CZY MOGĘ BYĆ JA??
NA PEWNO PO MIESIĄCU ĆWICZEŃ BĘDĄ EFEKTY!!!
ZOBACZYSZ KASIU.A TERAZ SERDECZNIE CIĘ POZDRAWIAM I ŻYCZĘ DOBREJ NOCKI!!
CZY MOGĘ BYĆ JA??
NA PEWNO PO MIESIĄCU ĆWICZEŃ BĘDĄ EFEKTY!!!
ZOBACZYSZ KASIU.A TERAZ SERDECZNIE CIĘ POZDRAWIAM I ŻYCZĘ DOBREJ NOCKI!!
Kaczorynko, oczywiście że możesz to być Ty
:P
![]()
Gorąco Ci dziękuję za odwiedzenie mojego azylu![]()
Jesteś dla mnie wyrocznią w sprawach ćwiczeń i nieraz już pisałam, że bardzo podziwiam Twoją niesłychaną wytrwałość![]()
Skoro mówisz, że efekty będą to BĘDĄ, dzięki Tobie już w to wierzę :P![]()
![]()
![]()
I wiesz, co? Tak sobie postanowiłam, że za każdym razem, jak będę wsiadać na rowerek i na nim wyciskać siódme poty, to będę myśleć o tym, jak Ty dzielnie sobie radzisz i nie rezygnujesz nawet, kiedy jesteś chora, czy masz gorszy dzień :P
Tak sobie będę wewnętrznie ze sobą gadać, żeby pokazać, że ze mnie nie jest jeszcze taki ostatni słabeusz![]()
![]()
Kaczorynko, SKŁADAM UROCZYSTĄ OBIETNICĘ, ŻE PRZEZ 30 DNI CODZIENNIE BĘDĘ JEŹDZIĆ NA MOIM ROWERKU![]()
![]()
![]()
Gorąco proszę o dobre słówko od czasu do czasu :P
Tymczasem ja również życzę Ci spokojnej nocki, kolorowych snów i skutecznego gubienia kilogramów![]()
![]()
Jestem za cwiczeniami!!! Jak najbardziej
Sama cwicze codziennie juz ponad trzy tygodnie i choc cwiczenia nie sa forsowne, a raczej bardzo lekkie i wcale nie dlugie, to widze efekty. I nie sa to tylko efekty po DC
Tak wiec trzeba sie zmusic, wpasc w rytm, a potem juz ma sie sama radoscCzego wszystkim, wlacznie z soba zycze
![]()
Ziuteczko, zgdzam się z Tobą:P
Chyba pomału zaczynam odczuwać radość z tego pedałowaniadzisiaj jeździłam 60 minut i to na wysokich obrotach - spociłam się, zmęczyłam, zgrzałam niemiłosiernie, ale byłam tak zadowolona i szczęśliwa jak nigdy
![]()
:P
Włączyłam sobie muzę na maxa i pedałowałam jak szalona, hahahaIm mocniej i szybciej pedałowałam i im ciężej mi się robiło, tym ogarniała mnie większa radość
![]()
![]()
![]()
:P
Wpadłam prawie w trans jakiś, było CUDOWNIE!!!
Teraz już wiem, że sobie nie odpuszczę i postaram się tak pedałować codziennie przez 30 dnipóźniej też oczywiście, ale np. co drugi dzień i włączę jeszcze jakieś inne ćwiczonka
![]()
Czuję, że świat należy do mnie:P
![]()
Jest to mój pamiętniczek, wpisuję do niego i radości i smutki, więc teraz pora na mały smuteczek - otóż wczoraj dowiedziałam się, że klub piłkarski w którym trenuje mój synek ma zamiar rozwiązać jego drużynę, tzn. rocznik 1991![]()
![]()
![]()
Więcej na ten temat władze klubu mają powiedzieć w środę, ale ja już się straaaaasznie zamartwiam![]()
Pod te treningi ustawiliśmy w naszym wspólnym rodzinnym życiu wiele rzeczy, m.in. zrezygnowaliśmy z treningów lekkoatletycznych, żeby nie przeciążać rozwijającego się organizmu (tak zalecił ortopeda), a teraz co??? Mój synek zostanie prawdopodobnie bez obydwu treningów![]()
![]()
![]()
Jestem WŚCIEKŁA
![]()
![]()
![]()
To niepoważne, stawiają nas praktycznie przed faktem dokonanym, a jeszcze niedawno snuli takie plany, że ho ho .....
Tomek strasznie to przeżywa i bardzo się tym martwikocha grę w piłkę nożną i nie wyobraża sobie życia bez niej - kurcze, gdzie ja mu nowy klub teraz znajdę, w środku sezonu, poza tym on już ma swoje lata i mogą go nie chcieć przyjąć
![]()
Cały czas o tym myślę ..............
Nikt mnie nie lubi... buuuu, nikt do mnie nie zagląda buuuuuuuuu...![]()
![]()
![]()
A ja się chciałam tylko pochwalić, że dzisiaj też pedałowałam przez GODZINKĘna moim rowerku i JESTEM Z SIEBIE BARDZO DUMNA
:P
![]()
![]()
![]()
Teraz już WIEM, że sobie nie odpuszczę![]()
Muszę być silna na tym łez padole
![]()
![]()
![]()
Kasiu, gratulacje
Ja rowniez trzymam sie diety i ciczen, wierzac, ze jesli nie zrzuce dzisiaj, za trzy dni zrzuce podwojnie![]()
Teraz jestem w pracy, więc dużo nie napiszę, ale znowu muszę sie pochwalić:
WCZORAJ JEŹDZIŁAM GODZINĘ I 15 MINUT!!!:P
Jestem wielka (troszkę autoreklamy nie zaszkodzi)
Nieprzerwanie pedałowałam i zeszłam z rowerka taka zmęczona, jak nigdy!!!
Dzisiaj też wskakuję na rowerek i będzie kolejna solidna porcja ruchu![]()
![]()
Jestem z siebie naprawdę dumna!!!
A tak w ogóle to w moim domciu szykuje się mała rewolucja: otóż po kilku latach błagań i prósb ulegliśmy Tomciowi i dostanie od nas na urodziny wymarzonego, upragnionego kotka![]()
Uff, wolę nie myśleć, co się będzie działo![]()
![]()
![]()
![]()
Kasiu, na diete nie powinno Ci wplynac posiadanie kociaka
Gratulacje z okazji wypelnienia przyrzeczen i jeszcze ich przekraczania
Ja zaraz tez sie zabieram za swoje cwiczenia, choc one sa niewielkie w porownaniu z Twoim inetnsywnym wi wytrwalym pedalowaniem. Zaczynam sie juz bac przed pierwsza antydietowa impreza, ktora bede miala w niedzielePewnie przytyje niemiosiernie i nie bede mogla przez iles tam dni zrzucic
![]()
Znowu dawno mnie tu nie było, ale niestety życie często modyfikuje moje plany "komputerowe"![]()
Jutro urodziny mojego Tomcia, ale goście byli już dzisiaj, bo jutro Tomek gra ze swoją drużyną ostatni, pożegnalny mecz - jednak klub rozwiązał jego drużynę![]()
![]()
![]()
I jak u nas w kraju mogą być jakieś dobre sportowe wyniki, jak nawet za pieniądze dzieciaki nie mogą spokojnie trenować?????????????
Powód rozwiązania drużyny: zmiana polityki klubu, o tyle nam powiedziano![]()
Cholera jasna, niech ich wszystkich ......![]()
![]()
Jestem tak wściekła, że wczoraj aż się popłakałam w poduszkę przed zaśnięciem![]()
Nie mogłam się powstrzymać
![]()
Tomek jest rozgoryczony i rozczarowany, ale nie pokazuje tego, dusi to w sobie, szkoda dzieciaków - przez 1,5 roku zżyły się ze sobą i trenerem![]()
No cóż, życie toczy się dalej....![]()
Dzisiaj więc podjadłam słodkości - różnych ciast, ale nie były to jakieś kremowe bomby kaloryczne.
Zjadłam kawałek sernika, strucli drożdżowej z serem i strucli z wiśniami, szarlotki i takiego przekładańca z karmelem![]()
![]()
Mało tego nie jest, ale nie rozpaczam: jeździłam potem przez 45 minut na rowerku, no i właściwie nic oprócz tego dzisiaj nie zjadłam (na śniadanko jedynie 3 chlebki Schulstadt ze śliwką, odrobinką masełka light i 2 łyżeczkami powideł śliwkowych) :P
Nie ważę się, tak jak doradzała mi zawsze kaczorynka, ale czuję już większy luz w spodniach, więc chyba waga drgnęła - może to już pierwsze efekty pedałowania![]()
Staram się zjadać od 1000 do 1200 kcal dziennie, ale nie sprawdzam tego aż tak obsesyjnie jak kiedyś, w ogóle podchodzę teraz do odchudzania na większym luzie
Nie katuję się ciągłym myśleniem, czy i ile już schudłam, czy dzisiaj ważę mniej czy więcej niż wczoraj :P
Po prostu jem kilka małych porcji i nie szaleję![]()
Kaczorynko, Akinorew, Ziutko, co u Was słychać?????
Jak Wasze postępy w odchudzaniu? Jak się czujecie?
No i tak trzymacZamieszczone przez Kasia Cz.
U mnie jak na hustawce. Co schudne to utyje, organizm szaleje przy jednym normalnym posilku na mieszanej. A dzisiaj czeka mnie katastrofa i chyba od wczorajszego rozmaylania nad nia - utylam![]()
![]()
![]()
Zakładki