-
Wkro, Twoja kicia musi być naprawdę dostojną damą skoro śpi pod kołderką, słodka :P
Co do ciuszków, to mam nadzieję, że jeszcze z miesiąc i będę już leżeć tak, jak powinny
-
Kasienko...
O ubrania nie masz sie co martwic. Widzac jak pieknie ci dieta idzie, napewno wszystko bedzie cudnie lezec na Tobie.
A ile Twoj synek ma lat?
-
Hej, widze zmiane w suwaczku, swietnie
-
witaj kasiu, wypatrzylam cie u naszej kochanej ziutki i przeczytalam wlasnie caly twoj pamietniczek dzis zdecydowalam sie sprobowac dc i po przeczytaniu twojego watku jestem mega zmotywowana zaczynam w przyszly piatek, bo dzis zamowilam jedzonko, wiec powinno przyjsc w przyszlym tygodniu, a piatek wybralam dlatego, ze pierwsze dni sa dosyc ciezkie, wiec wole w tym czasie nie pracowac. wyczytalam, ze takie 21 dniowe cykle mozna powtarzac z odstepami tak dlugo, az uzyska sie wymarzona wage, mam nadzieje, ze bede na tyle silna, zeby nie zepsuc diety w ktoryms momencie. pozdrawiam serdecznie!
-
Hej, jumboshrimp, bardzo mi miło, że do mnie zajrzałaś :P
Służę pomocą, radą,dobrym słowem, jeśli miałabyś jakieś wątpliwości dotyczące dC
Ta dietka nie jest taka straszna a skuteczna :P
Jeśli tylko będziesz się trzymała jej zasad, efekty będą
Bardzo mądrze zdecydowałaś, aby początki dietowania wypadły w weekend: zawsze można sobie poleżeć, nie przemęczać się, bo jednak przez te pierwsze trzy dni nie jest łatwo, ale da się wytrzymać
Życzę Ci z całego serca wytrwałości, silnej woli i nie ulegania pokusom, bo przy dC to bardzo ważne: nie warto "zgrzeszyć" kulinarnie, bo proces ketozy się zaburza i właściwie wszystko od nowa trzeba zaczynać. Szkoda kasy, no i znowu trzeba ten głodek przez pierwsze dni znosić
Dlatego też ja nigdy nie przerwałam ścisłej a i na mieszanej nie grzeszyłam, bo wtedy też jeszcze działa ketoza i warto ją troszkę przytrzymać
A ja rano się zważyłam: 61,8 kg
Zmienię suwaczek na 62 kg :P :P
-
Gratuluje kolejnego ubytku
-
-
Kasiu, w tym tempie za chwilę znikniesz! A kotka moja jest po prostu pieszczochem i wygodnicką bo wtula się we mnie i wygrzewa strasznie. I jest strasznie oburzona kiedy śmiem zmienić pozycję w nocy
-
Kasiu, nie doczytałam jeszcze Twojego watku w całości, ale juz muszę się odezwać
Przede wszystkim dziękuję Ci za wizytę u mnie Mam to samo, co Ty - tzn. strasznie się cieszę, kiedy spotkam kogoś, kto również walczy z dietą Cambridge.
Ja sama - eh, też mam pewnien staż. Pierwszy raz odchudzałam się DC 2 lata temu przez 1 cykl, ale potem zaprzepaściłam i efekty DC i całego odchudzania, cóż, bywa.
W tej chwili jestem na DC od 1,5 misąca, zaliczyłam już pełną ścisłą, 7 dni mieszanej, teraz kończę już właściwie drugą ścisłą, ale tę zabawę chcę powtórzyć jeszcze 2 razy, mam nadzieję, że mój organizm będzie w tej materii współpracował
Widzę, że Jumboshrimp zaczyna ścisłą w piatek - czyli będę ją goniła, bo od poniedziałku 13 marca jestem znowu na ścisłej.
W ogóle dla mnie DC to super sprawa - jak widzicie z suwaczka mam do zrzucenia sporo, a że jestem raptus i nie lubię czekać, właściwie ta dieta spełnia wszystkie moje oczekiwania I musze powiedzieć, że te 21 dni ścisłej leci szybciej, niż mogłoby się wydawać - za pierwszym cyklem strasznie każdy dzieć celebrowałam i liczyłam, a teraz - samo schodzi. A przy okazji jeszcze jestem zwolniona z gotowania, co też mi się bardzo podoba. No żyć nie umierać
Fajnie popatrzeć, że jesteś juz tak blisko celu, nie ukrywam, odrobinę Ci tego zazdroszczę. Sama mam ambitny plan tłuc kilogramy ścisłą aż to "70", a potem przez mieszaną przejść do diety 1000 kcal i tak zgubić pozostałe 8 I mam nadzieję, że juz do wakacji osiągnę cel ostateczny.
A pod wpływem lektury Twojego wątku - pomierzyłam swoje letnie spódnice. Może jeszcze nie te najszczuplejsze, ale takie, w które w zeszłym roku już się nie wbijałam. I wiesz co? Wszystkie leżą całkiem juz nieźle.
Życzę Ci dużo sukcesów i jak najszybszego osiągnięcia celu. No i trzymam kciuki za poniedziałkowy egzamin
trzymaj się dzielnie, będę do Ciebie zaglądać
-
Kochane jesteście, tak mi dobrze z Wami MOJE KOCHANE DZIEWCZYNKI
Hybris, dokładnie mam tak, jak Ty (bardzo dziękuję za odwiedzinki :P ). Mnie też ścisła zleciała teraz po prostu błyskawicznie, dopiero co ją zaczynałam, a już się kończy
I zawsze daje świetne efekty, to dzięki niej nigdy tak naprawdę nie miałam jo-jo, bo od 2000 r., kiedy ją pierwszy raz zastosowałam nie powróciłam ani nie przekroczyłam starej wagi
Same plusy: gotować nie trzeba, liczyć kalorii nie trzeba
Za każdym razem, gdy już zupełnie kończyłam dC, to trochę było mi szkoda, trzeba wtedy zaczynać myśleć, co przygotować do żarcia itd.
Hybris, zgubisz wszystko, co zaplanowałaś zgubić, tylko troszkę dłużej musisz "popracować" z dC, ale osiągniesz wymarzoną wagę - z dC na pewno
Wkro, nie zniknę, nie zniknę
A kicię swoją ode mnie ucałuj czule w nosek, bo ja uwielbiam koty
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki