Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Witaj Kasieńko sobotnio!!!

Jestem w pracy na dyżurze.
Spać poszłąm po24:00 pobudka o 6:00.
Wiatrzysko nie samowite.
Kasiu nie masz mnie za co podziwiać.
Poprostu jak pisałam pok mój wynajmę od 1.6 no i chcęgo odświeżyć.
A że nie ma kto mi pomóc to robię sama wszystko.
Bo na nikogo nie można polegać.
A dziś szukam firm od przeprowadzek i im wolę zapłacić aby mi meble zamienili.
Bo myslałam że ex mi pomoże ale jednak wolę sama bez łaski.
Trudno wydam ale nikt mi nie będzie marudził.

Dziś po pracy lecę do babci napewno nie da mi wyjść nie syta od niej.
Trudno jutro będzie głodówka.
Kupiłam winko i sobie z nią wypiję.
Miało być inaczej a jest inaczej.

Życie toczy się dalej.
Facet to świnia a my kobiety sobie poradzimy bez zbędnego balastu !!!

Buziaki i miłego dnia

Zamieszczone przez Oskubana

ale podjadłam teraz 1/2 ogórka i 3 plastry sera.

Ty z tego powodu robisz sobie wyrzuty ... heh jakby u mnie moje napadziki konczyly sie na czyms takim to ja bym byla szczesliwa :P

Ninti może to wydawać się głupie ale jak ktoś był na DC i wydał na nią kasę nie małą.
Schudł na niej 15kg to szkoda zaprzepaścić to.
Ja staram się pilnować i nic nie jeść po 18 tej.
Ale dziś faktyczmnie i z premedytacją u babci zjadłam 3 kromki hleba razowego z sałatą, wędlina, pomiodorem i obiad botwinka oraz brzoskwinia na deser.
Nie wiem ile to kalorii ale na pewno sporo.
Ale jutro czeka mnie ciężki dzień więc zjadłam bo jutrio to tylko sałata i 2 jogurty.

Pozdrawiam

Kasiu, jak minął dzień? I czy przypadkiem nie wychodziłaś z mężem z CH Land dziś koło 13? Bo jeśli tak to ślicznie wyglądałaś

SPOKOJNEJ I UDANEJ NIEDZIELI

Hej Dziewczynki, wczoraj w ogóle nie siadałam do komputera, bo coś mi się stało z prawą ręką
Troszkę mnie wcześniej pobolewała, ale to, co wczoraj czułam, to po prostu piekielny, rozrywający ból od ramienia do łokcia.

Słuchajcie, nie mogłam się nawet uczesać, podrapać, zrobić czegokolwiek, co wiązałoby się z podniesieniem ręki do góry czy też obróceniem jej w jakimkolwiek kierunku.

To naprawdę strasznie boli, dzisiaj też, choć może odrobinkę mniej.

Wczoraj kupiłam maść z naproxenem, taką przeciwbólową i łykam naproxen w tabletkach, chyba troszkę pomaga, bo mogę postukać w klawiaturę.

Jeśli ten ból się będzie utrzymywał, to będę musiała pójść do lekarza, bo naprawdę nie mogę wykonywać podstawowych czynności bez rozdzierającego bólu......
Wczoraj mąż mi się pomagał ubrać a potem rozebrać.

Dietowo beznadziejnie: wypiłam wczoraj dwa piwa Freeq wiśniowo-malinowe i o smaku zielonej limonki.
Do tego słone paluszki, deser czekoladowy Bakomy z bitą śmietaną (taki budyń), chałka z masłem, lód.............

Jestem beznadziejna, jak tak dalej pójdzie to się całkiem zatracę i g... będzie z mojego dietowania
Nie potrafię ostatnio wziąć się w garść, podjadam, mam ciągle ochotę na coś słodkiego...

Zosiu, to nie mnie widziałaś w Landzie niestety

Kasiu, masz rację, najlepiej liczyć na siebie

Już dzisiaj raczej nie będę siedziała przed kompem, więc do jutra!!!

UDANEGO TYGODNIA ZYCZE


JA TEZ JESTEM BEZNADZIEJNA

Witam Was w szary, bury, deszczowy, jesienny i smutny majowy poranek
Jaka pogoda, taki i mój nastrój.

Ręka boli, kac po weekendowym folgowaniu jest, nie opuszcza mnie poczucie beznadziei moich poczynań...

Czuję się jak jakiś pasztet, napchany, pełny ....

Muszę coś ze sobą zrobić, tylko jak? Ciągle mnie coś kusi a ja jakoś nie potrafię się oprzeć.
Kiedyś taka nie byłam, jeśli chodzi o dietkowanie, byłam twarda i nieugięta, a teraz co???
Przychodzi weekend a ja pękam: podjadam czekoladę, chałwę, lody ....

Dziewczyny, KOPNIJCIE MNIE W D..... NAKRZYCZCIE NA MNIE CZY CO......

Już po ostatniu folgowaniu, obiecałam, że nigdy więcej, więc same widzicie, co warte są moje słowa

Kasiu witaj zrobiłam mała przerwę w malowaniu.
Wczoraj malowałam, meble przenosiłam - sama!!!
Dziś widac że ze mnie rzaden malarz więc poprawki strzeliłam.
I olać nie powinno być źle.
Jak wyschnie, poprawię ile będzie konieczne i wieczorem meble ustawię.
Okno też pomalowałam ale tylko ze strony pokoju bo deszcz pada.

Nie mogę na Ciebie krzyczeć bo wczoraj też zjadłam.
Cały dzień zapieprzałam, a zjadłam 2 banany i 2 mielone z sałatą.
Ale potem juz byłam tak zmęczona że przy filmie o 21 zjadłam całe opak biszkoptów i piwko imbirowe wypiłam chyba na odtrucie bo mnie mdliło.
Dziś jest ok tylko głowa boli.

Dlatego Kasiu nie mogę krzyczeć ale wiem że bedzie lato i bedzie lepiej.
Słodycze pójdą w chol...

Kasieńko mówisz ze rączka boli.
Może na zmiany pogodowe?
Moze ja przyziębiłaś?
nie wiem co doradzić ale ja sama się boję jak jutro się bedę czuła.
Czy do pracy jutro dojdę bo dziś mam wolny.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia, ja necik wyłanczam

Kasiu, witaj, no ale Ty chociaż pracowałaś ostro, a ja?
Byczyłam się, żadnego ruchu

Co do ręki, to sama nie wiem, o co chodzi.
Dzisiaj boli mnie już trochę mniej, smaruję co kilka godzin tą maścią p-bólową, nie wiem, czy to ona taka skuteczna.
W każdym razie będę obserwować, jak ból nie mnie, to będę musiała udać się do lekarza.

Właśnie przed chwilką zamówiłam z apteki internetowej 2 opakowania Bio-Cla z zieloną herbatą, te co takie u Agi się okazały skuteczne.
Mam nadzieję, że u mnie też się okażą skuteczne i efekt będzie.

Znalazłam chyba najtaniej, ale i tak prawie stówkę te 2 opakowania kosztują, więc będzie dodatkowa mobilizacja do ćwiczeń w trakcie ich stosowania
A w tradycyjnej aptece, to jedno opakowanie potrafi nawet powyżej 60 zł kosztować.