Gosia, ja bardzo różnie odczuwam te kolana, raz piecze, raz pulsuje, raz jakoś tak dziwnie kłuje.... nie cały czas oczywiście, jak dłużej pojeżdżę![]()
![]()
![]()
![]()
.... no ale lekarz zalecił jazdę!![]()
![]()
Gosia, ja bardzo różnie odczuwam te kolana, raz piecze, raz pulsuje, raz jakoś tak dziwnie kłuje.... nie cały czas oczywiście, jak dłużej pojeżdżę![]()
![]()
![]()
![]()
.... no ale lekarz zalecił jazdę!![]()
![]()
wiesz jak z tymi lekarzami jest Kasia.....tak jak Tomek kiedys dostal zupelnie inna diagnoze niz teraz![]()
Najchetniej to bym Ci napisala, zebys to skonsultowala z jeszcze innym lekarzem, ale wiem ile to kosztuje czasu, latania i nerwow![]()
Jedno co jest jasne to fakt, ze Cie boli i wtedy powinnas jednak ograniczac jazde![]()
z samego bolu chociazby
![]()
![]()
ufff....szkoda mi Cie![]()
hej Kasiu,
a jak Cie bola kolana to dalej pedalujesz? ja rozumiem jezdzenie, zeby rozruszac kolana i nogi w ogole, ale jak Cie boli to chyba znaczy, ze juz za duzo jest..![]()
![]()
Jak wsiadam na rower, to tak ciężko mi się ograniczać![]()
![]()
no bo tylko dłuższe dystanse, takie ok. 30 km (ok. 45 minut) mają jakieś większe znaczenie dla kondycji i mięśni ......
Na razie mam na głowie inne badania, nie będę się rozpisywać, jakie .... ale szukanie teraz innego ortopedy, to nie na moje nerwy![]()
![]()
Nie jest to jakiś silny ból, raczej takie pojedyncze 'bolączki'![]()
SPOKOJNEJ NOCKI
![]()
JA BYM POSZUKALAszukanie teraz innego ortopedy, to nie na moje nerwy![]()
![]()
Nooo kochanie... tylko uważaj na siebie, bo wiesz zdrowie najważniejsze, a z kolanami nei ma żartów!
Słodkich snów Kasieńko
![]()
Psotko, nie mam czasu ani ochoty szczerze mówiąc![]()
mogę tak szukać i szukać a każdy może i tak co innego powiedzieć
![]()
![]()
Już tak kiedyś miałam (10 lat temu, gdy jeździłam jeszcze na starym rowerku):
jeden ortopeda (z Instytutu Reumatologii) twierdził, że mam wodę w kolanie (a USG tego nie potwierdziło)
drugi (ze szpitala na Stępińskiej) chciał mi kroić doły podkolanowe, bo niby miałam cysty Beckera
a
trzeci (ordynator ortopedii w szpitalu na Lindleya) nic w tych kolanach złego nie widział!!!!
I co Wy na to??? Któremu byście uwierzyły? to miałam iść do czwartego?.... no kto ma na to czas i ochotę?... na pewno nie ja![]()
Ja w kwestii kolan już nic nie powiem, bo i wcześniej, i teraz już tu wszystko zostało napisane. Tylko rozsądku, tych brakujących nerwów i cierpliwości pożyczę.
A czasem warto iść do jednego dobrego. Też się wtedy wkurzam, że to kosztuje, i to bynajmniej nie mało.
Kasiu, swojemu Synkowi życz ode mnie wszystkiego co najpiękniejsze z okazji urodzinek![]()
pozdrawiam dziś bardzo ekspresowo, bo zaraz pędzę spać![]()
buziaki![]()
Prywatnie chodzić nie będę, niestety moje zęby kosztują mnie majątek, do tego dochodzą jeszcze inne wydatki (leki Tomka, moje), za niedługo będę musiała wydać grubo ponad dwie stówki na kolejne badania ... być może na tym się nie skończy
Poza tym, jak znaleźć tego dobrego lekarza? żeby mieć pewność, że to właśnie ten jedyny?
Ten z Lindleya też był podobno dobry, z polecenia, jeździłam do Alfy na Nowym Świecie, prywatnie. I on jeden nic złego w kolanach moich nie znalazł ...ale czy miał rację? Tego nie wiem.
Beatko, dziękuję!!!
Zakładki