Fantastyczny dzień :D
Nie dziwie się że cudnie czulas sie w sukience skoro wygladalas przeslicznie :D :D :D
Wersja do druku
Fantastyczny dzień :D
Nie dziwie się że cudnie czulas sie w sukience skoro wygladalas przeslicznie :D :D :D
http://www.latartinegourmande.com/wp...6/03/eggs3.jpg
BUZIAKI WTORKOWE ZOSTAWIAM :)
9/14 ---> 1200 kcal
Hello :P :P
Taaaaaaaaak, teraz to ja mogę zjadać kilogramy czekolady dziennie :lol: :twisted: :lol: :lol: :lol:
Wczoraj dostałam czekoladowe jajko z niespodzianką i batonika Mars, ale oczywiście oddałam synowi :lol:
No dobrze, zostawmy już ten słodki temat i przejdźmy do konkretów :lol: :lol:
Właśnie podgrzewam się w biurze klimą, bo jest zimno, jak w psiarni :? :? siedzę w kurteczce, nogi i dłonie mi marzną, takie to są uroki starego budownictwa: latem chłodno i przyjemnie a wiosną i jesienią, kiedy nie ma już/jeszcze ogrzewania jest pieruńsko zimno ...
Na dzisiejszej popołudnie nie mam żadnych konkretnych planów, muszę jedynie jakieś warzywa i owoce kupić :P
No i oczywiście popedałuję, jeden dzień przerwy wystarczy :wink:
Miłego wtorku dziewczynki! :P
żebym to ja tak dzielnie walczyła z czekolada jak ty :):)
wypij ciepła herbate biedaku bo mazniesz nam :(
Już wypiłam 2 gorące herbaty :lol: :lol: :lol: a zaraz zrobię sobie równie gorącą kawę :P
Chyba nawet mleko do niej podgrzeję, żeby była bardziej gorąca :lol: :lol:
dzień dobry Katarzynko :)
widze ze wieczor byl udany...w sukience na pewno wygladalas prze-piek-nie!!!
za oknem sloneczko...tylko czemu dzisiaj a nie np w boze cialo i weekend!!! ech...
ale co tam...jeszcze 4 dni i kolejne 2 dni wolnego:)
buziaki!!
Hej Kasiu:) ja tak marzłam w zimie... o masakra ! ale mi było zimno!
teraz ja biegne po herbatkę bo kawe juz wypilam :)
Kasiu naprawdę super, że spedzilas tak miły wieczor z mama!!!
Bravo za walke z czekolada :) Bohaterze ty nasz :)
http://www.lakewoodconferences.com/d...ffee_Maker.jpg
Super udany wieczór za Tobą :-) Piękny Dzień Matki :-)
Pozdrawiam.
sama juz nie wiem co lepsze...taki "mroz" jak u Ciebie Kasia, czy taka duchota i upal jak u mnie :roll: Ale troszeczke cepla Ci podesle :wink: :wink:
Wiesz co Kasia......im dluzej patrze na Twoje zdjecia tym czesciej mysle o rowerze prawdziwym :) :lol: :lol: :lol: :lol:
Przyjemnego wtorku Kasiu .
U nas ciepło , słoneczko świeci , a ja z Dawidem na razie nie mogę wyjść :(
U mnie za oknem też jest słoneczko i ma być ciepło, ale póki nie będzie porządnych upałów i moje biuro się nie nagrzeje, będę marzła :wink:
Co roku tak jest :?
u nas w biurze miło i przyjemnie :D:D:D za to latem sauna za darmo
Latem w biurze u mnie też jest super, a jak się robi za gorąco, włączam klimę i po problemie :) :)
Wypiłam już chyba z 10 herbat :lol: :lol: a zaraz zjem jabłko :)
KAsienko
cos mi sie zagubilo po drodze do ciebie...
tez u mnie cieplo
huhu hu hu
troche podmuchalam do ciebie
buziaczki zmarzlaczku
Sle troche lokalnego ciepla :)
Kasia, ale sie chmurzy nad warszawą
u mnie aaaapsik :)
Pozdrawiam cieplutko Kasiu! :):):) Ja dla odmiany marznę w domu!! Brr....
http://images3.fotosik.pl/14/q84l0zog6rt528vtmed.jpg
Spokojnego wieczorku Kasiu .
Wlazłam dzisiaj na wagę po powrocie z pracy i pokazała mi 53,2 kg, więc wszystko jest pod kontrolą :D :D :D
Pewnie jakiś wzrost nastąpi, bo jem coraz więcej, ale mam nadzieję, że do 54-55 kg i na tym będzie koniec :P
Miałam po 2 tygodniach 1200 kcal przejść od razu na 2 tygodnie 1400 kcal, ale zrobię sobie tydzień na 1300 kcal :P
Takie łagodne przejście :wink:
Miałam pracowite popołudnie, różne domowe czynności, ćwiczenia, pedałowanie, prawie usnęłam ok. 19.00 po tym wszystkim :lol: :lol: :lol: ale syn mnie na szczęście obudził, bo inaczej nockę miałabym z głowy :wink:
Od razu wstawię raporciki :P
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: 1,5 kromki chleba pełnoziarnistego wielozbożowego + szynka + ogórek + pomidor + dymka ze szczypiorkiem + rzodkiewki
:arrow: jabłko + serek wiejski
:arrow: 1 pierożek z kapustą i grzybami z wody (maminej roboty)
:arrow: pierś kurczaka obsmażona na 4 g oleju + brokuły na parze
:arrow: 15 g Jaśków + konfitura light czarna porzeczka
:arrow: kefir 0 % + plasterek szynki konserwowej (15 g)
+
mleko 0 % do kawy
Ok. 1200kcal :P
==================================================
RAPORCIK RUCHOWY
Pedałowanie ze zmiennym obciążeniem:
:arrow: 30 km
:arrow: 684kcal niby spalonych
:arrow: 48 min.
Rozciąganie przed i po :P
Ćwiczenia na mięśnie brzucha:
:arrow: A6W: seria x 24 powtórzenia
:arrow: ABS II ze zwiększoną liczbą powtórzeń--->w ćwiczeniu 3. zamiast 25--->50 powtórzeń, w ćwiczeniu 4. zamiast 10 ---> 20 powtórzeń
:arrow: Skośne spięcia brzucha (skrętoskłony w leżeniu): 4 x 20
:arrow: 'Wspinaczka po linie': 50 spięć
:arrow: Brzuszki bokserskie: 4 x 10
==========================================
Jutro o 16.00 kolejna wizyta u lekarza :lol: no co ja poradzę :lol:
Muszę wreszcie odebrać wyniki tarczycowe, bardzo jestem ich ciekawa :roll:
Ciekawe, czy trzeba będzie znowu korygować dawkę leku :roll:
Dobrej nocki Wam życzę :P
Kasiu jak zwykle wzorowo!!!!
brawo!!!!
ja będę zawsze pełna podziwu dla takich osob jak ty!!!
dobrej nocki zycze:)
czesc chudzierlaczku sliczny :) :) :) Wzorowe to Twoje dietowanie :) Ja zawsze mialam stres zwiekszajac "karolki", z tym wiesza przyjemnoscia sobie obserwuje jak u ciebie to przebiega i jak ladnie sie waga trzyma :) To motywujace :)
Kasia, miało być do 555 a ty gdzie tu uciekłaś w 53??
brrrr
nawet sobie tego nie wyobrażam :D
Kasiu, no wlasnie, swietnie sobie radzisz z wychodzeniem z diety. Ja to chyba umre jesli dojdzie do takiego etapu, ze bede musiala zwiekszac kalorie :lol: :lol: :lol:
10/14 ---> 1200 kcal
Hello moje piękne :) :)
Wyjścia nie mam :lol: jakoś z tej diety trzeba wyjść z twarzą :lol:
Liczę się z jakimś wzrostem, ale mam nadzieję, że wszystko uda mi się kontrolować :P
Na razie jest OK! :P
Zjadłam właśnie przepyszne śniadanko za 250 kcal :P w pracy mam jeszcze jabłko i serek wiejski lekki :P
A na obiad mam dzisiaj klopsiki z indyka w sosie kurkowym :P tylko niecałe 80 kcal w 100 g :wink:
Może ziemniaczka do nich zjem albo makaron żytni, się zobaczy :P
No i na 16.00 do lekarza po odbiór wyników :roll: pójdę parkiem, jak ostatnio, będzie miły spacer przy okazji :P
Miłej środy kochane! :P
:D Dietkujesz wzorcowo :!: . i jakie pysznosci :P :P :P :P :P :P klopsiki w sosie kurkowym . :P :P :P mniam ...mniam . bierze mnie ten sos kurkowy .czy robi sie tak samo jak inny grzybowy :?: :?: :?: :?: i kalorii malo . :D
Zycze milego dnia ,cudownego spacerku i dobrych wynikow -co sie wiaze z dobrym zdrowkiem . :D :D :D Trzymaj sie kochanie .http://adonai.pl/kartki/8/1.jpg
Witaj Kasiu :*
Ja teraz troszkę mniej na forum bo 2 sesje i egzamin kończący szkołę - trzeba się uczyć.
Wczoraj byłam na siłowni - nie pamiętam kiedy ostatni raz tak się ze mnie lało.. Cieszyłam się jak głupol jakiś ;) (kto normalny cieszy się z tego że się spoci? ;P )
Sos kurkowy? Kurcze ale musi być pyszne. Dla mnie wszystko co jest z grzybkami jest pyszne :)
Kasiu Twoje dietowanie jest zachwycajace
Jak ja bym chciala juz byc tam gdzie Ty
nic to - kiedys bede - brakuje mi tylko 20,5 kg :P
Kasiu jak wyliczylas te klopsiki 80 kcal w 100 g? przeciez 100 g piersi z indyka ma wiecej - a tu jeszcze sos?
YYY?
ja chyba nie umiem liczyc kcal
Buziaczki Kasiu - miłego dzionka, chudzielcu
Najbardziej zazdroszczę tego spaceru po parku :-)
Bardzo proszę :lol: oto kalkulacja moich klopsików :lol: (kaloryczność brałam z programu "Twój dietetyk")Cytat:
Zamieszczone przez Majussia
:arrow: 400 g mielonej piersi z indyka bez skóry - 336 kcal (84 kcal w 100 g)
:arrow: 300 g kurek - 45 kcal
:arrow: mąka pszenna do zagęszczenia sosu - łyżka 10 g - 32 kcal
:arrow: olej - 15 g - 135 kcal
:arrow: śmietana jogurtowa 2 łyżki 30 g - ok. 33 kcal
Wszystkie te składniki ważą 755 g i mają łącznie 581 kcal, więc z prostego wyliczenia wynika, że 100 g ma ok. 76,95 kcal, więc zaokrągliłam do 80 kcal :P
Smacznego! :P
Na dodatek matematyczka :-)
W życiu bym tego nie obliczyła :-)
u mnie 100 g piersi z indora ma 180 kcal
ja sie gubie
eeee - nie wazne :P
Marta, zależy która część indyka :wink:
... toć polędwica wołowa ma zaledwie 112 kcal w 100 g, więc jak indyk może mieć aż 180? :shock:
Pierś z indyka to najchudsze mięso świata, chudsze od piersi kurzej, zresztą w gotowych daniach na bazie indyka kaloryczność jest podobna do moich wyliczeń :P :P
Sprawdziłam jeszcze w innych tabelach kalorycznych i też znalazłam 84 kcal w 100 g :P
przeca sie nie kloce z ekspertem od kcal
mi sie tam nie chcialoby wszystkiego wazyc i mierzyc
moze i przekraczam 1000 ale na pewno nie jakos ekstremalnie
ale Kasik - kosmitko nasza kochana - wierze ci na slowo - indyk ma malo :D
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Marta, ja bym może tak skrupulatnie nie liczyła, ale odkąd mąż się odchudza, to muszę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A mąż ma się z czego odchudzać?:-)
Hej Kasiu:) zgodze sie z Toba - idyk to bardzo chudziutkie miesko i do tego delikatne dla zoladka :) Miłego dzionka i spacerku po parku :)http://www.wujekzameryki.com/images/green-tea.jpg
Hej Kasiu! No widze, ze drobiowo u ciebie...
Indyk chyba tez zdrowszy od kuraka...bo moja corcia ma jakies lekkie nieprawidlowosci w gospodarce hormonalnej i to podobno wlasnie kurak jest tego przyczyna i ma przestac jesc mieso kurze tudziez jajka...troche sie boje, musze z nia jeszcze do endokrynologa isc
Świetny przepis Kasiu i pewnie super smakuje . Ja dzisiaj robiłam pomidorową na skrzydełkach , maluszki uwielbiają gotowane mięsko .
Przyjemnego spacerku , mam nadzieję , że wyniki będą dobre .
Pozdrawiam .
mniam,
kurcze zachciało mi sie pulpetów
mam taka szybką maszynke do miksowania mięsa na pulpety razem z ziołami
wiem, zrobie pulpety kurczakowo szpinakowo czosnkowe!!! :)