-
Gosia, tak, jadą autokarem, bo po drodze zwiedzają Monaco :D Będą tam ok. 9 godzin :D :D
W Hiszpanii mają być w czwartek rano :wink:
Z powrotem natomiast mają 9 godzinny postój w Mediolanie i zwiedzanie miasta i oczywiście stadionu San Siro :) :)
W Barcelonie będą na Nou Camp, tylko dlatego Tomek chciał jechać :lol: :lol: :lol:
Hehe, znowu wątek futbolowy się wkradł :lol: :lol:
-
-
z 12 lat temu bylam na Costa Brava i tez autokaraem...fakt, ze jak sie ma tyle lat, to zadna podroz nie jest straszna :) :) :) :) :) :)
Fajny ten wyjazd :) :) :) :)
-
Ja byłam tam 4 lata temu i tez jechałam autokarem i zwiedzałam stadiony :):) (wątek futbolowy hihihi) ale nie było tak źle w tym autokarze, przecież to nie takie "ogóry" jak kiedyś jeździły :D:D:D
-
nieee...no 12 lat temu tez juz jezdzily z klima, Tv, Wc i bajerami, ale dajcie spokoj...tak siedziec tyle godzin na pupie :roll: Mojej kolezance kiedys pekly jeansy, tak jej nogi spuchly w czasie podrozy :roll: Nie jest to zbytnia przyjemnosc jednak :lol:
-
Przyjemność to nie jest na pewno, ale masz rację Gosia: jak się ma 16 lat, to się nie myśli o wygodach :lol: :lol:
Teraz w życiu bym się nie zdecydowała na taki wyjazd, a 11 lat temu byliśmy w ten sposób w Grecji :lol: :lol: fakt, że ze zwiedzaniem i noclegiem w San Marino a potem był prom, ale jednak jakoś trzeba było dojechać do Włoch, skąd płynęliśmy :lol:
Mój mąż wtedy powiedział, że już nigdy więcej nie pojedzie tak daleko autokarem ... jest tak samo wysoki, jak Tomek, więc się nie mieścił i trzymał nogi wyciągnięte w przejściu :lol: :lol:
-
Też nie zazdroszczę tego autokaru, zwłaszcza w taką pogodę.... swego czasu jak pociągi były drogie to jeździłam zawsze na wymiany do Niemiec autobusem... do tego dochodziły kolejki na granicy, fatalnie to wspominam, bo docierałam na miejsce tak wypruta że chciałam z powrotem do domu. A już jak kilka lat temu wracałam z Paryża autokarem, tylko ze stopami na siusiu a do tego jakiś pacan przede mną rozłożył sobie na całą noc fotel i nie miałam co zrobić z moimi (i tak na szczęście krótkimi) nogami a na prośbę normalnego rozłożenia fotela nie reagował.... to powiedziałam sobie że nigdy więcej i że tylko pociąg albo samolot. No ale wszystko będzie dobrze, młody jest tylko duży i na pewno też mu będzie niewygodnie :roll: :roll: :roll: Ale chyba w tym wieku i tak się inaczej na to patrzy :D
-
Ha ha ha jak będą fajne laski, to nawet nie zauważy, że tyle godzin spędził w podróży :D:D:D Przecież to taki wiek :lol: :lol: :lol:
-
Jakoś da radę :D
Sam wybrał ten obóz, to niech teraz cierpi :lol: :lol:
Wstawiam raporciki, bo jeszcze muszę rozmowę pedagogiczną przeprowadzić przed wyjazdem dziecięcia mego :lol: :lol:
Jutro mąż go odwozi, ja jadę do pracy autobusami :) :)
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: Fitella bananowa z czekoladą + kefir 0 %
:arrow: 2 tekturki z Hitem 13 % i kawałkiem pomidora
:arrow: serek wiejski Milk Land
:arrow: 50 g kabanosa drobiowego + plasterek szynki
:arrow: 150 g truskawek
:arrow: niestety 3 kawałki gorzkiej czekolady z pomarańczą (musiałam skończyć :lol:)
:arrow: 100 g polędwiczki wieprzowej w marynacie gyros + fasolka szparagowa
:arrow: znowu truskawki (215 g)
+ mleko 0 % do kawy
Ok. 1400 kcal
==================================================
RAPORCIK RUCHOWY
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
2 x 15 (na każdą rękę) - wiosłowanie w opadzie (5 kg)
2 x 15 - unoszenie hantelek na boki (barki) (po 2,5 kg w każdej ręce)
3 x 15 - uginania ramion z hantelkami (biceps)(po 5 kg w k.r.)
2 x 15 - francuskie wyciskanie siedząc (triceps)(4 kg)
2 x 15 - rozpiętki (klatka piersiowa)(po 2,5 kg w k.r.)
3 x 15 - szrugsy (po 5 kg w k. r.)
4 x 15 - spięcia brzucha z hantlami (mięśnie skośne brzucha)(6,5 kg w k.r.)
Tylko tyle, ale jutro to już na pewno będę kręcić pedałami :lol:
===========================================
Dobrej nocki kochane :P
-
dziewczyny
taka podróż jest najfajniejsza :):):)
Kasiu, miłej nocki i miłego wtorku
-
Jak sie ma zapal to zadna podroz nie straszna. My narzekamy za kazdym razem, jak musimy wsiasc w samolot i siedziec na tylku te 11-12 godzin, a moja siostrzenica jak to stwierdzila 'uwielbia' latac i moglaby non stop ;)
-
Ech, w wieku 16 lat są wazniejsze sprawy niż nogi w niewygodnej pozycji.... coś o tym wiem :lol:
-
Ja jakies 7 lat temu jechalam do Hiszpanii autobusem, wtedy samoloty nie były tak "powszechne i dostepne", ale miło wspominam ta podroz, zapoznalo sie z ludzmi i wogole wseolo było.
Młodość ma swoje prawa, mysle że syn powinien byc zadowolony :)
Miłego dnia Kasiu i dziekuje za troske i pamięć :*
-
Mama pewnie zestresowana wyjazdem syna?;-)). Bedzie dobrze;-)).
Ja tez bym sie nie wybrala w taka podroz autobusem......Pamietam jak jezdzilam autokarem do Zakopca.Wszystko mnie bolalo;-).
Milego dnia :).
-
9/14 ---> 1400 kcal
Hej ho! :)
Poranek oczywiście był nerwowy, jak to przed wyjazdem :lol: :lol: mąż zawiózł Tomka na miejsce odjazdu i ma do mnie zadzwonić, jak się wszystko udało :wink: :)
Ech, denerwuję się, żeby dojechali cali i zdrowi :wink: żeby niczego nie pogubił, żeby go nie okradli, żeby pamiętał o antybiotyku, żeby się 'zachowywał', żeby ... :lol: :lol:
No dobra! :lol: :lol:
Chciałabym, żeby był zadowolony i wypoczął :) :)
Ojej, ale będzie dziwnie :lol: 2 tygodnie bez syna :lol: :lol:
Na śniadanie zjadłam Fitellę cynamonową z jabłkiem i kefirem 0 %, więc tradycyjnie :wink:
Na obiad zrobię cyca kurzego w sosie słodko-kwaśnym Knorra (sosik ma tylko 37 kcal w 100 g :lol:) :P
Koniecznie muszę dziś popedałować! czuję nieodpartą potrzebę :lol: no i może na solarium pójdę, bardzo dawno nie byłam :roll:
Miłego wtorku dziewczynki :P
-
:D żebym ja tak miała ochote się poruszać :):)
-
Kasiu, nie martw sie, wszystko bedzie dobrze!
ta fitelle to koniecznie w Polsce musze sprobowac, bo jak ja tak ciagle wcinasz, to musi byc dobra!
-
heh Kasia ,napewno Tomek wroci pieknie opalony ,bedzie tydzien opowiadal jak bylo i w ogole a nic sie nie martw przez te 2 tygodnie masz nas :D my potrafimy skutecznie zajac czas:)
aha dzisiaj gadalam z moja mama -o DC-ona tez kiedys na niej byla,schudla 12 kg ,ale oczywiscie nikt jej nie mowil o tym jak wychodzi z tej diety ,co mozna jesc a czego sie nie powinno...i tak sobie pomyslalam ,ze gdybym juz wtedy tu byla to napewno bym jej pomogla (z Twoja pomoca) ,no ,ale to bylo lata temu ,teraz obydwie z mama zdrowo sie odzywiamy i jest ok :)
buziaki na mily dzien
-
Kasiu,
wróciłam.
Mam zamiar wziąć dobry przykład z Ciebie, twojego rowerkowania, wytrwałego trzymania się diety no i pięknie wyrzeźbionego ciałka.
Duuużo się zmieniło od mojej ostatniej wizyty...
buziaki
(to ja beem)
-
hej kasik
Tomek na pewno wypocznie i bedzie sie swietnke bawil
W tym wieku juz sie lepiej bez rodzicow odpoczywa
A Wy macie teraz czas dla siebie i wykorzystajcie go jak najlepiej ;)
Buziaczki wtorkowe zostawiam
Ile ty teraz wazysz bo sie pogubilam? Tyle co na ticku?
-
Martuś, ważę różnie :lol: najczęściej między 52 a 52,5 kg :) :) więc tyle, co na tickerku, ale go nie zmieniam, tak jest dobrze :D
Sinuosoida, fajnie, że wróciłaś! służę dopingiem 8) :D :D
Dziewczynki!
Ja wiem, że Tomek na pewno wypocznie, ale martwić się i tak będę :lol: :lol: :lol:
Fakt jest faktem: chata wolna! dzieci ni ma, oj będzie bal, oj będzie bal ... :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Przyjemnego wtorku Kasiu. Nie dziwię Ci się chyba każdy rodzic się martwi o swoją pociechę . Pozdrawiam .
-
http://i210.photobucket.com/albums/b...c/flowers1.jpg
Witaj Kasiu :D
no to Twój młodziak wyfrunął z gniazdka na całe dwa tygodnie :?: :) odpoczniecie sobie od siebie, choć dobrze rozumiem że się będziesz marwiła aż go nie zobaczysz w domku spowrotem :)
nasz starszy młody w najbliższą niedzielę wybywa aż na dwa miesiące do pracy nad morze, będziemy strasznie tęsknić za nim :roll: w zeszłym roku był w tym samym miejscu ponad trzy miesiące, a w tym roku robi sobie powtórkę z rozrywki :wink:
pozdrawiam i życzę miłego popołudnia :D
-
Kasiu
www.eurodiet.com
jak znajdziesz chwile poczytaj i powiedz co o tym myslisz
Spojrz ile maja produktow!!
-
napewno dobrze wykorzystacie 'wolny czas' ;) cisza,spokój w domu... :)
-
Popołudniu zasnęłam :shock: na godzinę :lol: :lol:
Wypiłam Kicka light (napój pobudzający :lol:) i .... zasnęłam :lol: :lol: haha, ale mnie pobudził :lol: :lol:
Wstałam, jak nowo narodzona, poćwiczyłam brzuch i przejechałam 40 km na rowerku :P
------------------------------------------------------------------
Jestem zła, bo syn zapomniał zabrać telefonu!!!!!!!!!!!!!! nie mam z nim żadnego kontaktu :? :?
Dzwoniłam z pracy kilka razy, wysłałam smsa, no ale co z tego, skoro telefon leży w domu :roll: :roll: ech....
Mam nadzieję, że kupi jakąś kartę i się odezwie ...
Na koncie mam ok. 1160 kcal, jeszcze coś przekąszę :wink:
Dzisiaj byłam dietetycznie grzeczna :lol:
-
poradzi sobie 8) chociaz rozumiem Cie Kasia doskonale, ze bez kontaktu to jednak czlowiekowi rozne rzeczy chodza po glowie :roll:
A Ty te "wolna chate" to naprawde wykorzystaj i to nie na JAZDE NA ROWERZE i "SZTRUKSY" :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:
-
Kasiu nie martw sie bedzie dobrze, syn da sobie radę, wiem, że na pewno jesteś przerażona brakiem kontaktu, ale myslę, że syn w końcu sie odezwie!!!!
Buziaki............
-
No mówię Wam, normalnie mi się słabo zrobiło, jak zobaczyłam ten jego telefon w domu :?
Stało się i się nie odstanie, będę czekać na jakiś sygnał, choć znając moje dziecię, to mogę się nie doczekać :lol: :lol:
Wstawiam raporciki :)
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: Fitella cynamonowa z jabłkiem + kefir 0 %
:arrow: 2 tekturki z Hitem 13 % i kawałkiem pomidora
:arrow: serek wiejski
:arrow: Danio bananowe
:arrow: Jogobella light wiśniowa
:arrow: Kick light (mała puszeczka)
:arrow: 100 g makaronu + cyc kurzy w sosie pomidorowym słodko-kwaśnym
:arrow: plaster szynki posmarowany Almetką ogórkowo-ziołową + sałata lodowa
:arrow: 150 g chudego białego sera z jogurtem naturalnym bez cukru
+ mleko 0 % do kawy
Ok. 1380 kcal
==================================================
RAPORCIK RUCHOWY
Pedałowanie:
:arrow: 40 km
:arrow: 912 kcal niby spalone
:arrow: 63 min.
Rozciąganie przed i po :P
Ćwiczenia na mięśnie brzucha:
:arrow: A6W: seria x 24 powtórzenia
:arrow: ABS II ze zwiększoną liczbą powtórzeń--->w ćwiczeniu 3. zamiast 25--->50 powtórzeń, w ćwiczeniu 4. zamiast 10 ---> 20 powtórzeń
:arrow: Skośne spięcia brzucha (skrętoskłony w leżeniu): 4 x 20
:arrow: Brzuszki bokserskie: 4 x 10
=============================================
Na solarium w końcu nie poszłam, to znaczy poszłam, ale trzeba było czekać ze 20 minut, więc odpuściłam i moja skóra pewnie jest mi za to bardzo wdzięczna :lol:
Może jutro nie trzeba będzie czekać :wink:
Jakby coś, to mówię już DOBRANOC :P
-
"gdy dzieci nie ma w domu to jestesmy niegrzeczni":D:D:D
korzystaj Kasia poki mozesz ,bo zanim sie obejrzysz to Tomek bedzie z powrotem:)
-
Kasiu bądź dobrej myśli, na pewno źle mu nie będzie!!!! Jak by co to dobranoc, choc ja nie wiem co mnie w nocy czeka ;);) :? :shock:
-
No ale numer z tym telefonem!
A może on go specjalnie zostawił ;)
-
Gosia, niewykluczone :wink: :lol: :lol: i bardzo możliwe :lol: :lol: :lol:
-
Dzien Dobry :D :D .
Proponuje tak jak wiekszos kolezanek z forum zrelaksowac sie, wykorzystac fakt ze nie ma syna i poszalec :D . Jak wroci,to bedzie duzo prania,prasowania. Nabierz sil :D .
Z ta komorka to zapewne niechacy.Czasami tak jest jak czlowiek robi w biegu wiele rzeczy.
Badz dobrej mysli i zrelaksuj sie na solarium.
Milego dnia.
-
Z tą komórką na pewno "niechcący" :twisted:
już "wirtualnie i zaocznie" lubię Twojego syna :twisted: :twisted:
-
10/14 ---> 1400 kcal
Połowa tygodnia, jak miło :wink: :D
W dodatku dzisiaj mecz, jeszcze milej :lol:
Turcja! Turcja GOLA :P :P choć będzie ciężko, bo drużyna zdziesiątkowana :? :? :?
Syn teraz powinien być już we Włoszech, dzisiaj będą zwiedzać Monte Carlo 8)
Wyślę maila do tego biura podróży z prośbą o podanie jakiegoś kontaktu, może jest jakaś budka telefoniczna na tym campingu w Blanes, to bym zadzwoniła :roll: :roll:
Nerwy mam, bo nie wiem, gdzie jest i jak mu się jedzie :wink: :roll:
Pracy mam huk, więc teraz lecę do Was ekspresowo i biorę się za haranie :lol:
Miłej środy! :P
-
Buziaki Kasiu -zapalony kibicu i milego dnia pelnego usmiechu:)
-
KASIULKA WRóCIłAM ALE Z DOBRYMI WIADOMOśCIAMI ...śCISKAM MOCNO
I TRZYMAM KCIUKI JAK TY ZA TURCJę !!
-
Hej Kasiu! a moze jakis kolega ma komorke albo co...rozumiem, ze sie denerwujesz
no, dzis mecz. ja sie troszke spoznie, bo pedze jeszcze na sport...jak mi czas pozwoli, bo spakowac tez musze cala rodzine
-
Kasiu, a syn bez komórki pojechał :?: :?: :?: