-
Kasiu jesteś wielka!! Dziękuję bardzo.
Aga
-
Kasiu, te różnice będą pewnie wynikały z tego jakie zabezpieczenia macie w samochodzie, jaki sprzęt dodatkowy itd. Podejrzewam, że i tak cena będzie niższa ale przeczytajcie dokładnie OWU bo może się okazać, że np AC macie, ale przy kradzieży już pieniędzy nie zwracają! Bo i tak bywa.
-
Już jestem z powrotem na forum, a popołudnie spędziłam tak:
po pracy na 14.30 odbyłam zaległe (za środę) spotkanie z panią psycholog - jak zwykle pomocne, no i kolejne 70 zł popłynęło w siną dal, a raczej do kieszeni pani psycholog
Pomagają mi te wizyty, więc trudno, płacić trzeba, nie ma zmiłuj.
W drodze powrotnej od pani psycholog wypiłam mały jogurcik i zrobiłam małe zakupy.
No i w tej drodze powrotnej zjadłam kawałek kiełbaski cielęcej, co to ją dla M. kupiłam, bo byłam głodna jak wilk
Trudno, stało się.
W domu tę kiełbaskę poprawiłam plastrem szynki konserwowej, plastrem indyka w galarecie i plastrem mielonki. Do tego 1 chlebek chrupki Wasa z sezamem i kawa z mleczkiem.
No i tak się tym najadłam, że obiadku warzywnego jak co dzień już nie zjadłam.
Myślę, że dużo kalorii z tych plasterków nie wchłonęłam, przynajmniej mam taką nadzieję
Do domku wróciłam pustego, nakarmiłam kota i na chwilkę się położyłam, bo jakoś tak mnie ścięło, już prawie zasypiałam, kiedy wrócił syn i wyrwał mnie z drzemki
Doszła również bluzeczka ostatnio zakupiona na Allegro - jest po prostu UROCZA Zakup w pełni udany
A ja przed chwilką w ramach kolacji zjadłam serek wiejski lekki Piątnicy z łyżeczką Czekodżemi jagodowego - pyszne było, mniam.
Dzisiejszy dzień był niestety bez warzyw, ale jakoś tak miałam ochotę na odrobinę słodyczy - rano dołożyłam do serka Frutelkę jabłkową a teraz Czekodżemi.
Tego mi było trzeba
W niedzielę do Konstancina, do babci kochanej, ale jej zrobię niespodziankę
-
Kasiu, jeśli wizyty u pani psycholog ci pomagają to nie ma się co przejmować kosztami, w końcu to inwestycja w siebie A z ubezpieczeniem jak się skończyło, wyszło taniej?
-
-
Właśnie się zmierzyłam i jestem całkiem zadowolona z wyników :P
Jest / Było
biodra 95-96 cm / 102 cm (nigdy nie wiem, w którym miejscu dokładnie powinnam je zmierzyć)
talia 70 cm / 76 cm
udo 52 cm / 54 cm
biustu nie mierzę, bo zawsze był mały i taki pozostał
obwód pod biustem 78 cm / 82 cm
Nie jest źle i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej :P
-
Ale sie dzis u ciebie dzialo Kasiu...
U mnie tez, ale niestety nie mialam chwili na forum nawet.. Dopiero teraz..
Ciesze sie ze z ubezpieczeniem tak fajnie wyszlo.. 600 zl to naprawde sporo...Z tankowaniem tez nie bedzie zle.. Zobaczysz
No a w zwiazku z ubraniami to pozostaje tylko pogratulowac...
Zycze ci milego weekendu..
-
Dobry Wieczór Kasieńko.
cieszę się że tak Ci minał dobrze dzionek .
No i ta wizyta, czyli pracę domową odrobiłaś.
JESTEŚ WIELKA bo ja jeszcze sobie nie potrafiłam na to odpowiedzieć sama przed sobą.
Dziś byłam z moim pracownikiem z firmy za meblami popatrzeć.
Ja do przedpokoju on do sypialni.
Spodobał mi się całkiem nie drogi komplet w salonie "Black Red White"
Myślałam że to jest drogi sklep a jednak się pomyliłam.
Ale jutro polatam po innych sklepach i ceny porównam.
Dziś odwiedziłam moją koleżankę.
Nie przepadam za nią bo mieszka sama z córką mieszkanie wynajmuje i zajmuje się swojego ex męża kotem i psem. A to mieszkanie ma 2 pok. Totalny syf.
nie wiem jak jej te kłaki na kotelach nie przeszkadzają, te szczekanie.
nie wytrzymałabym tam długo.
Po 2 godz wyszłam wkurzona, bo mi dogadała ale chyba z zazdrości.
Bo ona ma 160wzrostu i schudła nie jedząc tylko paląc papierochy piwo i dyskoteki 25kg.
Waży 55kg a do mnie powiedziała że ładnie schudłam ale mam jeszcze duży kuper.
Co za świnia.Wkurzyła mnie bo mam taki sam rozmiar jak ona.
Tylko że ona ma 39lat i jej ciało ( przepraszam ) ale już wisi jak tyle schudła, a moje nie.
Przepraszam że tak piszę ale mnie ta krytyka zabolała.
A nie ejstem beszczelna i nic jej złego nie powiedziałam.
Tylko że wg mnie super wyglądam i tak się czuję.
Że mogę spokojnie przytyć . A ona że nie, że powinnam zgubić jeszcze 3 kg.
A szkoda gadać. Ale musi się znaleść jakaś taka złośnica.
Ale przez nią kupiłam i zjadłam całą paczkę cukierków bez cukru kawowych Alpenliebe.
No cóż, na poprawę humoru.
Mają one100kcal, białko 0,01g, węglowodanów 30,5g tłuszczu2g.Chyba nie przecholowałam ale jak tak to przepraszam ale nerwa miałam.
na poprawę humoru jeszcze zaliczyłam zakupy w Carrefurze i poszłam do solarium na 15.
A co mi tam.
Pozdrawiam
-
Kasiu, złośnicą się nie przejmuj - zazdrośników są całe hordy
Wiem, jak świetnie wyglądasz, pięknie schudłaś i dalej chudniesz i bardzo dobrze się czujesz.
Nie daj się takim babom, jak ta koleżanka No wiesz, tak powiedzieć....
A cukierki że zjadłaś, trudno, ja dzisiaj dziabnęłam kiełbasę, jak wracałam
Co do mebli, to "Black Red White" są fajne i niedrogie, sama mam takie w domciu
W dużym pokoju i w syna pokoju też.
-
Kasieńko dziękuję za te słowa otuchy.
Naprawdę zrobiło mi się przykro.
Dzien wcześniej byłam u innej znajomej i nie liczyłam na komplementy ale, powiedziała że dobrze wyglądam i że więcej nie powinnam chudnąć bo będę za chuda.
Choć u niej to bardzo duzo znaczy bo ona wyżej głowę ma niż...
A ta zwykła baba, co robi w kebabie taki tekst!
A nic, trudno. Wiem że te okropne cukierki spalę.
Były gorzkie a i tak wrąbałam.
A najlepsze było to jak mnie czekoladą poczęstowała , a ja jej odmówiłam że wolę mego batonika i zjadłam przy niej. Musiałam se ulrzyć.
Co do mebli to naprawdę racja że są nie drogie.
Pozdrowionka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki