-
Mała Zabciu:Widze, ze u Ciebie jak najlepiej..mam nadizeje, ze zpraca sie uda..bede trzyamc kciuki ...no i waga ruszyla
Ja dzisiaj mam strasznego stresa,bo w styczniu wyjezdzam na stypendium do belgii..i nie moge nawiazac kontaktu z gosciem co mi zalatwia mieszkanie.. cholera by wziela dialog polsko - francuski po angielsku...............szlag mnie trafia
Ok koncze wypociny i wracamd osprzatania..Buziaki K/
-
hej Mała Żabciu!!
wszystko idzie pięknie, byle tak dalej!!!
pozdrawiam!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Mala.Zabcia- trzymam kciuki w związku z pracą. zobaczę co u ciebie jutro . praca to ważna rzecz dla grubasków - dodaje pewności siebie i odciąga od lodówki. nie wspominam oczywiście o sprawach finansowych, które są oczywiste.
-
powodzenia!!!
bedzie dobrze!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ja też trzymam
-
Uluś, mam czasu tyle co kot napłacze, ale wpadłam jeszcze żeby życzyć Ci powiedzenia w sprawie pracy ...
no i gratuluję spadku wagi, widać że będzie dobrze, musi być ...
całuję bardzo mocno i przepraszam, że teraz będę wpadać jak po ogień ...
papapapa:*:*:*
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Dzisiaj też malutko czasu miałam dla Was Kochaniutkie, ale poprawie się - obiecuje !!!
Dzisiaj dzień sprzątankowy, później przyjechał B. i wpadła moja psiapsiólka...pełne zawirowanko
Z B. - jakoś dziwnie, mam do niego dystans, widzę go w innym świetle niż jak mieszkaliśmy razem, dzisiaj jak go zobaczyłam to przestarszyłam się, ze ja juz nic do niego .....nie czuję Nie wiem, tak jakoś dziwnie było przez 2 h, później się rozluźniło, ale........No właśnie - to już nie jest TO.......
Ale postanowiłam na razie nie podejmować żadnych decyzji co do związku, teraz najważniejsza jest dla mnie - Praca, którą jak najszybciej muszę znaleźć, bo to pozwoli mi wrócić na studia
Dzisiaj zaparzyłam sobie FIGURĘ, w sumie to nie wiem po co, ale jakoś miałam na nią ochotę, bo lubię jej smaczek Ale tak mi jest niedobrze po niej, że szok. Brzuszek mnie nawet rozbolał Czuję, że jutro będę miała niezłą rewolucję
No nic, jutro jadę na 15 na spotkanko Zobaczymy co to tym razem będzie No i jutro biorę się za gruntowne sprzątanie łazienki
Całuję Was Kochane słodziutko i dziękuję, że do mnie zaglądacie !!!!!
Mała.Żabcia
-
Ulus...
no i jak z pracką?
u mnie fatalnie....mam dziś gorączkę 38 stopni i dreszcze, kapusta kiszona tym razem nie pomogła
więc świeta zamiast z Norbertem spedzę sama ale nie mam się siły z tej choroby denerwować ....parszywy rok to i parszywie sie skończy ...
-
Zamieszczone przez
ChudneSkutecznie
Ulus...
no i jak z pracką?
no właśnie???
-
No nareczcie działa
Dziękuję K(uleczko) i ChudneSkutecznie za odwiedzinki :P
Pytacie jak z pracą hmmm - otóż tak - byłam wczoraj na pierwszej rozmowie, którą przeszłam pozytywnie - to był I etap.Dostałam materiały do nauki i 5 stycznia mam test, a później jeszcze rozmowa z koordynatorem Cóż oni jeszcze nie wymyślą, niedługo to chyba szpagaty trzeba będzie robić na rozmowie kwalifikacyjnej
Ale oczywiście szukam dalej..bo moze cosik lepsiejszego sie trafiii
Dietkuję dalej - wczoraj waga pokazała nawet 94, 5 kg Dzisiaj się nie ważyłam.
Wczoraj miałam taki superkowy humor, a dzisiaj do kitu i to od rana Pokłóciłam się z tatą, wyprowadził mnie tak z równowagi, że nawet muzyka nie pomaga mi przywrócić dobrego humoru
Może tata zmięknie jak nie będę się odzywała do niego
Uciekam na Wasze wąteczki.
Buziakuję,
Mała.Żabcia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki