coś nawywijał 
obiecałam sobie że na pewno będe chodzić jak będę miała wolne czyli np w czwartek a tak to chociaż pół godz na rowerku stacjonarnym
w piątek mam wizytę u diabetologa ciekawe co ciekawego powie 
moja mamę czeka operacja ... kolejna
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
Od wczoraj jestem głównie na owocach, warzywach i białym serze. W kaloriach wychodzi poniżej tysiąca. Wiem,że to nie dobrze, ale już nie potrafię znieść tych zastojów , cofania się wagi w górę. Dzięki temu dziś straciłam trochę wody i waga pokazała 117 czyli ponad kilo w dół. Dziś powtórzyłam identyczny zestaw posiłków, zobaczymy co jutro waga pokaże. Dobrze, że się odchudzam akurat, bo mam w pracy trochę stresów i gdyby nie to, że juz potrafię sobie odmówić, to zajadałabym nerwy bez przerwy. Na szczęście jakoś daję radę . Gorzej w domu, bo w barku stoi ulubiona brandy i wino, a ja obiecałam sobie , że ani kropelki. Pozwolę sobie pewnie dopiero w sobotę , na imprezie jubileuszowej moich teściów. Obchodzą 50 lecie małżeństwa i wypada wypić toast. Bardzo pomaga też ta moja zasada, że po 18 tylko woda i herbatka.
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
fajna zasada 
u mnie nie do zrobienia cóż praca zmianowa 
jutro ide do diabetologa zobaczymy co powie oczywiście sie pochwalę
waga stoi dietkowo się trzymam czyli 1800 schodząc do 1500
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
dzis jadłam na mieście
surówka i ryba
diabetolog był fajny , miły i rzeczowy cóz nic zbytnio nowego nie powiedział
godzina ćwiczeń dziennie spacer lub kijki lub rower lub basen i powinno spadać tz waga a poztym mam iśc do dietetyka by ogarnąc moje wszystkie choroby
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki