Kasiu zaglądam z pozdrowionkami :)
fajnie z tym paskiem rzeczywiście :D poszukaj głęboko w szafie moze jeszcze coś fajnego znajdziesz :)
miłego dnia
Wersja do druku
Kasiu zaglądam z pozdrowionkami :)
fajnie z tym paskiem rzeczywiście :D poszukaj głęboko w szafie moze jeszcze coś fajnego znajdziesz :)
miłego dnia
Kasiu - no tak moda powrocila.Ja chodze w plaszczyku jeszcze mojej babci - oddalam go do pralni i wyglada super. Niektore stroje sa smieszne bardzo - np. te bluzki z zabotami heheh :) ale coz moda odchodzi i wraca ..
pozdrowionka Kasiu:)
Uff, miałam bardzo ruchliwe popołudnie :D :D
Do lekarza w tę i z powrotem na piechotę cudnym parkiem :) :) boska pogoda była 8)
Mam skierowanie na zbadanie TSH i T4, jak zwykle :wink:
Na pobranie krwi pójdę w poniedziałek :P
Potem domowa krzątanina.
Poćwiczyłam też wreszcie z hantlami, popedałowałam i porządnie wymęczyłam brzuch :P
Jestem w związku z powyższym cała happy :wink: :) :)
Aj i weszłam pięknie i idealnie w takie spodnie, że och! jaka jestem zadowolona :lol: :lol: bo te spodnie są super, takie cieniutkie, szerokie, bardzo sportowe dżinsy z dużymi kieszeniami na pupie :)
Nawet jak ważyłam te 55-56 kg, to były cuteczkę za obcisłe a teraz odstają na biodrach, no ale mam pasek :wink: :wink: :) :) :) :) :)
Raporciki wstawię później, bo teraz muszę się dopchać białym serem 0 % z jogurtem, bo na koncie tylko 740 kcal :roll: :roll:
Kasiu
to takie porządne popołudnie zapracowanej kobiety
myśl nadal o tym popołudniu, które będzie w sobotę:D:D:D:D
hej Kasiu :)
chuda jestes juz bez kitu :) dobrze, ze trzymasz sie planu dc i kcal rosna ;)
a pasek fajna rzecz :D:D
ale Ci Kasia zazdroszcze tej wagi :) :) :) :) A z paskiem to jak najbardziej szal mody...wszystko co z lat 70 i 80 :wink: :wink: :wink: Ja tez wykopalam z szafy taki fajny pas szeroki, ktory czasami nosze wlasnie w talii :) :)
Jak sobie patrze na rzeczy z tamtej epoki, to byly naprawde wspaniale wzory, kolory i materialy...w porownaniu do tego co teraz w sklepach :wink: Fakt, ze sama pewnie nie wyskoczylabym odziana cala w bistorowe spodnie w kwiaty :wink: , ale jakis taki pojedynczy element z tych lat dodaje charakteru :) :)
Planu muszę się trzymać, nie mam wyjścia :D :D
Zjadłam 110 g sera z Bakomą naturalną i dobiłam do 920 kcal :roll: Powinnam zjeść jeszcze 80 kcal, ale mi się nie chce :roll:
Może jeszcze kawę bezkofeinową wypiję z mlekiem, to dojdzie z ... 15 kcal :lol: :lol:
A teraz raporciki :D
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: 4 tektury posmarowane serkiem topionym light + 5 plasterków szynki Morlinki + ogórek + rzodkiewki + pomidor
:arrow: kiwi + mandarynka
:arrow: kefir 0 % (400 g)
:arrow: 1 tektura i 3 rzodkiewki
:arrow: pierś kurczaka (150 g) pokrojona w kostkę i obsmażona na 6 g oleju + brokuły na parze (210 g)
:arrow: ser biały chudy rozgnieciony (150 g) i zmieszany z Bakomą naturalną bez cukru
+ mleko 0 % do kawy
Ok. 920 kcal
==================================================
RAPORCIK RUCHOWY
Pedałowanie z obciążeniem nr 2 i interwałami:
:arrow: 20 km
:arrow: 456 kcal niby spalonych
:arrow: 34 min.
Ćwiczenie na mięśnie brzucha:
:arrow: A6W: seria x 24 powtórzenia
:arrow: ABS II ze zwiększoną liczbą powtórzeń--->w ćwiczeniu 3. zamiast 25--->50 powtórzeń, w ćwiczeniu 4. zamiast 10 ---> 20 powtórzeń
:arrow: Skośne spięcia brzucha (skrętoskłony w leżeniu): 4 x 20
:arrow: 'Wspinaczka po linie': 50 spięć
:arrow: Brzuszki bokserskie: 4 x 10
:arrow: Mostki: 50
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
2 x 15 (na każdą rękę) - wiosłowanie w opadzie (5 kg)
2 x 15 - unoszenie hantelek na boki (barki) (po 2,5 kg w każdej ręce)
3 x 15 - uginania ramion z hantelkami (biceps)(po 5 kg w k.r.)
2 x 15 - francuskie wyciskanie siedząc (triceps)(4 kg)
2 x 15 - rozpiętki (klatka piersiowa)(po 2,5 kg w k.r.)
3 x 15 - szrugsy (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 - spięcia brzucha z hantlami (mięśnie skośne brzucha)(6,5 kg w k.r.)
================================================
Gosia, przecież Ty też będziesz tyle ważyć :P
Ba! Już nawet mniej ważyłaś :)
Poza tym wyglądasz tak, jakbyś właśnie ważyła 54 kg :P
Ale fakt, teraz czuję się naprawdę rewelacyjnie!
Nie mogę tego zaprzepaścić!!!!!!!!!!!!!!!!
Kaja, sęk ju wery macz :lol:
Aniu, ja już prawie cały czas myślę o sobocie :lol:
Dorzuciłam jeszcze 30 karolków z mleka i jakieś 5 z oblizania łyżki po twarożku domowym dla syna :D :D :D
Zamykam więc bilans na ok. 955 kcal :D
DOBRANOC :D
Jaka Ty dokladna w obliczeniach;-)).
Ja postanowilam od dluzszego czasu nie liczyc kalorii tylko jesc wmiare rozsadnie....i dziala poki co:)).Widze ze i Ty dzisiaj skrupulatnie cwiczylas. Brawo;-)).
Glodna jestem....Brrrrrrrr,wiec klade sie spac.
No, Kasia, widze, ze wraca peoen zestaw cwiczen, uuu. Hantle, brzuchy, rower. Pelen wycisk.