-
Witaj Kasiu,nauczyłam się wreszcie wklejac zdjęcia z własnej kolekcji ,to jest mój Atosek:


-
Kasiu, przede wszystkim powodzenia na egzaminie. Pamietaj - pewnosc siebie to polowa sukcesu
A poza tym wielkie gratulacje z okazji kolejnego pchniecia suwaka
-
Kaczorynko, jeszcze raz mogę tylko dodać: PRZEPIĘKNY JEST TWÓJ ATOS
i bardzo dziękuję za jego zdjęcie
Wkra, na opakowaniu napisane jest, żeby brać 3 x dziennie po 2 tabletki. Wzięłam, ale i tak spać nie mogłam
Dzięki za życzenia powodzenia na egzaminie, ale ja już teraz jestem na wpół sparaliżowana ze strachu: wiem, że to bez sensu - te nerwy, stres, wiem, ale nie mogę się powstrzymać
Tak okropnie się denerwuję: TO BĘDZIE JUŻ 5 PRÓBA
O, Boże, na dworze sypie śnieg, załamać się można, jestem w podłym nastroju: niewyspana (oczywiście nie mogłam usnąć i budziłam się w nocy
), zdenerwowana, ledwo żywa....
Kurde, jakoś inni mogą zdać za 1 czy 2 razem a ja?
Będę tak zdawać pewnie z tysiąc razy
Mam już tego tak dosyć, że aż mnie trzęsie w środku
O, matko, jaka zawierucha za oknem, załamać się można.
Każdy egzamin miałam przy takiej właśnie pogodzie i w naprawdę ciężkich warunkach pogodowych i dzisiaj to samo.
Już myślałam, że 6 marca nie będzie sypał śnieg, ale niestety pomyliłam się
Jest mi źle..................
Okropnie mi źle
-
Kasiu, trzymaj sie jakos, no!
-
Dobrze, ziutuś, postaram się, tylko już mam tak dość tej zimy, że, wrrrrrrr
No teraz to normalnie tak sypie śnieg, że szok
Biorę się za robotę, to może nie będę tak myśleć o tym egzaminie wciąż i wciąż
-
Kasiu!!!Trzymam kciuki za egzamin,rozumiem ,że jest to prawo jazdy??
Zdawałm 4 razy i w końcu się udało,życzę szczęścia!!!!
Trzymaj się!!!!!!
-
Tak, to jest egzamin na prawko - dziękuję kaczorynko za życzenia - TRZYMAJ KCIUKI, MOŻE POMOŻE, bo to już moje 5 podejście
-
Kasiu,wiem doskonale ,co się dzieje na takich egzaminach,ludzie zdają po 10 i wiecej razy ,mó mąż świetnie jeżdził i nie mógł zdać ,dopiero za 3 razem zdał,moja mam zdała za pierwszym razem mając 50 lat-i co z tego???Nie jeżdzi, nie umie, zdała dla satysfakcji i o dziwo udało jej się ,ale boi się wsiąść do samochodu...
PAMIĘTAJ ,ŻE SĄ WIĘKSZE TRAGEDIE W ŻYCIU NIŻ NIEZDANY GŁUPI EGZAMIN!!!!!
JAK NIE WYJDZIE TERAZ ,TO WYJDZIE NASTĘPNYM RAZEM!!!!!
MUSISZ PODEJŚĆ DO TEGO SPOKOJNIEJ!!!
Gdy ja zdawałam czwarty raz ,czułam nieasamowity luz,wytłumaczyłam sobie ,że to nie koniec świata i udało się!!!
KASIU jesteś bardzo dzielna ,pomyśl o wszystkim dobrym, co Cię do tej pory spotkało!!!
Egazamin to tylko mały epizod w Twoim życiu.
Pozdrawiam!!!!!!
-
Kaczorynko, dziękuję
:P
Twoje słowa naprawdę mi pomogły :P
Właśnie: przecież to nie koniec świata, przecież to TYLKO kolejny egzamin, jakich w życiu trzeba przejść wiele...
Najważniejsza jest miłość i zdrowie :P
Jeśli to mamy, to jesteśmy szczęściarzami
Co ma być, to będzie i już
Kiedyś przecież zdam a kiedy to będzie?
Może dzisiaj.....
Może za miesiąc albo dwa ...
W każym razie zdam Wam relację, jak było
-
Kasienko kochana...
Mam nadzieje, ze jeszcze zdazusz to przeczytac..
O ktorej ten egzamin to bede za Ciebie modly wznosic i kciuki trzymac.
A jak juz pojdziesz to oddychaj gleboko i probuj sie tak bardzo nie stresowac. Wiesz, duzo moich znajomych tez tak mialo jak ty. No i w koncu juz sie nastawili, ze napewno tym razem nie zdadza i nie zalezalo im tak. No i ZDAWALI! Sprobuj inaczej nastawic sie psychicznie, kochanie. Nie przejmuj sie tak bardzo.
Co mam byc to bedzie. A swiat nie konczy sie na prawie jazdy.
Nosek do gory, Kasienko.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki