A ja wczoraj wypełniłam plan i wyjeździłam na rowerku 1350 kcal![]()
oprócz tego 200 brzuszków...
Dzisiaj będzie gorzej:
śniadanie - serek biały z ogórkiem i dwa kawałki pieczywka ze sliwką i zjadłam batonika![]()
![]()
- to razem już wychodzi 580 kcal
![]()
![]()
jestem beznadziejna
![]()
zatem mam zamiar dalej w pracy pić już tylko herbatkę czerwoną i zjeść jabłuszko...
Zamknę się zatem w 700 kcal...
Potem obiadek - na mieście, więc dietetyczny niestety nie będzie...
na rowerek też nie mam co dzisiaj liczyć![]()
Tylko na brzuszki mam szansę![]()
Jutro natomiast najpierw trochę fizycznej pracy pry sprzątaniu, na 13-tą idę na proszony obiad do knajpki...wieczorkiem do kina
Zatem znowu dietetycznie nie będzie...
Niedziela - squash, a potem rowerek, więc trochę grzeszków odrobię, mam nadzieję![]()
![]()
![]()
Zakładki