Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Witam piątkowo i prawie weekendowo :D

Rano byłam z synem u dermatologa, dopiero dotarłam do pracy i mnóstwo spraw na mnie czeka :?

Dorotko, za kawkę niezmiennie gorąco dziękuję :lol:

Ribka, miło, że mnie odwiedziłaś :D Ja jeżdżę codziennie, ale to jest rowerek stacjonarny, treningowy :P Pokonuję codziennie ok. 25-30 km i jeżdżę ok. 50-60 minut :D

Dziewczynki, muszę się brać do pracy :roll:

Aaa, jeszcze tylko raporcik z wczorajszego pedałowania:

:arrow: tylko 47 min. 21 sek.
:arrow: przejechałam 23,02 km
:arrow: spaliłam 524 kcal :D

Kasia, czy byłaś z synem w związku ze sprawami trądzikowatymi :?: Jeśli tak, to co ci poradził i przepisał :?: :?: :?: tzn. nie Tobie a młodemu :lol: :lol: :lol:

Dorotko, nie, to nie trądzik, mój Tomek na szczęście nie ma tego problemu :D ale ma za to inny :wink: :wink:

Mój ma, 8) nie jest to potężny problem, bo na razie jakoś sobie z tym radzimy przy pomocy drogeryjnych kosmetyków ale... dmucham na zimno i zawczasu pytam :lol:

Cytat:

---

to juz jest katowanie samej siebie

---

I NAS-ALE LODY :D

WSPANIAŁEGO WEEKENDU ZYCZE :D

http://imagecache2.allposters.com/im...OS/SPQ5283.jpg

Hej Dziewczynki, wpadam na chwilkę tylko, bo za moment wybieram się na zakupy po kilka niezbędnych drobiazgów dla syna, jutro już wyjeżdża (krem do opalania, coś na komary itp.).

Muszę się jednak pochwalić wczorajszym pedałowaniem, bo mam nowy własny rekordzik :P
:arrow: spaliłam 733 kcal :P
:arrow: jeździłam 71 minut 7 sekund :D
:arrow: przejechałam 32,19 km :!:

Jestem z siebie bardzo zadowolona :D
Nawet mój mąż się zdziwił trochę, że tak długo jeżdżę, bo powiedziałam mu, że będę pedałować przez jakieś 45-50 minut a jeździłam godzinkę i 10 minut :D

Życzę Wam wspaniałej soboty i jeszcze wspanialszej niedzieli :D

Może i ja coś przy okazji sobie kupię :wink:

:D POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI MOCNO –do poniedzialku :!:
http://imagecache2.allposters.com/images/GLX/10510.jpg

Witam Cie Kasienko!!!

Wpadam sie szybciutko pochwalic, ze tez sobie suminnie drepcze na stepperku juz przekraczam 30 min, jeszcze nie daje rady wiecej, ale podejrzewam, ze z czasem kondycha sie wyrobi, wazne ze i tak pot sie ze mnie jeje jakby mnie ktos konewka zlewal :wink: :wink: :wink: Weiderek tez w ruchu ( juz nie wspomne o miesniach brucha, jejjjjjjjjjj jak one bola :roll: :roll: :roll: ale teraz bynajmniej wiem ze jej mam :lol: :lol: :lol: :lol: )

Milej niedzieli Ci zycze i mam nadziej , ze pogoda u Was tez tak piekna jak u nas :wink: :wink: :wink:

Pa , buzka :wink: :wink: :wink:

Gosia, no to pięknie stepujesz! A kondycja przyjdzie z czasem, z każdym dniem będzie lepsza, zobaczysz już niedługo :D

U nas gorąco, też piękna pogoda :)

A ja muszę się pochwalić moim wczorajszym pedałowaniem.

Ale dałam czadu, padł kolejny rekord :lol: :lol:

:arrow: przejechałam 37,13 km :!: :!:
:arrow: spaliłam 845 kcal :P
:arrow: jeździłam 76 min. 39 sek. :D

Nieźle, prawda? :D

Dzisiaj na 16.00 zawozimy syna do dziadków, jutro wyruszają do Partęczyn :D
Zjem u teściów obiad, ma być panga, pewnie w panierce usmażona klasycznie na tłuszczu, trudno, zjem kawałek i dużo surówek, więc powinno być OK :D

A na wczorajszych zakupach kupiłam sobie w Reserved błękitne spodnie rybaczki, urocze
:D i bluzeczkę w kolorze brudnego różu :P
To nie wszystko, kupiłam sobie jeszcze w innym sklepie kolejne spodnie, też 7/8 w kolorze między brązem a khaki.
Mają fajne detale, np. na dole z boku nogawek mają wszyte suwaczki, które można zasuwać i rozsuwać. Spodnie mogą być więc raz szersze a raz węższe i wtedy wyglądają trochę jak bryczesy. Naprawdę fajne :wink:
Aaa i jeszcze japonki sobie kupiłam, z czarnego zamszu, na koturnie, ale niewysokim z ozdobnymi kamyczkami, chyba cyrkonie, milusie :D
I 2 pary kolczyków, o!
Trochę przyszalałam :lol:

WITAM SERDECZNIE.

DZIĘKUJE ZA ODWIEDZINKI NA MOIM WĄTECZKU.
ŻYCZĘ MIŁEGO I OWOCNEGO DIETKOWANIA.
KILOSKI NIECH SZYBKO UCIEKAJĄ.

http://gloubiweb.free.fr/gifsA3/aliments5.gif