Kasiu skusilas mnie tym serkirm domowym i gdy zobaczylam go w sklepie to kupilam... Bedzie na jutro na sniadanie :]
A za tem kolorowych i spokojnych snow :]
Wersja do druku
Kasiu skusilas mnie tym serkirm domowym i gdy zobaczylam go w sklepie to kupilam... Bedzie na jutro na sniadanie :]
A za tem kolorowych i spokojnych snow :]
KASIU JAK ZAKODUJESZ W GŁÓWCE ŻE LEKI NASENNE SĄ CI NIEPOTRZEBNE TO STOPNIOWO DASZ RADĘ. NAPEWNO BĘDZIE TRUDNO , ALE Z POKONYWANIEM RÓŻNYCH TRUDÓW MAMY JUŻ PRAKTYKĘ.
SPOKOJNEJ NOCY.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/poohglitter2.gif
Zapomniałam o zdjęciu bicepsa.. On sie wstydzi, rozumiesz :lol: ;)
Ale jutro, po noszeniu siat i sprzątaniu będzie wyraźniejszy.. tak jakby... :lol:
Miłej nocki :D
Gosiu, mam nadzieję, że zakupiony przez Ciebie egzemplarz tego serka będzie tak smaczny, jak ten mój dzisiejszy.
Im dłuższa data ważności, tym serki są pyszniejsze :P Ten mój był ważny aż do 21 stycznia :P
Halinko, ja się leczę z bezsenności już od kilku lat, mam lepsze i gorsze okresy, teraz mam ten gorszy, dlatego tak dużą nadzieję pokładam w tych warsztatach :P
Vienne, napompuj bicepsa i wklejaj, wklejaj :lol:
A ja Wam pokażę teraz na dobranoc 2 zdjęcia mojego Wąsika, to jedne z najciekawszych fotek, bo udało się na nich uchwycić, całkiem przypadkowo te odblaskowe "blaszki" w oczach, dzięki którym kot dobrze widzi w półmroku :P
I PO CO MI LATARKA? :P
http://p.animalia.pl/galeria/czkasia...1140701286.jpg
A TU śWIECI TYLKO JEDNO :D
http://p.animalia.pl/galeria/czkasia...1140702496.jpg
Hej!
Mój jest Mruczek ale chyba kuzyn Twojego bo baaaaaardzo podobny :D :D :D
Udanego weekendu :D
Dobrej i spokojnej nocki.
Super kociaczek,a te jego swiecące oczka jak płomyczki.
Kasiu skąd ty bierzesz te wszystkie super obrazki?
Miłej i spokojnej soboty.
Ojej, jakie sliczne oczka :) Jak takie iskierki :) Po prostu nie umiem przestac zachwycac sie Twoim kotkiem, jest przecudny!!!!!! :D
A Tobie Kasiu zycze powodzenia na terapii, jestem pewna ze problem szybko zniknie :)
milego weekendu zycze :D
Dzień dobry :D
Mam nadzieję, że pospałas sobie Kasia :D W końcu dziś sobota :wink: :lol: :lol: :lol:
Miłeg dnia :D
Cześć Kasiuniu!
Cieszę się że ci się spodobała ta terapia.
Mało kosztuje bo 250 zł to pryszcz za dobry sen.
Jakbyś mogła to wypunktuj higienę snu.
Wiem że tajemnica obowiązuje bo im zalezy na większej ilości pacjentów.
Wiem że nic więcej nie będziesz mogła pisać.
Ale jak to mi podasz to i tak będzie wielką pomocą.
Bo gdzieś czytałam że najlepiej ćwiczyć 30min przed snem i nie jeść 3 godz przed snem.
Więc się do tego stosuję.
Ale sama wiesz nerwowy tryb życia, wiele spraw to też powoduje że się źle spi.
Pozdrawiam i miłego wekeendu
KASIEŃKO TYLKO MOGĘ CI ZE SZCZEREGO SERCA WSPÓŁCZUĆ.
NAPEWNO TE WARSZTATY CI POMOGĄ TRZYMAM KCIUKI BY TAK SIĘ STAŁO.
BUZIACZKI.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/dandypanda1nq.gif
Kasia czy dziś troszkę pospałaś?
Życzę udanej soboty :-)
Buźka.
czesc Kasiu
czyli tak jak przypuszczałam moje bóle rąk mogą miec częsciowo związek z jazdą na rowerze ;) a drugim powodem jest mój pies, który czasem ciągnie mnie, gdy prowadzę go na smyczy :evil:
zastosuje sie do zaleceń - zas psu na parę dni nałożę kolczatkę (żeby sobie przypomniał jak poprawnie chodzi się na smyczy)
za parę dni powinno już byc OK :)
dzięki
życzę miłego weekendu :D
Dzień dobry! :D
Pospałam sobie i owszem, wprawdzie jak zwykle z wieloma wybudzeniami, ale za to z luzem psychicznym i świadomością, że mamy dzisiaj SOBOTę i nie trzeba wstać o 6.30 i jechać do pracy :P
Wybywam z domku ok. 14 i wracam ok. 16, więc teraz się z Wami witam i muszę troszkę przygotować się do wyjścia :lol:
Kasiu, OK, wypunktuję higienę snu, ale dla osób, które mają kłopoty ze snem zaleca się ćwiczyć min. 4 godziny przed pójściem spać.
Halinko, ja też mam nadzieję, że te warsztaty okażą się pomocne, wszak wiara to już połowa sukcesu :wink:
Aniu, pospałam, ale takie dłuższe spanie wyzwala u mnie czasami ból głowy i teraz troszkę mnie pobolewa, ale to minie :P
Polutka, jeśli pies mocno ciągnie, to może tak być (ale masz silnego psiaka :lol:)
Aga, hej, miłej sobotki :P widzę, że na dobre już necik w domku działa, super! :P
Zyraffo, ja strasznie lubię fotografować naszego kocurka, zawsze tak słodko wychodzi na zdjęciach, zresztą jak każdy kotek :P
Arletko, obrazki biorę z neciku oczywiście :lol:
Jupimorku, Twój Mruczek to kot europejski :lol: tak, jak i mój (bardzo lubię tę nazwę :lol:), czyli typ dachowca, czyli burasek, czyli CUDNY! :lol:
MIłEJ SOBOTY DZIEWCZYNKI!!!
4 godziny przed pojsciem spac??? o jak dobrze, ze ja nie mam problemow ze spaniem, bo nie wiem jakbym to zrobila :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Swoja droga dziwi mnie, ze obowiazuje taka tajemnica "milczenia" :wink: ...ja wiem, ze to warsztaty platne i ze za wiedze trzeba placic i tak dalej.Ale przeciez pierwsza zasada medyczna powinno byc POMAGAC CZLOWIEKOWI....a nie pomagac czlowiekowi, ktory ma pieniadze :wink: :wink: Wiem wiem..........
takie czasy :? :? :? :?
Kasienka! Mam nadzieje, ze uda ci sie choc odrobine poprawic jakosc swojego snu :roll: :roll: :roll: :roll: A teraz rob sie na bostwo i milej soboty 8) 8) 8) 8)
Gosia, wiesz z tą tejemnicą to chodzi o to, że to co dla jednego będzie pomocne, drugiemu może zaszkodzić.
Każdy z nas na tej terapii jest indywidualnym przypadkiem, każdy ma inny problem związany z bezsennością i utrwalone inne nawyki, każdy bierze jakiś lek nasenny i tak też jesteśmy traktowani: indywidualnie.
Jest to terapia poznawczo-behawioralna, nie ma w niej jednej uniwersalnej prawdy, którą można zapisać każdemu i każdy może ją zastosować.
Oczywiście jak dowiem się czegoś naprawdę uniwersalnego, to napiszę, tak jak zasady higieny snu, ale reszta to będzie trudna do opowiedzenia, bo to będzie wiedza praktyczna, nauka pewnych strategii indywidualnie dopasowanych do każdego z nas :P
Jeśli się cierpi na bezsenność, należy przed pójściem spać zadbać o właściwą temperaturę ciała, czyli nie być rozgrzanym i pobudzonym ćwiczeniami.
Ja akurat zachowuję prawidłowy odstęp, bo ćwiczę między 17 a 20, a kładę się spać między 23 i północą :P
Zdublowało się :twisted:
Ciekawe gdzie nasza Kasia wychodzi :roll:
Kasiu ja wyczytałam że te 30min wcześniej i u mnie działaja.
Bo jestem po nich zmęczona i nic mi się nie chce i lulu.
Pozdrawiam - piszę ukradkiem :wink:
Kasiu, wychodzę z synem do galerii zjeść coś pysznego :lol:
Mam wielką ochotę na jakąś pyszną sałatkę :P
No właśnie: na każdego działa coś innego, ja tylko przypomnę, że wskazówki te są dla osób z klinicznie stwierdzoną bezsennością a nie mającymi raz na jakiś czas kłopoty ze snem, bo takie mogą się zdarzyć każdemu, ale to nie znaczy, że ten ktoś cierpi na bezsenność :wink:
OK, wylogowuję się :lol:
Była i się zmyła :wink:
Ma wychodne z synem...
Na jedzonko..a jakże jeszcze nas podkusiła :twisted:
No nic, miłego spozywania lekkiego posiłku :D
Ja się zadowolę warzywami z patelni - a jak, też dobre :lol:
Pozdrawiam
Hej Kasienko.
Mam nadzieje, ze dobrze sie bawisz z synem.
Zycze przyjemnego weekendu
Kasiu - serek zninął na śniadanie i przy pomocy mojego małego wspólnika - zajadal sie aż mu sie uszy trzęsły hehe... Fktycznie smaczniejszy od wiejskiego, do ego pomidorek i papryka... mniam ... :]
SLICZNY KOTECZEK :)
KASIU POWOLI MAM JUŻ DOŚĆ TEGO CHORÓBSKA.
NIECH SIĘ TO SKOŃCZY WREŚCIE.
CIEKAWE TAJNIKI KASIU OPISUJESZ , ALE TO WSZYSTKO NIE DLA MNIE.
BUZIACZKI.
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/206xc2.gif
Kasiuuu..... jeszcze taka kwestia :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Polutka
bo nie wiem czy mam dołożyć sobie jakies inne ćwiczenia, czy tymczasem wystarczy rower...
;)
wpadnę dzis lub jutro
http://www.cat-pics.co.uk/images/sleepcat.jpg
Kasiu, pozdrawiam wieczorno-sobotnio :D
ps
poduszeczki macie przynieść :?:
ale jaśki czy takie wielgachne :?: :wink:
buziaki :D
Sobota mija przyjemnie, choć już się chyli ku końcowi :D
Wychodne z synem się udało, on zjadł to, co lubi najbardziej, czyli żarcie z McD: nową serową kanapkę, a ja oczywiście sałatkę z grillowanym kurczakiem :D
A ponieważ byliśmy w galerii handlowej, to nie byłabym sobą, gdybym nie skorzystała z wyprzedaży :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kupiłam sobie spodnie w ESPRIT przecenione z 269 zł na .... 79 zł, no to co, nie kupiłybyście??? :lol: :lol: :lol:
Brązowe, faktura materiału taka podobna do sztruksu, czyli prążki, ale to nie sztruks, fajne biodróweczki w rozmiarze 36!!! :D
Miałam ich w ogóle nie przymierzać, bo z góry założyłam, że jak są w roz. 36 to się w te portki nie zmieszczę (były jeszcze tylko w rozmiarze 34).
Oceniłam je wizualnie i wyszłam z tego sklepu. Potem jednak do niego wróciłam i zdecydowałam się je przymierzyć i okazały się dobre! :lol: :lol:
I jeszcze bluzę do biegania sobie kupiłam w Cropp Town (hehe, sklep w którym mój syn się ubiera :lol:), granatową, na suwak, z kapturem, z aksamitu takiego jakby :lol: .... za całe 29 zł (przeceniona z 59 zł) :D
Po powrocie oczywiście była randka z panem W. - ale ten czas leci, już 12. dzień dzisiaj minął, czuję, że mięśnie brzucha są coraz mocniejsze i że wcale nie jest mi trudniej robić A6W, mimo że powtórzeń jest coraz więcej :P :D
Po weiderku było pedałowanie, znowu dostałam powera:
:arrow: 61,25 km
:arrow: 1395 kcal
:arrow: 96 min. 09 sek. :P
Jeździłam przy muzyce, myślałam, że eksploduję z tej euforii ruchowej :lol:
Super mi się jeździło, suuuuupeeeer!!!!! :lol: :lol:
Kasiu, ja też uwielbiam warzywa na patelnię, ale dzisiaj jakoś mnie naszło na sałatkę :P
Haniu, witaj, zaraz Cię odwiedzę i zobaczę, co u Ciebie dobrego słychać :P
Gosia-Forma, prawda, że ten twarożek domowy lepszy od wiejskiego? dla mnie bomba! cieszę się, że i Tobie smakował i Kamisiowi też :P
Katsonku, Twoje kotki też są prześliczne :P
Halinko, strasznie Ci współczuję z tymi choróbskami, naprawdę! ciągle coś, mam nadzieję, że jednak szybko miną te wredne choroby!
Polutko, ojej, przepraszam! :oops: faktycznie zapomniałam Ci o tym napisać:
ja do tej pory, czyli do 2 stycznia raczej nie ćwiczyłam mięśni brzucha, sporadycznie zdarzało mi się robić brzuszki, więc ten mój brzuszek w miarę płaski i dość mocny, zawdzięczam w jakiś sposób na pewno pedałowaniu :P :D
Nic mi nie wisi, mięśnie są dobrze wyczuwalne pod skórą, zresztą jak pedałujesz, to się pomacaj :lol:
Poczujesz, które mięśnie pracują: nóg (to oczywiste! :lol:), brzucha, grzbietu i mocno pracują też bioderka :P
Beatko, jaaakiiiii cuuuudnyyyyyyy kooooteeeek :lol: Miodzio po prostu :lol: zupełnie, jak mój Wąsik, gdy był malutki :lol: Cudo!!! :P
Hehe, mamy przynieść jaśki :P
Teraz idę do WAS :P
a ja zapomniałam na jeden dzień, że pytałam ;)Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
dzięki :)
Kasiu jasne że byśmy a napewno ja bym kupiła!
Taka cena :shock:
Dawaj zdjęcia jak wyglądaja.
Pozdrawiam
Kasiu, nie mam teraz dostępu do aparatu :( :( :( ale ładne są :wink: :P
KOLOROWYCH SNOW :)
http://images14.fotosik.pl/23/58300d273dec60fe.jpg
MOJA WAGA :!: :!: :!: I CWICZENIA NA BRZUSZEK...
czesc Kasiu kochana :P :D :P
wiesz - ze, tak naprawde to dzieki Tobie, kocham moj rowerk??? :P
a najbardziej to fakt ze po jezdzie zdejmuje koszulke i wieszam zeby wyschla - nigdy czegos podobnego na stepperze nie mialam :D :D :D
bylam dzis na filimie Deja Vu........hmmmmmmm, podobal mi sie, ALE - nie lubie filmow NIEPRAWDOPODOBNYCH.
aha - z serii odcinkow o psie mym - nie wiem jak ona to robi ale wyjmuje ze zlewu zmywaki i je zzera.......chyba do hurtowni zaczne jezdzic w celach zakupu zmywakow.....pamietam zeby odlozyc daleko tudziez wlozyc do zlewu....pamietam......ale ona, ja nie wiem...podskakuje :?: :shock: :? skrzydel dostaje jak po Red Bull, po prostu zmywak jest w strzepach....ostatnio /jakos 2 tyg./ temu wrocilismy z marketu ze zmywakami a ja "Elzunia, zmywaczki dla Ciebie nowe..."
chyba opacznie do serca te slowa sobie wziela. z szesciu zmywakow po 2 tygodniach dzis wyjelam ostatni.........
Psotulko, brawo! karteczka z ćwiczeniami jest, jeszcze niech no tylko ta waga będzie posłuszniejsza i będziesz Szprotka, jak się patrzy :lol:
Ewcia, prawda, że rowerek dobra rzecz??? :lol: :lol: :lol:
Nie żałujesz zakupu??? :lol: :lol: :lol:
No, już myślałam, że Elza spokorniała, ale na szczęście tak nie jest!!!! :lol: :lol: :lol:
Zmywaczki smaczna rzecz Ewuniu, no coś Ty, nigdy nie próbowałaś? :lol: :lol: :lol:
Ojej, jak dużo pytań Ci zadałam ... :lol: :lol: :lol: :lol:
ABSOLUTNIE NIE ZALUJE ZAKUPU ROWERKA!!!!
jedna z lepszych inwestycji!!!!!
jak moj , swego czasu, aparat na zebach :D
co prawda jak dla mnie na dzis jest rzecza niepojeta jezdzic 1,5 godziny jak Ty :P :D , ale z czasem......
Na dzis jezdze ok 35-40 minut. Przejezdzam ok 11 km. I tak jak Ty: jak sie skonczy ta piosenka, jeszcze do rownych kilometrow, jeszcze do rownych minut, I sie kreci :D
Nie probowalam zmywaczkow :wink: :D
ale moze to tez jakas dieta :wink: :wink: 8) 8) :D :D
Ewcia, trening czyni mistrza :wink: :P
Hehe, ja też zmywaczków nie próbowałam, ale kto wie? może warto??? :D :P
Fajnie, że jesteś zadowolona z rowerka :D :P
Wiadomo przeciez, ze zmywaki dobre sa na diecie 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: Ewa, ze Ty tego nie wiedzialas :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasia - niezle! Spodnie z Esprita za 20 euro kupic, to jest cos...chociaz tak sobie pomyslalam, ze u Was ceny w Espricie sa takie same jak u mnie :? :? :? :? :? :? :? Beznadzieja, nie?
Gosia, beznadzieja ....
Niestety w niektórych sklepach u nas ceny takie, jak u Was :?
Ale powiedz sama: spodnie za 269 zł, czy to nie lekka przesada? i to takie sportowe, w sumie nic takiego ...
Ech...
no to jesli teraz ja w ramach diety razem z psem mym bedziemy jesc zmywaki to ja chyba jakas linie produkcyjna zaloze...... :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
no....w Polsce raczej bym nie mogla sobie pozwolic na spodnie za takie pieniadze :? Tutaj 50 euro za spodnie to jest taka przecietna cena, za juz dobra jakosc, ale wiadomo jaka jest srednia zarobkow :? :? Jak sobie na zlotowki przelicze, to chyba nawet z tutejsza "wyplata" nie kupilabym w Polsce za 250 zl spodni :lol: :lol: :lol: :lol: Psychologicznie jakos tak glupio :lol: :lol: :lol: :lol:
-----
Ewa.....bo zjadasz taka gabke i ona w brzuchu sie nasacza i czujesz sie najedzona 8) 8) 8) 8) 8)
Gosia, ja też bym w życiu nie dała takiej kasy za spodnie :shock: :lol:
A co do zmywaczków, to teoria całkiem słuszna: w brzuchu pęcznieją i nie czujemy głodu :lol: :lol: :lol: :lol:
W Espricie jest dosc drogo, ale jak ostatnio przegladalam jakies pisemko i zobaczylam spodnie za 8000zl wcale nie od Diora czy tam Armaniego, tylko z dosc normalnego sklepu, to odpadłam :?
Pozdrawiam Kasiu i zycze milej niedzieli :)