Wątek: Powtórka z rozrywki :)

Witaj Uluś kochana ...
jak tam u Ciebie mija czas świąteczny, mam nadzieję że miło tak jak u mnie ...
nasz kochany gość już odjechał, nawet już dzwonił przed chwilką że już dotarł do domciu ...
ja z dietką byłam średnio na bakier, bo to przecież święta, ale nie mam nic a nic wyrzutów sumienia ...
weźmie się człowiek od jutra za siebie i będzie dobrze ...
całuję mocno i życzę miłego dnia

Ula czym Ty sie przejmujesz?? przecież to wspaniały wynik. są świeta i nie ma potrzeby sie katowac dietą... odetchnij chwile i od jutra pełną parą!

Moje Kochane Misiaczki !!! :P

No dzisiaj zjadłam jakoś 1040 kcal i juz nic nie jem Piję tylko herbatki - czerwoną, miętę i zioloną - co by mi wszystkie słodkości i inne grzeszki wyszły jak najszybciej ze mnie
Dzisiaj mam dobry humorek...słucham sobie teraz Fasolek Bardzo świątecznie co??? Ja to zawsze mam od śmigła - jak to mówi mój dziadek
Waga - bez zmian - całe szczęście - 94, 5 kg Dobrze, że nie przytyłam - bo o to mi chodziło w święta - nie o odchudzanie, tylko nie przytycie
No ale od jutra - koniec z potrawami świątecznymi i zasiadaniem do stołu, muszę powrócić na tory odchudzania, bo to się może źle skończyć

Jutro babcia z dziadkiem wracają do Malborka, babcia jest wielką domatorką i długo poza swoim kątkiem nie moze wytrzymać - musi mieć swoje ściany, druty, wełnę i "Modę na Sukces" - wtedy jest szczęśliwa
Ale bardzo się cieszę, że przyjechali :P

No nic, odwiedziłam Wasze wąteczki, a teraz uciekam, bo chyba będziemy grali w karty :P
Buziaczki !!!!!!!!!!!! :P

Żabciu,
ale masz fajowsko.... cała rodzinka w Święta

Tak, rozumię Twoją Babcię, "Moda na sukces" to jest piękny, kolorowy, słodki, no lukier serial
A tak serio to moja Teściowa ogląda namiętnie kanał filmowy Romantica oraz te inne południowoamerykańskie, włoskie na polskich kanałach telenowele. Jest na emeryturze i ma tak ułożony plan dnia, że wszystko zrobi i jeszcze swoje ulubione seriale oglądnie, hihihihi. Ale na szczęście to łagodny "chyź", bo mój jest gorszy Jaki? No, jak to jaki? JEDZENIE.

Tobie Uluś gratuluję tych niemal 10 kg mniej, to wspaniały sukces tyle zrzucić w miesiąc

Ja nie liczyłam ile wchłonęłam, ale widzę, że z wiekiem coraz mniej jem w Święta, a to już wg mnie sukces.

Pozdrawiam świątecznowieczorkowo

WOW niewiele ponad tysiak w święta - Uluś jesteś wielka! Duchowo rzecz jasna!
Buziaki i trzymaj tak dalej!

WITAJ ULUS NARAZIE WPADLAM SIE TYLKO PRZYWITAC MAM DZISIAJ DUZO ZLATAWIANIA I MUSZ EZARAZ WYCHODZIC...BARDZO LADNIE CI POSZLO W SWIETA Z KALORIAMI..NAPRAWDE TACY LUDZIE JAK TY DAJA MI WIARE W SUKCES BARDZO CI ZA TO DZIEKUJA I POZDRAWIAM SERDECZNIE.K.

Ula!!! No brawo!!!To naprawdę mało!!! Ja wogóle nie liczyłam swoich kalorii, bo wolałabym nie wiedzieć
Ale i tak zjadałm mniej niż w zeszłym roku. Natomiast mam teraz większy problem - mam w domu niewyobrażalną ilość słodyczy (prezenty!!!). Nie wiem, co z tym zrobić!
Dziś dla odtrucia - półmleczarz
Całuski!!

Żabciu kochana, jak humorek po świętach? Jestem pod wielkim wrażenie Twojego liczenia kalorii - co za hart ducha! Łaaaaaał Ja biorę się od dzisiaj za moje ostatnie kilogramu, których ostatnio niestety trochę przybyło. Ale tym razem "dochudnę" do końca! Nie ma bata!

Cześć Uleńko!!!!

Dziękuję za odwiedzinki!!!
Jak tam u Ciebie po świętach?
Jestem pełna podziwu za Twoje liczenie kalorii, ja jadłam jak małe prosie!!!
U nas leje. Brakuje mi śniegu - tego klimatu świątecznego!!!

Duża buźka , czekam na Ciebie!!!

heja !!!!!!!!!!!!!!!!!

brawo brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tylko tyle kcal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja nie wiem jak Ty to zrobiłaś, ale szczerze gratuluje!!!!!!
już widze, jak masz nastepne 10 kilo mniej!!!!!!!

pozdrawiam!!