buziaki
Prawie doprowadziłam swój pokój do błysku Jeszcze jutro małe poprawki i będzie super
Julcyś - nie martw się, na pewno niedługo będziesz miała śnieżek. W Warszawie to taki niby śnieg jest Bardzo go mało, także na razie nie mam czym sie cieszyć
Kamusia - bardzo się cieszę, że tak dobrze Ci idzie !!!! Zawzięta jesteś jak na 10 piętro wchodzisz piechotką Nie wiem, czy mi by się tak chciało, ja na szczęście mieszkam na parterze, więc nie mam takiego dylematu schody, czy winda Ale leniuch ze mnie !!!
Bike - jak zwykle wklejasz cudne obrazeczki, od razu weselej się robi !!!!
Całuję Was Kwiatuszki mocniutko,
Do juterka,
Mała.Żabcia
Mala.Zabcia -ja ci dam tak sobie ze mnie żartować zobaczysz padnę raczej z głodu, niż dam się pobić w traceniu kilogramów do zobaczenia przy 7ce z przodu - ciekawe, która z nas zobaczy ją pierwsza pierwszaLusia - dziękuję za odwiedzinki, widzę, że gonisz mnie z wagą - super Będę jednak uciekać, żebyś mnie nie dogoniła tak szybko Możemy spotkać się dopiero coś ok. 60- tki (kg)
Hehehe Lusiu Sorki, ale wcześniej nie zwróciłam uwagi do jakiej wagi chcesz dojść Bo ja to tak ok 65 kg bym chciała
No, ale dopla - ścigamy się do 70- tki Według mojego super ambitnego planu to tak jakoś w lutym zamierzam ujrzeć 7 z przodu, ale zobaczymy !!!!! Będę na pewno bardzo się starała
Dziewczyny, szalejecie tak z gubieniem kilogramów, że mnie za moment przegonicie
Muszę nawiewać!!
Chyba ocoś poczarowałyście, że w Krakowie ruszył śnieg. Tyle go było co kot napłakał, ale zawsze coś
Buziole
Ula
Hej słoneczka!!!
Ale dziwne, przyjemne uczucie, gdy tak czytam, że jedne piszą z W-wy, drugie z Krakowa, trzecie z Gdyni... tak mi się jakoś błogo robi, ze pomimo odległości tak wiele nas łączy!! To jest niesamowite!!
U nas też trochę napadło śniegu i zdążyłam psa trochę wytarzać Ale przed świętami już chyba więcej nie napada... szkoda!
W sobotę tez się nasprzątałam, aż się sama sobie dziwię, ze miałam siłę, bo akurat przeprowadzałam dzien mleczarza... ale dało to świetny efekt - podwójny!! W niedzielę w czystym mieszkanku weszłam na wagę i aż musiałam sprawdzić 3 razy!!! Schudłam w ciągu tygodnia 1.5 kg!!! Hurra!!!Zostało mi jeszcze 0,5 kg, ale to juz betka! Z całego serca polecam 1200 kcal i codziennie 1h ruchu!!! Żabciu, może przejdź na 1200 - metabolizm jest wtedy szybszy!!!!
Pozdrawiam was wszystkie rozsypane po całej Polsce!!!
Witam Kwiatuszki !!!!
O dziwo wstałam dzisiaj po 8 A to nielada wyczyn jak dla mnie, oczywiście jak nie pracuje
Słucham sobie Dżemu - "W życiu piękne są tylko chwile"...ależ cudnie nastraja ta piosenka do życia !!!! :P
U mnie waga już nie fiksuje Pokazała wczorajszą wagę - 95, 5 kg
Uleńko - uciekaj z tymi kilogramami i to szybciutko !!!!! :P
Agatko - gratuluję Ci tak wspaniałościowych wyników!!!!!! :P Raczej nie przejdę na 1200 wiesz, bo pamiętam jak kiedyś przekraczałam tysiączka właśnie o 100 lub 200 kcal i z odchudzaniem już w ogóle była wielka lipa Może ta moja niedoczynność tarczycy na to wpływa. Nie wiem, ale na tysiącu jest mi oki i będę się tego trzymała
Miłego dnia Robaczki!!!!!! :P
Miałam telefon Jutro znowu jadę na rozmowę w sprawie pracy :P Trzymajta kciuki za mnie :P
TRZYMAM!!!!!!!!
TRZYMAM!!!!!!!!
TRZYMAM!!!!!!!!
moje gratulacje...waga ruszyła.....cieszyć się trzeba i optymistycznie dzien zaczynać.....Zamieszczone przez Mala.Zabcia
no i trzymam kciuki za pracke
Zakładki