Gosia, nie ma co tak oczkami przewracać, tylko mężnie na klatę komplementa przyjmować :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Gosia, nie ma co tak oczkami przewracać, tylko mężnie na klatę komplementa przyjmować :lol: :lol: :lol:
Taaa
Jak Kasia książkę wyda to my pierwsze ją kupimy i pchniemy dalej.....
Przynajmniej będzie miała co robic jak spać nie będzie mogła...
Kasiu jak spanie u Ciebie?
Kasiulek, po japońsku: jako tako :lol: :lol: :lol:
A tak poważnie: to jest poprawa, rzadziej się wybudzam i już od 5 tygodni nie wzięłam tabletki nasennej!!!!! :D :P
Kasia super!
Czyli terapia dała skutki pozytywne!!!
Bardzo się cieszę!
Ja od kilku dni jak dziecko chodzę spać o 22 a budzę się przed budzikiem 6:05.
Hm.. może mój organizm zmądrzał :roll:
Kasia melduje że przeczytałam wszystko jeszcze raz ze zrozumieniem od strony 870!
Wydrukowałam i zabieram do domu ze sobą.
Hankle mam zamiar kupić bo w Shapie piszą o 2-5kg.
Więc poszukam na 3kg.
Wystarczą mi takie!!!
No to Kasia O. czyli ja sport polubiłam....
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:Cytat:
Zamieszczone przez Oskubana
WIELKIE BRAWA ZA WYTRWAŁOŚĆ:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasiu, tylko koniecznie kup hantle REGULOWANE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie kupuj takich, w których nie będziesz mogla zmieniać obciążenia!!!!!!!!!!
Regulowane koniecznie, bo w zależności od tego, jaką partię mięśni ćwiczysz, zmieniasz obciążenie :P :D
Ja używam od 2 kg przy rozpiętkach, aż do 6 kg przy wiosłowaniu, więc widzisz, że MUSZĄ BYĆ REGULOWANE!!!
Niektóre partie ćwiczę na 3 inne na 4 i 5 kg :wink:
A tego nie wiedziałam że są.
W domu brat ma plastikowe 2kg.
I o takich myślałam ale ok rozejrzę się.
DZIęki
Kasiu, 2 kg to za mało, poza tym nie możesz zmieniać obciążenia!
Ja swoje kupiłam na Allegro, są świetne!!! Kosztowały niecałe 100 zł już z wysyłką :P :P
Kasieńko pomyslę.
Może mężowi rzucę hasło na dzień kobiet...
Piłka, hankle - może coś wybierze z tego :lol:
Po co mi kwiaty pierwszy raz w życiu będę wolała coś innego :lol:
Ale się zdziwi, że żona zmieniła tok myslenia...
Witaj Kasiu :D :D
Widzę, ze dziewczynki pilnie śledzą Twoje poczynania :shock:
Chciałabym już być na takiej drodze jak niektóre z nich...
Póki co dietkuję, jeżdżę na rowerku, czytam zapiski, sama zapisuję.....
Jestem na dobrej drodze :D
Pozdrawiam Cię serdecznie
Dzięki, ze jesteś :)
Duża buźka
Kasia ksiazke pisze? :D No niezle, poprosze egzemplarz z autografem :)
I tak właśnie powstaje plotka :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez ziutkaa
Za kilka stron się dowiem, że już wydana została :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
to jak już za parę stron się wyda, to ja też poprosze egzemplarz z autografem :lol: :lol: :lol: :lol:
I obietnice, ze dostane tez egzamplarz tej drugiej ksiazki :D
Macie jak w banku ten mój autograf i z trzeciej też :lol: :lol: :lol:
Po pracy, czyli za 10 minut lecę na bazar na moment, bo straszliwie pragnę wędzonego tuńczyka :D :D
Miłego popołudnia ... Tuńczyk ... Mniam mniam
Zaczelam przegladac poczatki Twojego watku (tak, zeby Cie nie zameczac i odkopac, jak stopniowo walczylas o swoje cialo, jak mnie tu nie bylo) i... az mi sie prawie lzy w oczach kreca, jak czytam poczatki, dc, 2004 rok :) Ja wtedy schudlam rewelacyjnie :)
Jeju! Pol dnia z hakiem mnie nie bylo i juz 6 stron do nadrobienia! Kasia to nie tylko dietowo-cwiczeniowo bije rekordy, ale watkowo-stronowo-szybkosciowo tez :wink:
A tak w ogole to wydalas juz ta ksiazke? :wink: :wink: :wink: :wink:
U mnie srednio, ale przede. Troszke w dolki wpadam jak czytam jak sobie cwiczycie i dietkujecie. Ja to nie moge tak srednio czegos robic (a teraz musze). Albo cala para albo wcale. A tak jak teraz to tylko sie mecze, denerwuje i popadam ze skrajnosci w skrajnosc. Do niczego!
Ja w tamtym roku schudlam chyba z 10 kilo. I znow nadrobilam z naddatkiem. Kurcze, Kasia to jednak jest mistrzynia swiata jak dla mnie.Cytat:
Zamieszczone przez ziutkaa
Jest, jest. Ja sobie dolozylam mase kg :|
Chyba taki nasz los, też walczę z 30-kilogramowym jojo :? :?
Kasiu -Kruszynko pozdrawiam cieplutko i życze miłego dnia :D :D :!:
http://haftypolskie.com.pl/files/produkty_png/767.png
Poćwiczona już jestem (raporcik później) i wiecie co? siedzę i schnę, nie mam się w czym wykąpać, bo wyłączyli wodę - AWARIA :evil: :evil: :twisted:
Ulepiona cała jestem, fuj :twisted: syn już za moment po baniaczek wody pójdzie, nalepili jakąś karteczkę w ostatniej chwili i weź tu człowieku bądź mądry, nawet kropli do czajnika nie udało mi się złapać!
Najgorsze, że nie napisali do której ma ta awaria trwać :evil: :evil:
Chłopaki byli na kręglach i bilardzie i nic o tym nie wiedzieli, więc nie mogli kupić po drodze, a wodę w butelkach mam lekko gazowaną - Dobrawę, nie bardzo nadaje się do gotowania ...
==================================================
Ziuteczko, Haniu, ja też sobie ostatnio przeglądałam początki mojego wątku i też mi łza w oku kręciła..... :wink:
Miło jest tak sobie powspominać :P
Luneczko, już działam z płytką, znaczy się nagrywa :lol: sprawdzę tylko, czy uda się odtworzyć i Ci ją wyślę, OK? :P
Teraz czas na sałatkę z grillowanym kurczakiem :P
patrz Kasiu co znalazłam :D
Kilka linków z Rania znalezionych na youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=DMkvC...elated&search=
www.youtube.com/watch?v=mtnjdbf6s7Q
http://www.youtube.com/watch?v=AodJM...elated&search=
http://www.youtube.com/watch?v=qgGKX...elated&search=
http://www.youtube.com/watch?v=lXGgC...elated&search=
Miłego wieczora z wodą :roll:
***
Grażyna
Ona jest BOSKA!!!
Jak też tak chcę, taki brzuch, tak tańczyć, tak się ruszać :lol: :lol: :lol:
A wiesz Kasiu, że na Kulturze fizycznej forumki strasznie "zjechały" ten film z shape'a?
że się nie nadaje do ćwiczeń i w ogóle? jakby tego tańca dało się nauczyć po jednorazowym obejrzeniu :evil: Saida, na której warsztatach byłam ćwiczy od dziecka, Rania pewnie też, zdolnej osobie zajmuje intensywna nauka ok. 2ch lat :roll: nie mówię o wyjatkach takich jak Triskell :D
Jeju!!!! Ta gosciowa jest zarabista!!!!!!!
RAPORCIK RUCHOWY
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
Rozgrzewka: pedałowanie - 8 km / 11 minut
2 x 15 uginanie ramion z hantelką w oparciu o kolano (biceps) (5 kg)
2 x 15 wyprosty ramienia w tył ze sztangielką (triceps)(2,5 kg)
3 x 15 wyskok dosiężny (łydki, uda, brzuch)
2 x 15 unoszenie hantelek w przód (barki) (2,5 kg)
2 x 15 wyciskanie hantelek leżąc na krzesłach (klatka piersiowa)(5 kg)
3 x 15 wiosłowanie hantlą w opadzie ciała (6 kg)
4 x 15 boczne skłony tułowia z hantlami na mięśnie skośne brzucha (5 kg) - po 4 serie na każdy bok
plus
ABS II + 10 minutówka z Ranią (na brzuch) (brzuch)
================================================== =
Ponieważ miałam czas, wskoczyłam na rowerek, chociaż dzisiaj dzień bez rowerka :lol:
Postanowiłam w dni bez rowerka jeździć mniej, tak jak dzisiaj, bo co to za dystans :lol: :lol:
Rekreacja i luzik :lol:
Pedałowanie:
:arrow: 21,05 km
:arrow: 479 kcal
:arrow: 31 min. :P
================================================== =
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: płatki Fitness + jogurt naturalny 0 % tłuszczu = 266 kcal
:arrow: twarożek domowy Piątnicy = 135 kcal
:arrow: 70 g wędzonego tuńczyka+70 g wędzonego dorsza +70 g zielonego ogórka = 159 kcal
:arrow: mieszanka sałat (czerwona, zielona, rukola)+pomidor+grillowany kurczak= 250kcal
:arrow: jogurt Fitness Line z L-karnityną 250 g = 190 kcal
:arrow: jabłko = 75 kcal
:arrow: odżywka białkowa na wodzie (przed snem): 125 kcal
b 112,6
w 120
t 26,02
Łącznie: równe 1200 kcal :P :D
==================================================
I jeszcze jeden raporcik :P
PODSUMOWANIE LUTEGO - PEDAŁOWANIE
1.047,77 km
Niestety nie jest to imponujący wynik, już nie taki, jak kiedyś, gdy pedałowałam codziennie w pełnym wymiarze i przejeżdżałam ponad 1.400 km .... buu ..... ale co zrobić ...
Nogi mam już tak umięśnione, że nawet jak stoję rozluźniona, to są twarde, jak kamień, mocne i sprężyste ...
I taki nozki wystarcza, nie rozrastaj juz sie :) Mialas robic przerwy w rowerku ;) Nie sluchasz trenerskich porad, oj nie :P
E, no co Ty, Triskell nadal się uczy i jeszcze wiele przed nią.Cytat:
Zamieszczone przez gayga678
Kasiu, ja też już się zapisuję na tę Twoja książkę, bo widzę, że tu się już kolejka robi i potem się może okazać, że dla mnie zabraknie. :shock: :wink:
A skoro już lepiej sypiasz, to życzę Ci słodkich snów i niech Ci się śni ten nowy sprzęt, który masz dzisiaj dostać. :)
Uściski :)
Dzień dobry Kasieńko :D
I jak z tą wodą :?: Była w końcu, czy aię w misce ciapaliscie :?: :roll:
A co do tego twojego wczorajszego pedałowania :roll: :roll: :roll: Jakże inaczej pojmuję słowa rekraacja i luzik :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pytanko do ciebie - jest kolejna duszyczka, która chce zaczerpnąć z twojej skarbnicy mądrości - moge podać namiary na twój wątek :?:
Miłęgo dnia :D
Kasiu,
mniej pojeździłaś, ale przecież włączyłaś inne ćwiczenia. No i luty był przeciez króciutki.
Rezerwyję dziś czas na nadrabianie twojego wątka.
Miłęgo dnia
Dzień dobry w DNIU PUSZYSTYCH :P :P :P
Mamy dzisiaj swoje święto, hihihihi :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj i jutro jestem w pracy do 13.30, dużo mam roboty, więc muszę się znowu sprężać :? :?
Po pracy muszę po płyny pojechać i nabiał, bo już mi się kończy.
Poranek ciepły, ale deszczowy, w biurze gorąco, siedzę przy otwartym oknie :D
Ziuteczko, bo to różnie jest z tymi treningami: można podzielić tydzień na siłówkę i na aeroby. Można też w dniu siłówki zrobić cardio, ale krótsze niż w dni bez siłówki :lol: :lol:
Generalnie się stosuję do zaleceń :lol:
Triskell, dziękuję :P znajdzie się egzemplarz i dla Ciebie :lol: co do tańca brzucha, to niezmiennie Cię podziwiam!!!!
Aga, wodę włączyli dopiero po 23.00 :evil: i na początku leciała w kolorze rdzawym :lol: więc o myciu się w cywilizowanych warunkach nie mogło być mowy :wink:
Ależ bardzo proszę, zapraszam duszyczkę do mojego wąteczku :lol:
Emilko, dziękuję! tak też to sobie tłumaczę :lol: ... ale jakoś tak mi się żal zrobiło ...
Witaj Kasiu!
Miłego dnia i mniej pracki!!!
Ta Renia jest super!!!
Pozdrawiam
:D dzień dobry Kasiu :):) w dniu puszystch (ale to nie nasz dzień.....)
Biorę się dziś za ćwiczonka od Ciebie - brzuszek dochodzi do siebie @ się kończy. Ciekawe, jak mi będą szły
Słoneczko wyszło :P
Mam bardzo dużo pracy.
A ja mam luz jeszcze przez ok 10min...
Potem Szef wraca i ja spadam na pocztę :lol:
Miłego dnia
KASIU WYTRWAŁOŚCI W PRACY . JUZ MAŁO ZOSTAŁO BY IŚĆ DO DOMCIU.
BUZIACZKI.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/mis6.gif
http://eu2.inmagine.com/img/blendima.../bld072003.jpg
Witaj Kasiu :D
teraz słoneczko zaszło gdzieś za chmurki, ale i tak dzisiejszy dzień jakiś taki jaśniejszy jest :) byle tylko nie padało to białe obrzydliwe :wink:
to powiadasz, że dziś jakieś święto dla grubasów :?: :wink: chyba uczczę je podwójną dawką ćwiczonek :D :wink:
życzę Ci, żeby czas w pracy minął szybko i w miarę bezboleśnie :)
pozdrawiam cieplutko :D
Kasiu, swieto to jest, ale moje. NAPEWNO NIE TWOJE, NIE, NIE!
Mam nadzieje, ze jednak zlapiesz chwilke na oddech w pracy...Pozdrawiam i przesylam czwartkowe pozdrowienia..
Ze tak powtorze za ktoras forumka: u Kasi sie mozna zawsze czegos nowego nauczyc. Tak, jak np. ja dzisiaj o tym, ze jest moje, moje, moje swieto :lol: :lol: :lol: