Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Arletko, obiecuję w łóżku nie tańczyć
Tobie również życzę wspaniałych snów, spokojnej nocki!
Jutro już sobota (hmm, a właściwie to już dziś :P), a pojutrze ten najbardziej rodzinny dzień w roku, już się nie mogę doczekać

Przebrnęłam przez te stosy stron Ale nie narzekam, miło się to czyta Ściskam świątecznie, bo jutro chyba nie zdążę wpaść Do zobaczenia po świętach

Kasiu,
strasznie ładnie ten rok kończysz. I nie ważne, ze to 9 kg w 10 miesięcy. Rok masz już za sobą i kilogramy też. Jakbyś sie nie odchudzała, to i tak te 10 miesięcy by mineło.

O jakich nowych postanowieniach na nowy rok myślisz?

ściskam mocno

Kasiu
wiem ze jest aerobacking
ale o aerodancingu nie slyszalam............
jestes niesamowita

wpadlam sobotnio tuz przedwigilinie :P :P :P
ja to najbardziej nie moge sie doczekac jak moje dziecko rozpakuje wszystkie prezenty

A ja czekam na poniedziałek żeby odpocząć.

Dzień dobry w wigilię wigilii :P

Pożyczyłam mężowskiego laptopa, siedzę w moim pokoiku i stukam do Was :P

Właśnie zjadłam śniadanko, jak najbardziej tradycyjne dla mnie, czyli płatki Fitness owocowe z naturalną Activią, święta nie święta, ja jem to, co zawsze, bo to lubię i to mnie syci

Bianco, pozdrawiam i jeszcze raz życzę cudownych świąt!!! :P

Emilko, masz absolutną rację!!! Czas i tak by upłynął a ja byłabym gruba, a może jeszcze grubsza
Jak popatrzę na zdjęcia z 19 stycznia tego roku, z imienin mojego dziadka, to słabo mi się robi, ważyłam wtedy prawie 67 kg i byłam niebezpiecznie blisko granicy, za którą już dawno, dawno nie byłam (69 kg).
Na szczęście przyszło opamiętanie i udało mi się schudnąć.

Wiem, wiem, że się powtarzam, ale może gdyby nie ta tarczyca i leki, to ważyłabym teraz już np. 54-55 kg

O postanowieniach na nowy rok jeszcze nie myślałam, ale na pewno będzie dalsze modelowanie i umięśnianie sylwetki, no i utrzymanie wagi :P

Aaaa i jeszcze 6W, umówione jesteśmy z Tagosią na Weidera po nowym roku

Ewcia, hehe, aerodancing powiadasz, fajna nazwa, podoba mi się :P
Wczoraj tak się gibałam, że mało z rowera nie spadłam
Muszę jeszcze troszkę popracować nad techniką

Ja też uwielbiam ten moment z rozpakowywaniem prezentów przez dzieciaki i innych obdarowanych :P

U rodzinki na Wigilii nie wiem, co dostanę, będzie to absolutna niespodzianka!

A od domowego Mikołaja, może jeszcze dzisiaj sobie coś kupię, może, a jak nie, to dopiero po świętach
Bo Flowerbomb w Sephorze kosztuje 65 zł więcej niż na Allegro, więc cały czas się zastanawiam, czy go czasem nie kupić w sieci
Mam jeszcze ochotę na małą, czarną, krótką kurteczkę skórzaną.

Wybieramy się za jakąś godzinę do galerii, zobaczę, może coś kupię a jak nie, to po świętach :P

Waszko, wiem, że marzysz o poniedziałku, naprawdę Ci współczuję tego choróbska w tak 'gorącym' świątecznym czasie.

Po powrocie z galerii, biorę się za wypiek marchewkowego ciasta :P


Wszystkim Wam, które mnie odwiedzacie, wspieracie, rozśmieszacie, pocieszacie, JETEśCIE - życzę w te nadchodzące świąteczne dni dużo ciepła, radości, miłości, bliskości, zrozumienia, wybaczenia, nie przejedzenia , odpoczynku, wytchnienia...
Niech się spełnią Wasze najskrytsze marzenia, niech prezenty cieszą a najbliżsi są tuż obok Was!
WESOłYCH śWIąT!!!!!

Kasia To jestesmy umowione Na "trojkat" ...chociaz juz dziewczyny daja znaki, ze tez chca Weidera pomeczyc, to nie bedziemy go mialy tylko dla siebie

Tagosiu
A już myślałam, że tylko Ty, ja i pan W.

Biegnij po te śledzie :P

Nie liczcie na to, ze będziecie same - może i ja się zmobilizuję...
A może by tak zrobić Akcję Weider od 2 stycznia ?? takjak akcja Grazynki, z raportami?? tak w ramach mobilizxacji dla leni ?? mnie raporty pomagają .....

wspaniałych świąt, spełnionych marzeń i dużo dużo zdrowia